Euro 2024 Logo

EURO 2024. Gol Ondreja Dudy

Redaktor Maciej ZiółkowskiRedaktor Tomasz Zalewski

Maciej Ziółkowski, Tomasz Zalewski

Źródło: Legia.Net

26.06.2024 23:00

(akt. 26.06.2024 23:40)

Zakończył się 12. dzień mistrzostw Europy. Najpierw (godz. 18:00) odbyły się mecze grupy E. Słowacja rywalizowała z Rumunią (1:1), a Ukraina zremisowała 0:0 z Belgią. Te wyniki sprawiły, że wszystkie cztery reprezentacje uzbierały po 4 punkty, a z turniejem pożegnała się jedynie drużyna Serhija Rebrowa. Wieczorem (godz. 21:00) doszło do spotkań w grupie F. Gruzja pokonała 2:0 Portugalię, a Turcja zwyciężyła 2:1 Czechów, którzy odpadli z rozgrywek.

Turniej w Niemczech, z udziałem 24 reprezentacji, zaczął się w piątek, 14 czerwca, w Monachium. Finał odbędzie się w niedzielę, 14 lipca, w Berlinie. Do 1/8 finału awansowały dwie czołowe drużyny z każdej z sześciu czterozespołowych grup, a także cztery najlepsze ekipy z trzecich miejsc.

Polacy rozpoczęli EURO 2024 od meczu z Holandią (1:2), potem przegrali z Austrią (1:3), a na zakończenie turnieju zremisowali z Francją (1:1), zajmując ostatnie miejsce w grupie D, z której nie wyszli jako jedyni. Na zgrupowaniu biało-czerwonych nie było żadnego zawodnika Legii Warszawa.

Zapraszamy wszystkich do zabawy w EURO edycję Typera. Szczegóły TUTAJ.

– EURO EDYCJA TYPERA – ZACHĘCAMY DO TYPOWANIA

Na początku meczu więcej do powiedzenia mieli Rumuni, którzy wypracowali niezłą szansę. Andrei Ratiu oddał strzał z lewej strony pola karnego na dalszy słupek, Martin Dubravka zbił piłkę do boku, a Ianis Hagi nieudanie dobijał. Potem lepiej wyglądali Słowacy, którzy stwarzali zagrożenie po dośrodkowaniach i w taki sposób objęli prowadzenie. W 24. minucie Ondrej Duda (były zawodnik Legii Warszawa) dopadł do miękkiego zagrania Juraja Kucki z prawej flanki na 7. metr i skutecznie główkował po koźle.

Po pół godzinie gry Rumunia zdołała odpowiedzieć, doprowadzając do wyrównania. David Hancko sfaulował Hagi’ego przy linii "szesnastki", sędzia początkowo odgwizdał rzut wolny, ale po konsultacji z VAR-em zmienił decyzję, dyktując karnego, którego pewnie wykorzystał Razvan Marin, potężnie uderzając w lewe okienko.

Początek drugiej odsłony należał do Słowacji, która stwarzała większe zagrożenie z przodu. Dwa strzały oddał były zawodnik Lechii Gdańsk, Lukas Haralin – pierwszy wybronił Florin Nita, drugi przeleciał minimalnie obok bramki. Szansę miał też David Strelec, lecz bramkarz uporał się z jego płaskim uderzeniem. W tzw. międzyczasie niezłą sytuację wypracował zespół Eduarda Iordanescu. Dubravka zatrzymał R. Marina, a dobitka Denisa Dragusa okazała się niedokładna.

Ostatecznie Słowacja zremisowała 1:1 z Rumunią, która wygrała grupę, aczkolwiek obie reprezentacje awansowały do 1/8 finału.

FAZA GRUPOWA EURO 2024: SŁOWACJA – RUMUNIA 1:1 (1:1)
Duda (24. min.) – R. Marin (37. min. – k.)

Żółte kartki: Duda – Burca, Bancu, Puscas

SŁOWACJA: Dubravka – Pekarik (90' Gyomber), Vavro, Skriniar, Hancko – Kucka, Lobotka, Duda (90' Bero) – Schranz (78' Duris), Strelec (70' Bozenik), Haraslin (70' Suslov)

RUMUNIA: Nita – Ratiu, Dragusin, Burca, Bancu – Hagi (66' Man), M. Marin, R. Marin (86' Rus), Stanciu, Coman (58' Sorescu) – Dragus (67' Puscas)

– EURO EDYCJA TYPERA – ZACHĘCAMY DO TYPOWANIA

W pierwszej połowie Belgia częściej utrzymywała się przy piłce, więcej podawała, ale miała problemy z kreowaniem dogodnych szans. W 7. minucie Kevin De Bruyne prostopadle zagrał w pole karne do Romelu Lukaku, lecz jego strzał obronił Anatolij Trubin. Z czasem Ukraińcy zaczęli odważniej grać i atakować, kilka razy uderzali z dystansu, wypracowali parę ciekawszych okazji.

Belgowie podkręcili tempo po zmianie stron, konstruowali ataki, ale Ukraińcy – tak jak w pierwszej części gry – starali się odgryzać. W jednej z akcji Wout Faes ofiarnie zablokował strzał Artema Dowbyka, który chwilę później trafił w boczną siatkę. Potem Koen Casteels wybił piłkę z linii bramkowej po zamieszaniu wynikającym z kornera.

Zespół Domenico Tedesco odpowiedział groźną kontrą, po której Johan Bakayoko nieudanie uderzał. W końcowych minutach Ukraińcy wrzucili wyższy bieg, oddali jeszcze dwa strzały, ale ostatecznie zremisowali 0:0 z Belgią i odpadli z turnieju (jako jedyni w grupie E).

FAZA GRUPOWA EURO 2024: UKRAINA – BELGIA 0:0

Żółte kartki: Dowbyk – Faes

UKRAINA: Trubin – Zabarnyj, Swatok (81' Jarmołenko), Matwijenko – Tymczyk, Szaparenko (70' Wanat), Brażko (70' Stjepanenko), Sudakow, Mykołenko (58' Zinczenko) – Jaremczuk (70' Malinowski), Dowbyk

BELGIA: Casteels – Vertonghen, Faes, Theate, Castagne – De Bruyne, Onana, Tielemans (62' Mangala) – Doku (77' Bakayoko), Lukaku (90' Openda), Trossard (62' Carrasco)

– EURO EDYCJA TYPERA – ZACHĘCAMY DO TYPOWANIA

Gruzja kapitalnie rozpoczęła mecz z Portugalią, obejmując prowadzenie już w 91. sekundzie. Fatalny błąd popełnił Antonio Silva, który niedokładnie wycofał, Georges Mikautadze przejął piłkę w środku pola, podprowadził ją i prostopadle podał za linię obrony, do Chwiczy Kwaracchelii, który płasko uderzył na dalszy słupek.

Gol gwiazdy SSC Napoli sprawił, że od tej pory Gruzini głównie się bronili i czasami wyprowadzali ataki szybkie, z kolei Portugalczycy znacznie przeważali poprzez posiadanie i liczbę podań, regularnie przebywali na połowie przeciwników i kreowali szanse, choć brakowało im konkretów.

Dobrze między słupkami radził sobie Giorgi Mamardaszwili, który m.in. obronił uderzenia z dystansu Cristiano Ronaldo, a także Joao Palhinhi i Joao Felixa, którzy oddali po jeszcze jednym strzale zza pola karnego (niecelne). Poza tym, Francisco Conceicao trafił w boczną siatkę, a Giorgi Gwelesiani kapitalnie zablokował Ronaldo w "szesnastce".

Jeśli chodzi o Gruzję, to największe zagrożenie w ofensywie stwarzał Kwaracchelia. Oprócz gola na 1:0, uderzył w boczną siatkę, przeprowadził też świetny rajd, po którym został sfaulowany i nieźle dośrodkował z rzutu wolnego.

Portugalczycy rozpoczęli drugą połowę od 2 – 3 groźnych akcji, lecz nie dość, że nie zdołali wykorzystać żadnej z nich, to od 57. minuty przegrywali już 0:2. Luka Loczoszwili upadł w polu karnym rywali po kontakcie z Silvą. Początkowo sędzia puścił grę, ale potem obejrzał powtórki na monitorze i po analizie VAR podyktował "jedenastkę" dla Gruzinów, którą wykorzystał Mikautadze.

Drużyna Roberto Martineza próbowała odrobić straty, podkręciła tempo w końcówce spotkania, miała parę okazji, lecz brakowało jej konkretów. Gruzja zwyciężyła 2:0 i – tak, jak Portugalia – zagra w 1/8 finału mistrzostw Europy.

FAZA GRUPOWA EURO 2024: GRUZJA – PORTUGALIA 2:0 (1:0)
Kwaracchelia (2. min.), Mikautadze (57. min. – k.)

Żółte kartki: Mekwabiszwili – Ronaldo, Neto, R. Neves

GRUZJA: Mamardaszwili – Gwelesiani (76' Kwerkwelia), Kaszia, Loczoszwili (63' Citaiszwili) – Kakabadze, Czakwetadze (81' Mekwabiszwili), Koczoraszwili, Kiteiszwili, Dwali – Mikautadze, Kwaracchelia (81' Dawitaszwili)

PORTUGALIA: Costa – A. Silva (66' Semedo), Danilo, Inacio – Dalot, J. Neves (75' Nunes), Conceicao, Palhinha (46' R. Neves), Neto (75' Jota) – Ronaldo (66' Ramos), Felix

– EURO EDYCJA TYPERA – ZACHĘCAMY DO TYPOWANIA

O godz. 21:00 Czesi zagrali w Hamburgu z Turkami. Obie drużyny mierzyły się ze sobą wielokrotnie, nie remisując w ostatnich siedmiu meczach. Szczególnie istotne znaczenie miała ta rywalizacja dla graczy Ivana Haska, którzy by awansować do fazy pucharowej, musieli wygrać.

Od początku mecz był wyrównany. Już w 2. minucie z dystansu uderzył Lukas Provod, ale dobrze interweniował bramkarz Besiktasu, Mert Gunok. W 13. minucie z dużej odległości próbował Arda Guler – jego strzał przeleciał ponad bramką. Chwilę później głową spudłował Robin Hranac. Potem drugą żółtą kartką, za faul na Salihu Ozcanie, ukarany został Antonin Barak (najszybsza czerwona kartka w historii mistrzostw Europy). W tym momencie sytuacja zrobiła się bardzo trudna dla Czechów, którzy musieli wygrać mimo gry w dziesiątkę przez ponad 70 minut.

W 27. minucie dobrą akcję przeprowadzili Turcy. Guler strzelił przewrotką, lecz ta próba została zablokowana. Na dalszym etapie mecz się zaostrzył, gra była przerywana, dochodziło do wielu fauli. Dopiero pod koniec pierwszej połowy Czesi stworzyli najlepszą okazję w tej części rywalizacji. Z lewej strony pola karnego uderzał David Jurasek, lecz Gunok skutecznie interweniował. Mimo że gracze Vincenzo Montelli częściej posiadali piłkę i mieli przewagę, nie oddali w pierwszej połowie celnego strzału.

Pierwszy celny strzał Turcja oddała już na początku drugiej połowy. Z bliska główkował Baris Alper Yilmaz, uderzenie obronił Jindrich Stanek. W 51. minucie czeski golkiper nie był już w stanie zatrzymać mocnego i precyzyjnego strzału Hakana Calhanoglu. W tej samej akcji najpierw dwukrotnie próbował Kenan Yildiz – jeden z tych strzałów fantastycznie obronił Stanek. Nieszczęście Czechów spotęgowała kontuzja ręki golkipera, która uniemożliwiła mu dalszą grę, i przeprowadzenie przez Haska wymuszonej zmiany.

W 64. minucie, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, główkował Ladislav Krejci, ale zbyt słabo, by pokonać Gunoka. Chwilę później niewiele brakowało, by Turcy podwyższyli prowadzenie – po rajdzie prawym skrzydłem płasko dośrodkował Yilmaz, lecz Guler nie trafił w piłkę.

Czesi dopięli swego w 66. minucie. Ogromne zamieszanie w polu karnym wykorzystał pomocnik West Hamu, Tomas Soucek. Analizie VAR poddano jeszcze ewentualny faul Tomasa Chorego na bramkarzu Turcji, ale po chwili sędzia Istvan Kovacs wskazał na środek boiska. Po golu Czechów spotkanie znów przerodziło się w mecz walki. Rumuński sędzia pokazał wiele żółtych kartek i można było odnieść wrażenie, że nie panował nad rywalizacją, a wręcz przyczynił się do tego, że mecz się zaostrzył.

W końcówce swoich sił z dystansu spróbował Okay Yokuslu (nad poprzeczką). W doliczonym czasie dobrą okazję wypracował Yilmaz, lecz jego strzał trafił wprost w ręce Mateja Kovara. Chwilę później wynik mocnym uderzeniem prawą nogą ustalił rezerwowy Cenk Tosun. Asystę przy tym trafieniu miał Orkun Kokcu.

Porażka Czechów sprawiła, że zajęli 4. miejsce w grupie i odpadli z turnieju. Turcy uplasowali się na 2. pozycji i awansowali do 1/8 finału. Po końcowym gwizdku doszło do przepychanki między graczami obu drużyn, co poskutkowało m.in. czerwoną kartką dla Chorego.

FAZA GRUPOWA EURO 2024: CZECHY – TURCJA 1:2 (0:0)
Soucek (66. min.) – Calhanoglu (51. min.), Tosun (90. min.)

Żółte kartki: Barak, Jaros, Cerv, Krejci, Soucek – Ozcan, Yildiz, Yuksek, Gunok, Cakir, Calhanoglu, Muldur, Akaydin, Ayhan, Kokcu, Guler
Czerwone kartki: Barak (20. min., Czechy, za dwie żółte), Chory (90. min., Czechy, bezpośrednia, po meczu)

CZECHY: Stanek (55' Kovar) – Holes, Hranac, Krejci – Coufal, Soucek, Provod (75' Lingr), Barak, D. Jurasek (81' M. Jurasek) – Chytil (55' Kuchta), Hlozek (55' Chory)

TURCJA: Gunok – Muldur, Akaydin, Demiral, Kadioglu – Guler (75' Tosun), Yuksek (63' Yokuslu), Calhanoglu (87' Kokcu), Ozcan (46' Ayhan), Yildiz (75' Akturkoglu) – Yilmaz

FAZA GRUPOWA EURO 2024:

Piątek, 14 czerwca

Sobota, 15 czerwca

Niedziela, 16 czerwca

Poniedziałek, 17 czerwca

Wtorek, 18 czerwca

Środa, 19 czerwca

Czwartek, 20 czerwca

Piątek, 21 czerwca

Sobota, 22 czerwca

Niedziela, 23 czerwca

Poniedziałek, 24 czerwca

Wtorek, 25 czerwca

Środa, 26 czerwca

  • Grupa E: Słowacja – Rumunia 1:1 (godz. 18:00, Frankfurt) 
  • Grupa E: Ukraina – Belgia 0:0 (godz. 18:00, Stuttgart)
  • Grupa F: Czechy – Turcja 1:2 (godz. 21:00, Hamburg) 
  • Grupa F: Gruzja – Portugalia 2:0 (godz. 21:00, Gelsenkirchen)

1/8 FINAŁU EURO 2024:

  • Szwajcaria – Włochy (29.06, godz. 18:00)
  • Niemcy – Dania (29.06, godz. 21:00)
  • Anglia – Słowacja (30.06, godz. 18:00)
  • Hiszpania – Gruzja (30.06, godz. 21:00)
  • Francja – Belgia (1.07, godz. 18:00)
  • Portugalia – Słowenia (1.07, godz. 21:00)
  • Rumunia – Holandia (2.07, godz. 18:00)
  • Austria – Turcja (2.07, godz. 21:00)

DALSZA CZĘŚĆ FAZY PUCHAROWEJ EURO 2024:

  • Ćwierćfinały: 5 – 6 lipca
  • Półfinały: 9 – 10 lipca
  • Finał: 14 lipca

– EURO EDYCJA TYPERA – ZACHĘCAMY DO TYPOWANIA

Polecamy

Komentarze (74)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.