Bartosz Slisz
fot. Marcin Szymczyk

Bartosz Slisz: Przeżycie nie do opisania

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

03.05.2023 03:40

(akt. 03.05.2023 13:02)

– Zasmakowałem już zwycięstwa mistrzostwa, ale to, co było na Narodowym, to przeżycie nie do opisania. Jeszcze nigdy nie czułem czegoś tak wspaniałego – mówił po finale Pucharu Polski z Rakowem środkowy pomocnik Legii, Bartosz Slisz.

– Czerwona kartka pokrzyżowała plany, ale widzieliśmy, że – z minuty na minutę – Raków nie do końca wie, co zrobić z piłką. Rywale szukali dośrodkowań w pole karne, choć wydaje mi się, że mieli dużo miejsca, by kreować sytuacje. Nie wiem, co działo się w środku drużyny przeciwnej, lecz to my pokazaliśmy charakter, byliśmy silniejsi.

– Nie zauważyłem zachowania Filipa Mladenovicia po zakończeniu meczu. Są dwie strony medalu. Wszyscy widzą tylko jedną, czyli jakiś atak piłkarza Legii, ale tego, że pełno zawodników Rakowa i sztab rywali nas prowokuje, już nikt nie dostrzega.

– Przeciwnicy nas prowokowali, czuliśmy to na boisku. Były dogryzania na murawie, ławka Rakowa też wyskakiwała. Za tym poszły jakieś czyny. Nie znam wszystkich szczegółów, więc nie do końca chcę to komentować.

ZOBACZ TAKŻE:

Polecamy

Komentarze (17)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.