Jak Legia kończyła sezon w ostatnich latach?

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

16.05.2021 10:30

(akt. 16.05.2021 11:08)

Przed Legią Warszawa ostatni mecz w bieżących rozgrywkach. Jak stołeczna drużyna kończyła sezon w ostatnich pięciu latach? Szczegóły poniżej.

W lipcu 2020 roku legioniści przegrali 1:2 z Pogonią w 37. kolejce ekstraklasy. Gole dla gości strzelili Marcin Listkowski Adam Frączczak. Jedyną bramkę dla gospodarzy zdobył debiutant, Damian WarchołPo raz pierwszy w barwach stołecznego klubu wystąpił także Mateusz Grudziński. - Bardzo się cieszę. Jeszcze trzy miesiące temu nie spodziewałem się, że znajdę się w Legii Warszawa. W rundzie jesiennej grałem w III lidze w barwach Pelikana Łowicz - świetnie wspominam tamten okres. Ale wiadomo – trzeba iść do przodu. Po dobrym sezonie w III lidze udało mi się zadebiutować w pierwszym zespole stołecznego klubu. Jestem zadowolony przede wszystkim z występu. Bramka to dodatek - powiedział Warchoł. Fotoreportaże z meczu oraz ceremonii wręczenia nagród ekstraklasy, złotych medali i trofeum znajdują się TUTAJ.

Mistrz już nie w Warszawie

W ostatniej ligowej kolejce sezonu 2018/2019 legioniści zremisowali 2:2 z Zagłębiem Lubin. Bramki dla Legii zdobyli Carlitos oraz Adam Hlousek. - Przegraliśmy mistrzostwo całym sezonem. Na początku rozgrywek mieliśmy falstart, końcówka również nie była udana. Przegraliśmy – mówił  Radosław Majecki. Kibice "Wojskowych" zaprezentowali dwie oprawy. Pierwszą na początku meczu. Najpierw pojawił się transparent z hasłem "beznadzieja", które zmieniło się w hasło "nadzieja". Pojawiła się też twarz kibica z szalikiem i pirotechnika. Kiedy nadzieje na pozytywne zakończenie rozgrywek były iluzoryczne, został wywieszony transparent z hasłem "Always look on the bright side of life" - było śpiewane, było też pogwizdywanie. Fotoreportaże można pooglądać tutaj. Legioniści stracili wtedy mistrzostwo, które od trzech lat gościło przy Łazienkowskiej. I skończyli sezon bez żadnego trofeum. W klubie nadchodził czas zmian.

Mistrz nie do Poznania

Na koniec rozgrywek 2017/2018 legioniści mierzyli się z Lechem w Poznaniu. W 76. minucie mecz został zakończony decyzją Wojewody Wielkopolskiego, Zbigniewa Hoffmana - poinformował spiker "Kolejorza". To efekt burd i chuligaństwa kibiców miejscowej drużyny, którzy pokazali dezaprobatę dla władz Lecha. Kiedy gra jeszcze się toczyła, legioniści prowadzili 2:0 po trafieniach Domagoja Antolicia i Michała Kucharczyka. Piłkarze Legii po zejściu do szatni, celebrowali trzeci z rzędu tytuł we własnym gronie. Warszawiacy oczekiwali też na opuszczenie trybun przez kibiców Lecha i zgodę na podziękowanie własnym fanom. Po otrzymaniu zgody, podeszli pod sektor, gdzie otrzymali medale i puchar od kibiców. Piłkarze wraz ze sztabem i pracownikami klubu w gronie sympatyków mogli świętować obronę mistrzostwa Polski. Fotoreportaże można obejrzeć w tym miejscu.

- Jestem pełen emocji. Jest ich tak wiele, że trudno mi mówić o meczu, o jego stronie sportowej. Sytuacja jest chyba jasna, choć nie została potwierdzona przez Ekstraklasę. Jeszcze. Możemy czuć się mistrzami Polski. Gratulacje należą się wszystkim osobom w klubie, a przede wszystkim kibicom. Jesteśmy zjednoczeni, co pokazała nasza radość pod sektorem gości. Dziękuję im, że wspierali nas do końca. Jestem dziś szczęśliwym człowiekiem. Cieszę się, że pokazaliśmy największą jakość triumfując w lidzestwierdził  Dean Klafurić, ówczesny szkoleniowiec Legii.

Ostatecznie Komisja Liga podjęła decyzję o weryfikacji wyniku jako walkower na korzyść warszawskiego zespołu. „Wojskowi” zapewnili sobie mistrzostwo z dorobkiem 70 punktów. Dzień po meczu, Legia fetowała na Placu Zamkowym. Piłkarze odebrali trofeum i medale za mistrzostwo kraju. Zabawa zawodników z kibicami trwała ponad godzinę. Zdjęcia są dostępne tutaj. W tamtych rozgrywkach drużyna prowadzona przez Klafuricia wywalczyła jeszcze Puchar Polski.

Mistrzostwo

Niecałe cztery lata temu emocji również nie brakowało. Warszawski klub bezbramkowo zremisował z Lechią Gdańsk. Ten wynik nie gwarantował jeszcze "Wojskowym" mistrzowskiego tytułu. Legioniści przez czekali na zakończenie meczu Jagiellonii Białystok z Lechem Poznań, który został przedłużony o 10 minut. W stolicy panowała cisza, skupienie i oczekiwanie. Gdy spotkanie w Białymstoku zakończyło się remisem, na stadionie w Warszawie zapanowało prawdziwe szaleństwo. Ekipa Jacka Magiery cieszyła się z obrony mistrzostwa Polski. Fotoreportaże z meczu i fety są dostępne w tym miejscu.

Przed meczem kibice "Wojskowych" zaprezentowali pierwszą oprawę. Pojawił się transparent "Od pierwszego gwizdka do ostatniego - jeden za wszystkich, wszyscy za jednego!" nad którym powiewało mnóstwo flag, odpalona została też pirotechnika. Gdy piłkarze wychodzili na boisko miała miejsce druga oprawa – z dachu stadionu opuszczona została sektorówka przedstawiająca piłkarza Legii z ręką na sercu. Poniżej był transparent z hasłem: "Za kibicowski trud, za święte barwy Twe, za ten Syreni Gród!". Po bokach sektorówki pojawiły się flagi w barwach Legii.

Mistrz, mistrz Legia mistrz!

O tytuł mistrzowski, na 100-lecie klubu, Legia musiała bić się do ostatniej kolejki. Przed jej rozegraniem dogonił ją Piast Gliwice, zrównał się punktami (po 40), ale o kolejności w tabeli decydowało miejsce zajęte na koniec sezonu zasadniczego, a pod tym względem legioniści byli lepsi. Do pokonania pozostał ostatni rywal – Pogoń Szczecin. Nie było to porywające widowisko. Stadion WP wypełnił się po brzegi. W 14. minucie na strzał zdecydował się Tomasz Jodłowiec. Obrońca Pogoni Jakub Czerwiński próbował go zablokować, piłka odbiła się od niego i zaskoczyła bramkarza drużyny przeciwnej. Pogoń nie zamierzała się położyć na boisku i dążyła do wyrównania. Prawie doprowadził do tego były legionista Wladimer Dwaliszwili, ale jego strzał głową fantastycznie obronił Arkadiusz Malarz.

Legia dobiła rywala w końcówce. Najpierw Nemanja Nikolić, który dzięki tej bramce dokonał niebywałego wyczynu – strzelił przynajmniej jednego gola każdej drużynie z ekstraklasy. Wynik ustalił Kasper Hamalainen. W trakcie meczu kibice „Wojskowych” zaprezentowali efektowne oprawy. Pierwszą pod hasłem "Przyjdź królestwo twoje" z racami i flagami na kojach, drugą złożoną ze świec dymnych w legijnych barwach oraz racowisko. Zdjęcia ze spotkania i mistrzowskiej fety można obejrzeć tutaj.

Wygraliśmy zasłużenie i jesteśmy mistrzami Polski. Jak to smakuje? Wolę pracować, niż świętować. Dziękuję kibicom, że zawsze są z nami. Ostatni raz Legia w Lidze Mistrzów grała przeciwko mnie. Najwyższa pora, aby zamknąć to koło i znowu tam awansować. Najlepiej pod moją wodzą – mówił trener Stanisław Czerczesow. - Liczy się wygrana. Ktoś może powiedzieć, że strzeliliśmy gola po rykoszecie... Myślę, że zasługiwaliśmy na zwycięstwo, byliśmy zdeterminowani. Ten mecz z Lechią w Gdańsku  nam nie wyszedł. Wiedzieliśmy , że u siebie sobie poradzimy. Gdy widziałem chłopaków  rano i zobaczyłem, jak podczas śniadania, rysowało się na ich twarzach skupienie, to byłem spokojny – komentował  Malarz.

Jestem zadowolony z tego, że Legia przede wszystkim osiągnęła cel główny. Zdobyliśmy w tym roku podwójną koronę. Myślę, że to najważniejsze co mogło się wydarzyć, tym bardziej, że jest to stulecie klubu. Ciśnienie z nas zeszło i tak naprawdę musimy się nauczyć teraz w tej chwili cieszyć. Był to trudny, przewrotny sezon, dlatego, że musieliśmy gonić Piasta, który w pewnym momencie odskoczył na dziesięć punktów. Potem się okazało, że jednak to my wytrzymaliśmy presję. Zasłużenie zdobyliśmy mistrza i zobaczymy co będzie się działo w przyszłości - dodał  Marek Saganowski. - Co się działo w szatni? Zabawa, tańce, śpiewy. Przede wszystkim, tak jak "Sagan" powiedział, radość jest, ale najważniejsze jest to, że zdobyliśmy dublet. Ciśnienie czujemy w piętach - mówił  Łukasz Broź.

Wyniki ostatnich meczów Legii w sezonie, w latach 2016-2020:

Mecz

Sezon

Strzelcy

Legia Warszawa - Pogoń Szczecin (1:2)

2019/2020

Warchoł

Legia Warszawa – Zagłębie Lubin (2:2)

2018/2019

CarlitosHlousek

Lech Poznań – Legia Warszawa (0:2, walkower 0:3)

2017/2018

AntolićKucharczyk

Legia Warszawa – Lechia Gdańsk (0:0)

2016/2017

 

Legia Warszawa – Pogoń Szczecin (3:0)

2015/2016

Czerwiński (sam.), NikolićHamalainen

Legia mistrz 2021. Co wiesz o poprzednich mistrzostwach?

1/15 Pierwszy tytuł mistrzowski Legia zdobyła 20 listopada 1955, na boisku Stali (obecnego Zagłębia) Sosnowiec. W decydującym meczu zremisowała na wyjeździe 1:1, choć gospodarze, będąc pewni swego, zaprosili wszystkich prominentnych działaczy i zorganizowali fetę. Kto popsuł im plany strzelając gola na 1:1?

Polecamy

Komentarze (2)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.