Rezerwy: Piątka z Wartą i do przodu
21.05.2016 14:48
Fotorelacja z meczu (fot. Marcin Słoka)
Legioniści od początku spotkania prowadzili grę. To gospodarze mieli więcej akcji, choć samo spotkanie przez długi czas nie porywało. "Wojskowi" grali spokojnie i konsekwentnie, co zaowocowało golem w 19. minucie. Miłosz Szczepański szukający już wcześniej prostopadłych podań zagrał do Jarosława Niezgody, a ten bez stresu minął rywala i podciął piłkę nad bramkarzem umieszczając ją w siatce. Wśród rywali można było po tym zauważyć wzmożoną agresję. Szczególnie "obrywał" Tomasz Nawotka. Po faulach na nim przeciwnicy dostali trzy żółte kartki.
Rzadko kiedy atakowali przeciwnicy, a najlepszą okazję mieli w 35. minucie po złym wyprowadzeniu piłki przez Mateusza Wieteskę. Stoper szybko naprawił błąd blokując rywala, a przy dobitce dobrze spisał się stojący między słupkami Jakub Szumski. Potem rywale nie mogli zbyt wiele zrobić przez szczelny duet środkowych pomocników, który tworzyli Bartłomiej Urbański oraz Michał Kopczyński. W pierwszej połowie wiele się już nie zdarzyło i zakończyła się wynikiem 1:0, ale prawdziwy festiwal bramkowy kibice zobaczyli po przerwie.
Już w 58. minucie przeciwnicy nieocekiwanie wyrównali. Warta miała rzut wolny na wysokości pola karnego, a dośrodkowanie odbiło się od Mateusza Zawala. Piłka wpadła do siatki, a sam obrońca nie mógł wiele zrobić. Szybko legioniści wzięli się za odrabianie wyniku, bo już w 64. minucie groźną akcję przeprowadził wprowadzony chwilę wcześniej Konrad Michalak. Skrzydłowy nabił rywala i wywalczył rzut karny. Do piłki podszedł Bartłomiej Urbański i pewnie pokonał Mateusza Wlazłowskiego. Wcześniej kontuzji stawu skokowego nabawił się Arkadiusz Najemski, a za niego na boisko wszedł Eryk Rakowski.
Warszawiacy nadal prowadzili grę i stwarzali sobie kolejne okazję. Świetną szansę po podaniu Urbańskiego miał Szczepański, ale lepiej w sytuacji sam na sam zachował się bramkarz. Najwięcej działo się w ostatnich dziesięciu minutach. Wszystko zaczął śliczny gol Niezgody. Napastnik sprytnie przelobował bramkarza. 120 sekund później odpowiedział Tomasz Bogołęski, który posłał piłką pod ręką Szumskiego.
Potem na dobre do ataku przeszli gospodarze, a w atakach prym wiódł Michalak. Dwa gole po kontrach zrobiły swoje i Legia wygrała 5:2. W trzech meczach w Ząbkach rezerwy stołecznego klubu strzeliły dwanaście goli, a Niezgoda przez ten czas z dziewięcioma trafieniami stał się - razem z Michalakiem - najskuteczniejszym graczem "dwójki".
Legia II Warszawa - Warta Sieradz 5:2 (1:0)
Niezgoda (19. min., 80. min.), Urbański (64. min.), Michalak (84' min, 90. min.) - Zawal (58. min. - s.), Bogołęski (82. min.)
Żółte kartki: Kopczyński (Legia) - Bartoszewski, Wałęski, Bogołębski, Szyc (Warta)
Czerwona kartka: Kramarys ( Warta - za obrażenie arbitra - 74. min.)
Legia II: Szumski - Najemski (58' Rakowski), Zawal, Wieteska, Hołownia - Seb. Szymański, Urbański (82' Małachowski), Kopczyński, Nawotka (61' Michalak) - Szczepański (75' Więdłocha) - Niezgoda.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.