Rezerwy: Nerwowo, ale zwycięsko
28.05.2016 20:01
Zdjęcia z meczu (fot. Kacper Piwnicki)
Do Działoszyna, Legia jechała po trzy punkty. Rywale byli pewni spadku, a warszawiacy nadal liczą się w grze o awans, choć matematycznie - nadal nie mają zapewnionego utrzymania. Warszawiacy od początku spotkania zdominowali miejscowych. Legioniści wciąż atakowali bramkę Michała Różyckiego. Efekt był taki, że w 16. minucie Tomasz Nawotka wyprowadził drużynę Krzysztofa Dębka na prowadzenie. Skrzydłowy dobił uderzenie swojego kolegi z drugiej flanki, Michała Suchanka. Kolejne akcje niestety nie przynosiły skutku w formie kolejnego gola, a czym bliżej końca bylo pierwszej połowy, tym lepiej poczynali sobie działoszynianie. Legioniści zbyt często faulowali, a w 40. minucie z rzutu wolnego okazję uderzyć miał Krzysztof Kukulski, weteran okolicznych klubów. 41-latek pokazał, że ma dobrze ułożoną stopę i tym samym strzałem z rzutu wolnego pokonał Jakuba Szumskiego. Do przerwy było 1:1.
Druga połowa była ciekawsza. Szybko na ponowne prowadzenie wyszli legioniści, którzy często atakowali skrzydłowi. W 53. minucie Nawotka popędził lewą flanką, wpadł w pole karne i zdążył posłać piłkę w środek. Sam zawodnik chwilę wcześniej był faulowany, choć sędzia nie użył gwizdka. Potem futbolówka uderzyła w rękę rywala, ale nadal była cisza. Dogranie zdołało jednak dojść do Jarosława Niezgody, który z bliska pokonał bramkarza. Było to dziesiąte trafienie napastnika pozyskanego zimą z Wisły Puławy. Oznacza to też, że Niezgoda stał się najskuteczniejszym graczem Legii II.
Po drugim golu dla Legii, spotkanie się zaostrzyło. Nie brakowało fauli, a piłkarzy Legii i sędziego często obrażali kibice działoszyńskiej Warty. Jeszcze większa złość spowodowana była trzecim golem legionistów. Z lewej strony piłka powędrowała do Piotra Cichockiego, ten przyjął futbolówkę, a po chwili skierował ją do bramki. Była to debiutancka bramka skrzydłowego w trzeciej lidze. W drugim meczu strzelił gola, a kilkanaście dni temu w pierwszym, zanotował asystę.
Wydawało się, że legioniści do ostatniej minuty będą spokojnie kontrolowali przebieg meczu, ale w 79. minucie doszło do przewinienia w polu karnym. Do rzutu karnego podszedł Stasiak i pokonał Szumskiego. Sam bramkarz obronił jednak w doliczonym czasie gry piłkę meczową. Strzał z dystansu Kukulskiego, golkiper odbił popisowo. Wkrótce po tym, arbiter zakończył spotkanie.
Legia wygrała 3:2 w Działoszynie, a do końca rozgrywek pozostały dwie kolejki. Warszawiacy w środę zmierzą się z Ursusem Warszawa, w sobotę z Polonią.
III liga: Warta Działoszyn - Legia II Warszawa 2:3 (1:1)
Kukulski (40. min.), Stasiak (79. min. - k.) - Nawotka (16. min.), Niezgoda (53. min.), Cichocki (68. min.)
Żółte kartki: Skowron, Zawal, Więdłocha (Legia II)
Legia II: Szumski - Skowron, Zawal, Najemski, Rakowski - Suchanek (46’ Cichocki), Urbański (78’ Karbowy), Kopczyński, Nawotka - Trąbka (65’ Więdłocha) - Niezgoda (80’ Czarnowski).
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.