Grano dzisiaj (22.09). Awans, wygrana z beniaminkiem

Ostatni raz Legia grała 22 września rok temu. Wówczas wygrała na wyjeździe 3:1 z II-ligowymi Wigrami Suwałki i awansowała do 1/16 finału Pucharu Polski. Na prowadzenie jako pierwsi wyszli rywale, ale warszawiacy szybko wyrównali, a w drugiej połowie strzelili dwa gole. Bramki w barwach "Wojskowych" zdobyli Kacper Kostorz, Lirim Kastrati i Mahir Emreli. Dla Kacpra Skwierczyńskiego był to debiut w pierwszym zespole. Zdjęcia są dostępne TUTAJ.

Cracovia pokonana

Trzy lata temu warszawiacy wygrali na wyjeździe 2:1 z Cracovią po bramkach Jarosława Niezgody i Waleriana Gwilii. Gola dla miejscowych strzelił Mateusz Wdowiak. – Wygrywamy w Krakowie z zespołem, który jest na fali i robi postępy. To nie takie proste, a fakt, że zasłużenie zwyciężyliśmy na takim terenie, jest radosny. W pierwszej połowie mieliśmy mecz pod kontrolą, a po przerwie strzeliliśmy drugiego gola. Potem nastąpiło pewne rozluźnienie – powiedział Aleksandar Vuković, ówczesny trener Legii. Zdjęcia są dostępne TUTAJ.

Wygrana z beniaminkiem

Minęło 48 lat od wygranej Legii z beniaminkiem ekstraklasy, Arką Gdynia (4:2). Do 55. min debiutujący przy Łazienkowskiej rywale prowadzili 2:1. Potem jednak warszawiacy, grający wreszcie z Gadochą, w 3 min rozwiali wątpliwości, kto jest lepszy. Zaczął Kazimierz Deyna, poprawił Władysław Dąbrowski (on strzelił też pierwszego gola), a zakończył Stefan Białas.

Hit nikogo na kolana nie rzucił

Następne spotkanie z rywalem aspirującym do mistrzostwa Legia rozegrała na Śląsku. 22 września 1968 roku wicemistrzów podejmował mistrz, czyli Ruch Chorzów. Hit nikogo na kolana nie rzucił. Bezbramkowy remis uznano za sprawiedliwy wynik. To był trzeci z serii czterech remisów, które sprawiły, że w połowie rundy jesiennej stołeczny zespół tracił 3 punkty do lidera (Górnika).