Domyślne zdjęcie Legia.Net

Trzy strzały, trzy gole

Robert Błoński

Źródło: Gazeta Wyborcza

20.03.2002 22:10

(akt. 07.12.2018 12:31)

<b>Ile celnych strzałów oddał Pan wiosną?</b> Wywiad z Sylwestrem Czereszewskim
Ile celnych strzałów oddał Pan wiosną?
- Trzy.
Ile strzelił Pan goli?
- Trzy.
Skąd to się u Pana bierze?
- Tak się jakoś składa. Ale dobrze, oby tak dalej.
Skuteczność mogła być jeszcze lepsza. Na początku drugiej połowy z ośmiu metrów nie trafił Pan w bramkę...
- A rzeczywiście, nie dosięgnąłem piłki. Powinienem zostawić ją Czarkowi Kucharskiemu, który był w lepszej sytuacji. Ale nie widziałem go ani nie słyszałem. Piłka dostała jeszcze poślizgu i nie mogłem dobrze strzelić.
Jak Pan oceni to spotkanie?
- Ciężko się grało. W nogach czuliśmy jeszcze mecz z Wisłą, nie było tej szybkości i świeżości. Opadliśmy trochę z sił. Ale nie pozwoliliśmy Odrze na nic.
Legia ma cztery punkty przewagi nad Wisłą...
- To dobrze. Lepiej niż gdyby Wisła miała o tyle punktów więcej od nas. Powiem szczerze, że jak we wtorek dowiedziałem się, jaki jest wynik w Krakowie [Wisła zremisowała 1:1 z GKS - rb] , to zacząłem się denerwować. Wiedziałem, że mamy ogromną szansę, ale pamiętałem, że w takich sytuacjach Legia często zawodziła, nie wygrywała, nie umiała postawić kropki nad i. Tym razem było inaczej. Wykorzystaliśmy okazję, mamy przewagę.
Zszedł Pan w 75. min. Tak było ustalone?
- Nie. Nie chcę już więcej schodzić z boiska przed końcem meczu. Siły mam. Pocieszające, że dziś grałem chyba o dziesięć minut dłużej niż z Wisłą.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.