Emocje w stolicy, remis w klasyku
24.02.2023 20:30
30. Dominik Hładun
17. Maik Nawrocki
5. Yuri Ribeiro
13. Paweł Wszołek
27. Josue
67. Bartosz Kapustka
87'25. Filip Mladenović
39. Maciej Rosołek
59'20. Ernest Muci
69'
26. Henrich Ravas
95. Patryk Stępiński
5. Serafin Szota
4. Mateusz Żyro
7. Mato Milos
25. Marek Hanousek
10. Juliusz Letniowski
59'14. Andrejs Ciganiks
79'13. Ernest Terpiłowski
59'9. Jordi Sanchez
19. Bartłomiej Pawłowski
90'
Rezerwy
31. Cezary Miszta
- 59'
11. Robert Pich
14. Ihor Charatin
16. Jurgen Celhaka
19. Carlitos
87'28. Makana Baku
86. Igor Strzałek
69'
44. Jakub Wrąbel
3. Bożidar Czorbadżijski
6. Juljan Shehu
79'16. Filip Zawadzki
21. Jakub Sypek
22. Dominik Kun
59'29. Łukasz Zjawiński
90'33. Martin Kreuzriegler
77. Kristoffer Hansen
59'
Rywalizacja Legii z Widzewem od dawna elektryzuje wielu kibiców, choćby z racji emocjonującej, pamiętnej walki obu zespołów o mistrzostwa Polski w końcówce XX wieku. W ostatnich latach tego brakowało, co było spowodowane tym, że klub z Łodzi grał w niższych ligach. Temat wracał stopniowo, najpierw poprzez krajowy puchar (2019-2020), a od obecnych rozgrywek, czyli po powrocie Widzewa do ekstraklasy, odżył na dobre.
Ostatnio regularnie można było natrafić na wpisy ludzi poszukujących biletów, np. na Żyletę, która wyprzedała się na 11 dni przed hitem. Kibice nie mogli się doczekać klasyku, odliczali godziny do meczu, który odbył się praktycznie przy komplecie publiczności. Legia poinformowała, że wszystkie wejściówki na sektory zwykłe rozeszły się na ok. 24 godziny przed spotkaniem. Klub wywiesił w kasach tabliczki – bilety wyprzedane. Ostatecznie rywalizację przy Łazienkowskiej oglądało 27 522 fanów.
Trener "Wojskowych", Kosta Runjaić, nie miał optymalnej sytuacji kadrowej, gdyż względem meczu z Piastem w Gliwicach, nie mógł skorzystać z Kacpra Tobiasza (uraz barku) i Bartosza Slisza (pauza za nadmiar żółtych kartek). Jak wyglądał wyjściowy skład Legii na piątkowe spotkanie? W bramce stanął Dominik Hładun, dla którego był to debiut w stołecznym klubie. Trójosobowy blok defensywny stworzyli Maik Nawrocki, Artur Jędrzejczyk i Yuri Ribeiro. Na wahadłach wystąpili Paweł Wszołek oraz Filip Mladenović. Środek pola zajęli Patryk Sokołowski, Josue i Bartosz Kapustka. W ataku pojawili się Maciej Rosołek oraz Ernest Muci.
Spotkanie lepiej rozpoczęli goście. Widzew przeprowadził dwie dobre akcje lewą stroną boiska, a szczególnie groźna okazała się ta z 7. minuty. Bartłomiej Pawłowski łatwo minął Wszołka i Nawrockiego, a następnie uderzył w kierunku bliższego słupka, na szczęście trafił tylko w boczną siatkę. Z kolei legioniści niewiele pokazywali w ofensywie. Aktywny był Josue – próbował efektownych podań i długich zagrań za linię obrony, ale żadne z nich nie stworzyło realnego zagrożenia pod bramką Henricha Ravasa.
Z czasem warszawiacy przejęli nieco kontrolę nad meczem. Szczelna defensywa Widzewa nie pozwalała piłkarzom Legii na zbyt wiele, ale pękła w 18. minucie. Kapustka popisał się kapitalnym podaniem w pole karne, do Wszołka, który pokonał Ravasa po uderzeniu głową. Od tego momentu goście cofnęli się na własną połowę, a "Wojskowi" starali się pójść za ciosem. Okazji na podwyższenie wyniku nie brakowało. Dwa razy główkował Nawrocki, bliski szczęścia – po podaniu Mladenovicia – był też Rosołek, lecz zabrakło kliku centymetrów. Przyjezdni odpowiedzieli w końcówce pierwszej połowy strzałami Pawłowskiego i Mato Milosa, ale czujny w bramce był Hładun. Do przerwy Legia prowadziła 1:0 po golu Wszołka.
Legioniści dużo lepiej weszli w drugą połowę, cierpliwie czekali na błędy rywala, których zresztą nie brakowało. Piłkarze Janusza Niedźwiedzia grali nerwowo i łatwo tracili piłkę, z czego starali się skorzystać warszawiacy. Świetną okazję miał w 53. minucie Kapustka, ale w ostatniej chwili zablokował go Mateusz Żyro.
Po godzinie gry mecz się wyrównał i goście znów zaczęli dochodzić do głosu. W końcu dopięli swego i w 70. minucie doprowadzili do wyrównania. Milos dośrodkował w pole karne do Kristoffera Hansena, który skutecznie główkował. W tej sytuacji mocno przysnęli Jędrzejczyk i Nawrocki, którzy zostawili rywala kompletnie bez krycia. "Wojskowi" nie pozostali jednak dłużni i po 6 minutach ponownie objęli prowadzenie. Wszołek zagrał na środek pola karnego do Igora Strzałka, którego uprzedził Marek Hanousek, pakując piłkę do własnej bramki.
Niestety, prowadzenie Legii nie trwało długo. W 83. minucie Pawłowski uderzył technicznie z rzutu wolnego, piłka odbiła się jeszcze rykoszetem od Wszołka i zaskoczyła bezradnego Hładuna. Zawodnicy Runjaicia do końca walczyli o wygraną. Centymetrów brakowało po strzale Sokołowskiego z przewrotki, odpowiedzieć próbował Hansen, ale wynik nie uległ zmianie i klasyk zakończył się remisem 2:2.
Autor: Jakub Waliszewski
ZOBACZ TAKŻE:
- Zapis relacji tekstowej na żywo
- Kosta Runjaić: Rozczarowujący wynik
- Oceń legionistów za mecz z Widzewem
- Dominik Hładun: Dostałem duże wsparcie od kibiców i rodziny
- Piłkarze Widzewa o meczu z Legią
- Ultras. Oprawa kibiców Legii na meczu z Widzewem (wideo)
- Skrót meczu Legia – Widzew
- Dominik Kun: Po to jest się piłkarzem, by grać w takich meczach
- Fotoreportaże z meczu z Widzewem
- Janusz Niedźwiedź: Wygrała piłka
- Igor Strzałek: Czułem, że muszę zaznaczyć swoją obecność
- Mateusz Żyro: Super, że udało się wyciągnąć remis
- Bartosz Kapustka: Trudno cieszyć się z asysty po takim meczu
- Filip Mladenović nie zagra z Górnikiem
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.