Wisła – Legia: Do Krakowa po kolejne zwycięstwo

Redaktor Marcin SzymczykRedaktor Maciej Ziółkowski

Marcin Szymczyk, Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

12.12.2020 08:30

(akt. 12.12.2020 17:42)

Legię pojechała do Krakowa na przedostatni mecz w tym roku. W sobotę 12 grudnia o godz. 20. stołeczna drużyna zagra w Małopolsce z Wisłą. W ostatnich spotkaniach obu drużyn padało wiele bramek. Czy tak będzie i tym razem? Przekonamy się wkrótce. Mecz transmitowany będzie przez stacje Canal+ Sport, Canal+ 4K i TVP Sport.

Legia po raz ostatni mierzyła się z Wisłą w czerwcu – wówczas zwyciężyła w Krakowie 3:1. Rywale prowadzili po bramce Łukasza Burligi, ale dzięki dobrej drugiej połowie, "Wojskowi" zdobyli trzy punkty. Dwa gole strzelił Tomas Pekhart, a jednego dorzucił Walerian Gwilia. W ostatnich czterech spotkaniach pomiędzy Legią a Wisłą padło aż 21 goli. Spotkania przypominały jazdę kolejką górską - raz było 4:0 dla "Białej Gwiazdy", by w rewanżu "Wojskowi" wygrali 7:0. Był też remis 3:3. Czy tym razem również czekają nas emocje i kilka bramek? - Jadąc do Krakowa spodziewamy się wszystkiego - mówi trener Legii, Czesław Michniewicz.

Dla Legii będzie to dwudziesty mecz w tym sezonie (trzynasty w lidze). Legioniści odczuwają trudy całego roku, pandemii, krótkiej przerwy między sezonami. Na uraz przeciążeniowy narzeka Michał Karbownik i w sobotę nie zagra. Wygraną z Lechią Gdańsk kontuzją okupił Bartosz Kapustka. Pomocnik w tygodniu wrócił do zajęć, ale na jednym z treningów oberwał w to samo miejsce, w które nogą trafił go Tomasz Makowski i legionista na chwilę przerwał ćwiczenia. Był w stanie je wznowić, ale widać było, że kontakt z rywalem wiąże się z ryzykiem. Na drobne dolegliwości narzekał w tygodniu Walerian Gwilia i ostatnio pracował indywidualnie. Z tego powodu szansę gry na "dziesiątce" ma otrzymać Joel Valencia. - Być może sytuacja kadrowa da szansę Joelowi, ale nie będzie ich wiele, jeśli sam nie zmieni nastawienia i nie zacznie lepiej grać. Na razie miał z tym problem, a w Legii jest duża konkurencja. Nikt nie będzie dostawał szans w nieskończoność, bo inni czekają na swoje okazje - oznajmił wprost Michniewicz. Dodatkowo w Krakowie nie zagra z powodu nadmiaru żółtych kartek Igor Lewczuk. Zastąpi go Mateusz Wieteska. Do Krakowa wybierze się inny obrońca Ariel Mosór, choć dopiero w czwartek wrócił do treningów. Wcześniej leczył uraz śródstopia, którego nabawił się w ostatnim meczu III-ligowych rezerw. Sztab szkoleniowy Legii nie skorzysta z Wojciecha Muzyka, Williama Remy'ego, Marko VesoviciaKacpra Kostorza Vamary Sanogo. Mało prawdopodobne by w kadrze meczowej znalazł się Jose Kante, który w ostatnich dniach pracował indywidualnie.  

Na przedmeczowej konferencji prasowej Michniewicz podał skład na sobotni mecz. – Na obecną chwilę, a jesteśmy przed obiadem, jedenastka wygląda następująco: Boruc - Juranović, Wieteska, Jędrzejczyk, Mladenović - Martins, Slisz - Wszołek, Valencia, Luquinhas – Pekhart. Nie mamy jeszcze wyników badań wszystkich zawodników, którzy grali w ostatnim meczu. Czekamy, może coś się jeszcze zmieni po obiedzie - oznajmił trener Legii, która w tym momencie prowadzi w tabeli ekstraklasy z dorobkiem 26 punktów po 12 meczach i ma dwa punkty przewagi nad drugim Rakowem. Dla "Wojskowych" będzie to szósty mecz wyjazdowy. Jak na razie mistrzowie Polski jeszcze nie przegrali grając na stadionach rywali - były cztery zwycięstwa i jeden remis. Legia pozostaje bez porażki w ekstraklasie od 19 września - wtedy przegrała z 1:3 z Górnikiem Zabrze.

- Każda seria kiedyś musi się skończyć i mamy nadzieję, że to my będziemy tym zespołem, który przerwie serię zwycięstw Legii - przyznał z nadzieją w głosie nowy trener Wisły Peter Hyballa. Przed startem 13. kolejki ligowej ekipa z Krakowa plasowała się na 12. pozycji (11 punktów w 12 spotkaniach). Ostatnio zremisowała 1:1 w meczu derbowym z Cracovią. Jedynego gola dla "Białej Gwiazdy" strzelił Felicio Brown Forbes. - Mieliśmy teraz trochę czasu, by zaimplementować pewne procesy jeśli chodzi o grę ofensywną, defensywną, stałe fragmenty gry czy ogólny stan fizyczny zespołu. Przeszliśmy pełen mikrocykl treningowy, był czas, by poznać się lepiej. Jestem dobrej myśli przed starciem z Legią - dodał Hyballa. Nowy szkoleniowiec do znudzenia mówi piłkarzom o tym jak ważny jest szybki odbiór piłki po jej stracie i zamknięcie linii możliwych podań czyli tzw. gegenpressing. 

Zanim szkoleniowec trafił do Krakowa, w letnim okienku transferowym Wisłę zasiliło dziesięciu piłkarzy. Z ciekawych nazwisk warto wymienić czeskiego obrońcę  Michala Frydrycha, który bardzo szybko stał się podstawowym piłkarzem i pierwszym wyborem Wisły na środek defensywy, Adiego Mehremicia - trafił do Polski z ligi portugalskiej, sprowadzonego z Radomiaka Dawida Abramowicza - na lewej stronie obrony dość często zastępuje łapiącego kontuzje Macieja Sadloka, ghańskiego skrzydłowego Yawa Yeboaha mającego ma na koncie dwie bramki w polskiej lidze, ogranego na europejskich boiskach rozgrywajacego Stefana Savicia czy wspomnianego już Felicio Brown Forbesa, który w siedmiu rozegranych dla Wisły meczach w tym sezonie zdobył trzy bramki. 

W spotkaniu z Legią na pewno nie zagra Nikola Kuveljić, który w derbach z Cracovią nabawił się urazu barku. Serb przeszedł operację, po której czeka go kilkumiesięczna rehabilitacja. Niewielkie szanse na pojawienie się w kadrze meczowej ma Jakub Błaszczykowski. Z czasem walczy również młody napastnik, Aleksander Buksa. Żaden z piłkarzy „Białej Gwiazdy” nie musi pauzować za nadmiar żółtych kartek.

Wiślacy i legioniści w dotychczasowej historii bezpośredniej rywalizacji ligowej mierzyli się ze sobą już 156 razy. Wisła wygrała 58 tych meczów, Legia 57, natomiast w pozostałych 41 padł remis. Drużyna z Krakowa w sobotę będzie broniła korzystnego bilansu i wyrównania przez Legię liczby zwycięstw i porażek. Sobotnie spotkanie poprowadzi sędzia Jarosław Przybył, który w tym sezonie dwukrotnie był arbitrem głównym w rywalizacjach z udziałem legionistów. Warszawski klub odniósł w nich dwa zwycięstwa - z Rakowem (2:1) i Widzewem Łódź w Pucharze Polski (1:0). Zdaniem bukmacherów z TOTALbet mistrzowie Polski wygrają i tym razem. Kurs na zwycięstwo "Wojskowych" wynosi 1.77. Remis to mnożnik 3.70, a wygrana Lechii – 4.80. Spotkanie będzie transmitowane przez stacje Canal+ Sport, Canal+ 4K i TVP Sport. Serwis Legia.Net przeprowadzi relację tekstową na żywo, a po zakończeniu meczu zapraszamy do zapoznania się z materiałami pomeczowymi.

Przypuszczalne składy:

Wisła: Lis – Szot, Frydrych, Mehremić, Sadlok – Plewka, Żukow, Basha - Carlos Silva, Yeboah, Brown Forbes.

Legia: Boruc - Juranović, Wieteska, Jędrzejczyk, Mladenović - Martins, Slisz - Wszołek, Valencia, Luquinhas - Pekhart

Zobacz także:

- Wypowiedź trenera Legii, Czesława Michniewicza

- Wypowiedź szkoleniowca Wisły, Petera Hyballi

- Z obozu rywala

- Rozmowa z Tomasem Pekhartem

- Najlepsi strzelcy w meczach z Wisłą Kraków 

- Bilans żółtych kartek legionistów

- Quiz o rywalizacji Legii z Wisłą

Co wiesz o rywalizacji Legii z Wisłą

05legia-wisla31.jpg
1/13 Pierwszy raz Legia zmierzyła się z Wisłą w 1920 roku, czyli 100 lat temu. 23 maja, na boisku w Agrykoli, padł remis 0:0. Dwa lata później znowu doszło do potyczki pomiędzy tymi zespołami (15.10). Biała Gwiazda wygrała 3:0, także w Warszawie. Mecz był okazją do świętowania pewnego zdarzenia. Jakiego?

Polecamy

Komentarze (117)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.