News: Rezerwy: Legia w półfinale

Rezerwy: Legia w półfinale

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

26.04.2017 20:16

(akt. 07.12.2018 10:36)

Piłkarze Legii II Warszawa awansowali do półfinału mazowieckiego Pucharu Polski. Stołeczna drużyna pokonała 4:0 Oskara Przysucha, a bramki zdobyli Eryk Więdłocha, Tomasz Nawotka, Tin Matić oraz Mateusz Leleno. Kibice zobaczyli otwarte spotkanie, w którym obie strony miały swoje sytuacje. Skuteczniejsi byli jednak gracze trenera Krzysztofa Dębka. Wkrótce zaprezentujemy fotoreportaż. Poniżej relacja z konfrontacji z czwartoligowcem.

 

Zdjęcia z meczu (fot. Kacper Piwnicki)

 

W poprzedniej rundzie mazowieckiego Pucharu Polski stołeczny zespół pokonał 2:1 po dogrywce Mazura Gostynin. Teraz warszawiacy zmierzyli się w ćwierćfinale z czwartoligowym Oskarem Przysucha. Stołeczny zespół pojechał na obiekt rywali bez Aleksandra Wańka, Miłosza Szczepańskiego, Mateusza Żyry czy Patryka Czarnowskiego. Cała czwórka zasiliła ekipę z CLJ mierzącą się z Cracovią (1:0). Na boisku pojawili się za to piłkarze odesłani do "dwójki" przez trenera Jacka Magierę: Mateusz Hołownia, Bartłomiej Urbański, Tin Matić oraz Sandro Kulenović. 

 

Spotkanie było otwarte. Obie drużyny miały swoje sytuacje. Wynik mógł być zupełnie inny, ale zdecydowanie skuteczniejsi byli piłkarze z Warszawy, którzy prowadzili od 26. minuty. Wtedy z rzutu rożnego dośrodkował Urbański, a po zamieszaniu piłkę do siatki wepchnął Eryk Więdłocha. Spory udział przy golu miał też Bartosz Skowron. Nie minęło wiele czasu, a było 2:0. Sadam Sulley popracował w defensywie i przejął piłkę. Wymienił futbolówkę z Więdłochą, który dogrywał w pole karne. Tam napastnik z Ghany próbował kończyć akcję, ale wślizgiem musnął tylko piłkę i ta trafiła do Tomasza Nawotki. Skrzydłowy "Wojskowych" uderzył z bliska i pewnym strzałem podwyższył rezultat.


Legioniści grali ofensywnie i lepiej wyglądali na tle zespołu z czwartej ligi. Jeszcze przed przerwą trzecią bramkę zdobył Tin Matić. Chorwat występujący na skrzydle otrzymał prostopadłą piłkę od Urbańskiego, a jego mocne uderzenie z 16 metrów trafiło w okienko bramki. Do przerwy rezultat się nie zmienił. W drugiej połowie szansę otrzymał m.in. Sandro Kulenović, który zmienił Nawotkę. Po zmianie stron padł tylko jeden gol. Strzelił go Mateusz Leleno, który otrzymał podanie na prawym skrzydle i ładnym strzałem zza pola karnego pokonał bezradnego Awdziewicza. Były kolejne okazje - szansę miał również chociażby Alban Sulejmani, ale w sytuacji sam na sam przegrał pojedynek z golkiperem. Warto wspomnieć, że dobrze między słupkami w stołecznej ekipie spisał się Maciej Bąbel. Minusem spotkania jest jedynie uraz Skowrona, który kończył spotkanie z rozciętym łukiem brwiowym po tym, jak rywal trafił go łokciem.


Legioniści wkrótce poznają rywala w półfinale mazowieckiego Pucharu Polski. Do tej fazy rozgrywek awansowały również Świt Nowy Dwór, Ursus Warszawa oraz Sparta Jazgarzew.

 

- Cieszymy się z wygranej i postaramy się dojść w rozgrywkach jak najdalej. - Zagraliśmy z Oskarem solidnie, budowaliśmy akcje i porządnie realizowaliśmy schematy. Stworzyliśmy sporo sytuacji i lepiej je wykorzystaliśmy od przeciwników. Porządnie spisali się Maciek Bąbek w bramce, podobnie Mateusz Praszelik, który na co dzień gra w juniorach. Fajnie, że Tin Matić strzelił swojego gola. To kolejny mecz, w którym jeden z piłkarzy doznał kontuzji. Nie mamy na tu wpływu, to urazy mechaniczne biorące się z agresywną grą rywali. Martwi nas to, bo mamy okrojony skład, ale jednocześnie nasi piłkarze są wszechstronni i mogą zastępować nieobecnych kolegów - podsumował konfrontację Dębek. 


Wyniki 1/4 finału mazowieckiego PP:


Oskar Przysucha - Legia II Warszawa 0:4
MKS Piaseczno - Świt Nowy Dwór Mazowiecki 1:3
Wkra Żuromin - Ursus Warszawa 0:3
Grom Warszawa - Sparta Jazgarzew 3:4 pd. 

Oskar Przysucha - Legia II Warszawa 0:4 (0:3)
Więdłocha (26. min.), Nawotka (30. min.), Matić (42. min.), Leleno (80. min.)


Legia II: 
Bąbel - Skowron, Zawal, Hołownia, Rakowski - Nawotka (46' Kulenović), Urbański, Praszelik, Matić (68' Leleno) - Więdłocha, Sulley (56' Sulejmani). 

Polecamy

Komentarze (4)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.