Rezerwy: Remis z Legionovią
04.02.2017 12:15
Rezerwom, ale i drużynie Legii z Centralnej Ligi Juniorów towarzyszą problemy zdrowotne. Dodatkowo kilku graczy poleciało na zgrupowanie reprezentacji Polski rocznika '00. Obie ekipy miały w weekend rozegrać swoje sparingi, ale wobec braków kadrowych, zdecydowano się, że rezerwy w konfrontacji z drugoligową Legionovią wspomogą piłkarze z ekipy Piotra Kobiereckiego.
Legioniści zaprezentowali się w sobotę znacznie lepiej, niż tydzień temu w pierwszym sparingu okresu przygotowawczego z Pogonią Siedlce. Warszawiacy dochodzili do sytuacji w ofensywie, potrafili utrzymywać się przy piłce i rozgrywać futbolówkę. Szybko też zdobyli bramkę, bo w 9. minucie zamieszanie w polu karnym wykorzystał Eryk Więdłocha i uderzeniem z bliska pokonał golkipera rywali. Samo wejście wychowanka Legii było imponujące, bo kilkadziesiąt sekund wcześniej zastąpił na murawie kontuzjowanego Patryka Czarnowskiego. W barwach przyjezdnych zaprezentował się m.in. wypożyczony z ekipy "Wojskowych" Arkadiusz Madeński starający się szarpać na skrzydle. Sam w drugiej odsłonie trafił z ostrego kąta w słupek po kontrze Legionovii, a to również on był autorem wyrównującego trafienia. Wcześniej, jego zespół miał świetną szansę w 21. minucie, ale uderzenie z rzutu wolnego odbiło się od konstrukcji bramki.
Do przerwy był jednak remis, bo 35. minucie jeden z rywali wpadł w pole karne, oddał lekki strzał, a stojący w bramce Dominik Kąkolewski popełnił błąd i futbolówka zatrzepotała w siatce. W drugiej połowę szansę dostali gracze, przypisani nominalnie do ekipy z CLJ. Na boisku zameldowali się chociażby Mateusz Bondarenko, Maciej Ostrowski czy Grzegorz Aftyka. Zszedł z kolei Igoh Ogbu (potem jeszcze wrócił na murawę) testowany od tygodnia przy Łazienkowskiej. Nigeryjczyk ponownie pokazał, że w piłkę grać potrafi. Pomocnik z rocznika '00 zaprezentował swoje umiejętności i udowodnił, że nieźle radzi sobie w odbiorze i rozegraniu piłki.
W drugiej połowie legioniści mieli rzut karny. Do piłki podszedł Więdłocha, ale lepszy w pojedynku okazał się bramkarz zespołu z Legionowa. W drużynie Mirosława Jabłońskiego można było również obejrzeć Tina Kulenovicia - brata legijnego Sandro. Obaj podobni są do siebie niczym dwie krople wody. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1. Dla warszawiaków był to pożyteczny sparing, w którym legioniści zmierzyli się z zespołem z wyższej klasy rozgrywkowej i przećwiczyli kilka schematów. Za tydzień zespół Krzysztofa Dębka zagra na wyjeździe z rezerwami Jagiellonii Białystok.
Sparing: Legia II Warszawa - Legionovia Legionowo 1:1 (1:1)
Więdłocha (9. min.) - Madeński (35. min.)
Legia II (I połowa); Kąkolewski - Skowron, Makowski, Pietrzyk, Rakowski - Leleno, Waniek, Ogbu, Sulejmani - Czarnowski (8' Więdłocha) - Sulley.
Legia II (II połowa): Wróblewski - Skowron, Bondarenko, Pietrzyk, Ostrowski - Leleno (62' Cichocki), Waniek, Makowski (75' Ogbu), Aftyka - Więdłocha - Sulley (75' Sulejmani)
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.