News: Rezerwy: Kombinacje Pelikana przed meczem z Legią

Rezerwy: Kombinacje Pelikana przed meczem z Legią

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

18.05.2016 14:40

(akt. 07.12.2018 14:51)

Wczoraj jako pierwsi na Twitterze informowaliśmy, że nie odbędzie się środowe spotkanie rezerw Legii z Pelikanem Łowicz. Oficjalnym powodem są zwolnienia lekarskie dla czternastu zawodników z powodu zatrucia pokarmowego. Chcemy rzucić jednak więcej światła na całą sytuację, która nie jest wcale jednoznaczna. Dochodzą do nas głosy, że to tylko próba rozegrania spotkania w korzystniejszym terminie, z dwoma graczami, którzy powrócą do zdrowia po urazach.

W poprzednim spotkaniu Pelikana Łowicz kontuzji doznali dwaj ważni piłkarze zespołu - Bartosz Broniarek oraz Marcin Nowak. Dodatkowo, klub zgłosił na początku tygodnia czternaście zwolnień lekarskich swoich zwodników z powodu zatrucia żołądkowego. MZPN uwzględnił to i postanowił przełożyć mecz - na najbliższy wtorek o godzinie 16:00. Pelikan chciał rozegrać spotkanie w środę 25 maja. Wtedy, gdy "Wojskowi" będą mierzyć się z Lechem Poznań w półfinale Centralnej Ligi Juniorów.


Rezerwy i drużyna występująca w CLJ to zespoły juniorskie. Piłkarze raz mogą wystąpić w trzeciej lidze, a raz w zespole młodzieżowym. To trudna sytuacja dla warszawskiego klubu, który na obu frontach ma szansę na sukces, ale nie da się zestawić dwóch "idealnych" jedenastek na dwa spotkania w zbliżonym czy tym samym terminie.


Sytuacja jest tym gorsza, że jak infromują nas ludzie związani z oboma klubami, Pelikan nie gra do końca uczciwie. - Ciężko zrozumieć, że w ostatniej chwili dzieją się takie rzeczy. Przecież to kluczowe momenty sezonu. Każdy ma swoje problemy, ale kiedy wśród rywali nagle czternastu graczy jest niezdolnych do gry, można przypuszczać, że nie gra się z nami w pełni fair-play. Wysłaliśmy pisma do Pelikana i MZPN-u, ale decyzja została podtrzymana. Apelowaliśmy o zastanowienie się, czy nie da się ostatecznie zagrać… Nie mamy jednak jako klub narzędzi do sprawdzenia tego, jak wyglądają wspomniane zwolnienia, ale są od tego inne organy - mówi nam Jacek Mazurek, dyrektor do spraw wyszkolenia w akademii Legii.


Wiemy, że w Pelikanie w trakcie tego czasu, chcą na nogi postwić Bartosza Broniarka. Gorsza jest sytuacja Marcina Nowaka, który uważany jest za lidera łowickiego zespołu. W ostatnich meczach stoper grał na blokadzie, która puściła w Grodzisku Mazowieckim. Możliwe, że nie będzie gotowy do gry do końca sezonu. Kontuzjowani są również rezerwowi: Michał Żółtowski i Michał Gamla. Co ciekawe, dochodzą nas słuchy, że trener Bogdan Jóźwiak był gotowy do rozegrania meczu, chciał załatać dziury w składzie, ale ostatecznie w zespole "doszło do epidemii".


Prawdopodobnie zatrucie pokarmowe aż tak bardzo nie doskwiera łowiczanom. Co ciekawe, było możliwe, że mecz ostatecznie zostanie rozegrany w środę, ale MZPN zdecydował, że spotkanie zostanie przełożone. Legia była do godziny 12:00 gotowa do wyjazdu do Łowicza.


Przy Łazienkowskiej wszystko jest weryfikowane. Nad sprawą pracują prawnicy, wszystko trafiło również na biurko prezesa Bogusława Leśnodorskiego. Legia jest wzburzona zachowaniem łowickiego klubu. Zadzwoniliśmy do biura Pelikana, ale pytanie o sprawę wywołało rzucenie słuchawką przez osobę, która telefon odebrała.


- Nie mieliśmy wielkiego pola manewru - proponowaliśmy Legii wtorek, środę lub czwartek i to stołeczny klub zdecydował się na 24 maja. Grają wtedy w CLJ? Nie mamy, kiedy indziej zmieścić tego spotkania. Trzech lekarzy z jednej przychodni wystawiło czternaście zwolnień lekarskich graczom Pelikana i nie da się tego podważyć. Zwolnienia są na czas pięciu dni - od 16 do 20 maja. A jeśli ktoś uważa, że jest inaczej, to niech to udowodni - powiedział Marcin Kucharski z departamentu rozgrywek MZPN. 

Legia na ten moment może tylko przygotowywać się do najbliższych meczów. Prawnicy działają, sprawdzają dokumenty i możliwe, że wkrótce będziemy mogli obserwować kolejne ruchy. Pewne jest jedno - stołeczny klub nie chce tak zostawić tej sprawy, gdyż przynajmniej kilka osób potwierdziło już, że sytuacja wygląda inaczej niż została przedstawiona. Nawet niektórzy gracze Pelikana przyznają nieoficjalnie, że z ich zdrowiem wcale nie jest tak źle.

Polecamy

Komentarze (10)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.