News: Rezerwy: Widzew skuteczniejszy od Legii

Rezerwy: Widzew skuteczniejszy od Legii

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

02.09.2017 16:46

(akt. 12.12.2018 22:43)

Legia II Warszawa przegrała na stadionie w Ząbkach 1:2 z Widzewem Łódź w spotkaniu trzeciej ligi. Bramkę dla "Wojskowych" zdobył Robert Bartczak, a dla rywali trafili Mateusz Michalski, a także Adam Radwański. Poniżej relacja z sobotniego spotkania oraz pierwsze zdjęcia. Wkrótce zaprezentujemy zdjęcia oraz skrót wideo.

Jeśli dwie drużyny mają za cel awans do wyższej klasy rozgrywkowej, na boisku powinno być ciekawie. Szansa na interesujące spotkania powinna się zwiększać, gdy Legia, choć druga, mierzy się z Widzewem Łódź. W sobotę w Ząbkach zanotowano rekord frekwencji na tym obiekcie w trzeciej lidze. Samych łodzian było ok. 300. Początek piłkarskiego dania na czwartym poziomie rozgrywek nie porwał. Obie ekipy wzajemnie się badały, choć piłkarze RTS-u przejmowali środek pola. Ekipa Franciszka Smudy ostatecznie zneutralizowała warszawiaków, którym trudno było wymienić kilka podań i posłać piłkę pod pole karne, gdzie stał Patryk Wolański. Dwie dobre okazje miał Mateusz Praszelik, lecz pomocnik raz źle rozprowadził futbolówkę, a po chwili nie zdołał pokonać golkipera w niezłej sytuacji. Z kontrą wyszedł jednak Widzew. Michalski popędził przez pół boiska, wpadł w "szesnastkę" i pokonał Jakuba Szumskiego uderzeniem przy bliższym słupku.


Kłopotami z rozegraniem, legioniści sami tworzyli sobie problemy. Brakowało zmyślnej gry w defensywie, a pojedyncze kontry nie przyniosły skutku. Groźniejsi byli przyjezdni, choć gola również nie zdołali do końca pierwszej połowy strzelić. Warszawiacy za bardzo bazowali na Mateuszu Majewskim, który był osamotniony i często faulowany przez rywali. Niewiele też wynikało ze stałych fragmentów gry.


Warszawiacy po przerwie poprawili grę w drugiej linii. Widzew nie miał już takiej swobody w rozgrywaniu. Lepiej wyglądał Tsubasa Nishi, którego postawa wpływa na skuteczność wszystkich środkowych pomocników. Legia próbowała ataków, ciut nieśmiałych, lecz jeden z nich w 53. minucie dał wyrównanie. Piłkę na lewej flance otrzymał Robert Bartczak, skrzydłowy poprawił ją sobie na nodze i pokonał Wolańskiego. Dziesięć minut później, Widzew ponownie wrócił do stanu sprzed przerwy. Ładna kombinacja łodzian zakończyła się strzałem Adama Radwańskiego. Futbolówka poszybowała ponad ręką Jakuba Szumskiego i wpadła do siatki. Do końca spotkania, łodzianie próbowali grać na czas przeciągając wznawianie akcji. Smuda zdecydował się również na niski pressing i niezbyt wysoko ustawioną defensywę.


Legioniści do końca próbowali podkręcić tempo, ale wyrachowany piłkarsko Widzew mający w składzie doświadczonych zawodników, trzech punktów już nie oddał i zabiera je ze sobą do Łodzi. Zawodników Krzysztofa Dębka za tydzień czeka wyjazd do Ełku, gdzie zagrają z miejscowym MKS-em. 

Legia II Warszawa - Widzew Łódź 1:2 (0:1)
Bartczak (53. min.) - Michalski (14. min.), Radwański (65. min.)


Żółte kartki: Szczepański (Legia) - Świderski, Radwański, Kozłowski, Miler (Widzew)


Legia II: Szumski - Turzyniecki, Wełnicki, Żyro, Moneta - Waniek, Nishi, Szczepański, Bartczak (86' Cichocki) - Praszelik (68' Orlik) - Majewski.

Polecamy

Komentarze (56)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.