Bartosz Kapustka

Legia – Cracovia: Utrzymać twierdzę i znowu zbliżyć się do Rakowa

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

12.02.2023 08:00

(akt. 12.02.2023 12:11)

Legia ma za sobą udany początek rundy wiosennej – odniosła dwa zwycięstwa i jest jedynym zespołem w lidze, który w 2023 roku nie stracił jeszcze choćby punktu. Przed "Wojskowymi" domowa rywalizacja z Cracovią, z którą przegrali jesienią 0:3, a teraz spróbują się zrewanżować, utrzymać twierdzę przy Łazienkowskiej i zmniejszyć straty do liderującego Rakowa. Spotkanie 20. kolejki PKO Ekstraklasy już w niedzielę, 12 lutego (godz. 17:30). Transmisja w CANAL+ 4K i CANAL+ PREMIUM, a my zapraszamy do śledzenia naszej relacji tekstowej na żywo.

Dwa mecze, dwie wygrane. Za Legią solidne wejście w drugą część sezonu. Warszawiacy rozpoczęli rundę wiosenną od ogrania Korony Kielce (3:2), a w minionej kolejce pokonali na wyjeździe Zagłębie Lubin (2:1), odnosząc jednocześnie 6. zwycięstwo z rzędu przeciwko tej drużynie. Dało się zauważyć podobieństwo względem rywalizacji z beniaminkiem, gdyż stołeczny zespół przez ponad godzinę prezentował się bardzo dobrze, dominował i prowadził 2:0 po golach Pawła Wszołka i Ernesta Muciego (asysty Josue), lecz potem do głosu doszli "Miedziowi", którzy złapali kontakt po bramce Łukasza Łakomego (były piłkarz "Wojskowych"). Ale w szeregach Legii nie było wielkiej nerwowości (SPOSTRZEŻENIA). W 78. minucie na boisku pojawił się Tomas Pekhart, który wrócił na Łazienkowską po niespełna półrocznym, trudnym pobycie w Turcji (rozwiązanie umowy z Gaziantep FK).

Do tej pory zagraliśmy dwa ładne, porządne mecze, strzelaliśmy widowiskowe gole i robiliśmy to, co sobie założyliśmy. Co ważne, wychodziły nam rzeczy trudne, a więc gra kombinacyjna, bramki z akcji, seria trafnych i skutecznych podań, czyli ta część futbolu, która wymaga sporo treningu. A z drugiej strony, mieliśmy trudności z elementami pozornie łatwymi, czyli utrzymaniem koncentracji i konsekwentnym graniem przez 90 minut. Nie chcę niczego odmawiać poprzednim rywalom, którzy zaprezentowali się poprawnie, ale nie możemy sobie pozwolić, by przez nasze proste, głupie straty i bramki ponownie wrócili do spotkania i nawiązali walkę nawet o wyrównanie. Musimy się na tym skupić, postarać wyeliminować niedokładności. (…) Pamiętajmy, że w jednej kwestii mamy troszkę utrudnioną sytuację. Nasze ofensywne usposobienie, sposób prowadzenia gry sprawia, że przeciwnicy mają nieco łatwiej ze względu na więcej przestrzeni, szanse na kontry. To zarówno wyzwanie dla mnie, sztabu trenerskiego, jak i dla drużyny, by z tą myślą starać się zminimalizować straty, które mogą powstać – tłumaczył na piątkowej konferencji prasowej trener "Wojskowych", Kosta Runjaić.

Legia to aktualnie jedyna, ligowa drużyna, która w 2023 roku nie straciła jeszcze choćby punktu. Warszawiacy – zajmujący obecnie 2. pozycję w PKO Ekstraklasie (38 punktów; 11 zwycięstw, 5 remisów, 3 porażki) i tracący 8 "oczek" do lidera, Rakowa Częstochowa, który zagrał o jedno spotkanie więcej – mają przed sobą domową rywalizację z Cracovią. I postarają się o to, by zrewanżować się za jesienną porażkę z "Pasami" w Krakowie (0:3), a przy okazji podtrzymać dobrą, domową passę od początku bieżących rozgrywek (7 wygranych, 2 remisy).

Cracovia to jedna z niewielu drużyn, które potrafiły pokonać Raków, zremisowała również z Lechem i Pogonią. Mecz z nią będzie dla nas trudny. To ekipa, która potrzebuje stosunkowo niewiele posiadania piłki, by dojść do sytuacji, gra bardzo agresywnie w obronie i konsekwentnie do przodu, jest też w ligowej czołówce, jeśli chodzi o stałe fragmenty. Będzie to spotkanie przeciwnych stylów gry, przeciwieństw, z jednej strony ofensywa, z drugiej obrona. Jeśli przez 90 minut będziemy realizować wytyczne i założenia, to sądzę, że mecz ułoży się po naszej myśli. Nie zapominamy o sile naszego przeciwnika i musimy pamiętać, że potrafi być groźny – wyjaśniał Runjaić.

Niemiecki szkoleniowiec ponownie ma do dyspozycji Bartosza Kapustkę, który nie zagrał w Lubinie z powodu nadmiaru żółtych kartek. Oprócz tego, sytuacja kadrowa Legii się nie zmieniła. W niedzielę zabraknie rehabilitujących się Blaza Kramera (problemy z przywodzicielem), Lindsay'a Rose'a (kłopoty z kolanem) i Carlitosa (złamanie ręki). Hiszpan rozpoczął już treningi indywidualne i być może będzie gotowy na kolejny mecz, z Piastem Gliwice.

Jak może wyglądać wyjściowy skład "Wojskowych" na spotkanie z Cracovią? W bramce stanie Kacper Tobiasz. Trójosobowy blok defensywny stworzą Maik Nawrocki, Artur Jędrzejczyk oraz Yuri Ribeiro. Na wahadłach pojawią się Wszołek i Filip Mladenović. W środku pola należy się spodziewać Bartosza Slisza, Josue oraz Kapustki. W ataku wystąpią Maciej Rosołek i Muci.

Paweł Wszołek Josue Pesqueira

W trakcie zimowych przygotowań Cracovia zagrała 8 sparingów. Czterokrotnie wygrała (2:1 z Siarką Tarnobrzeg, 2:1 z Sigmą Ołomuniec, 4:1 z Tatranem Liptovsky Mikulas, 1:0 z Duklą Bańska Bystrzyca), zremisowała 0:0 z 1.FC Nuernberg VfL i 3 razy przegrała (0:2 z Banikiem Ostrawa, 0:6 z Hansą Rostock, 3:4 z Zeleziarną Podbrezova). Strzeliła 12 goli, straciła aż 15. Krakowianie zajmują 6. pozycję w lidze z dorobkiem 28 punktów (8 zwycięstw, 4 remisy, 7 porażek) i stratą 8 "oczek" do najniższego stopnia podium, a rundę wiosenną zaczęli od pokonania Górnika Zabrze (2:0) oraz porażki z Koroną Kielce (1:2).

Cracovia zagrała dobrze z Górnikiem i słabo z Koroną? Gratuluję daru obserwacji. Mi też się wydawało, że z zabrzanami pokazała się z niezłej strony, w porównaniu do rywalizacji z kielczanami, ale ogólnie w obu spotkaniach zaprezentowała się solidnie, jeśli chodzi o grę do przodu, przechodzenie z obrony do ataku. Przypomnijmy jak wyglądał początek sezonu w wykonaniu krakowian. Trzy zwycięstwa w trzech pierwszych kolejkach, w tym ogranie nas, przez co ponieśliśmy pierwszą porażkę w rozgrywkach, ich bilans bramek wynosił 7:0. To dużo mówi o tym klubie. Jeśli się zapomnimy, pozwolimy sobie na odrobinę rozkojarzenia, to może nas to wiele kosztować – opowiadał Runjaić.

W Warszawie musimy zaprezentować się zdecydowanie konsekwentniej i lepiej w defensywie, bo do tej pory zawsze była to nasza mocna strona, a w Kielcach się trochę rozjechała. Ale ogólnie w meczu z Koroną wyglądaliśmy słabo jako cały zespół, więc wszyscy zawodnicy muszą wystąpić na znacznie wyższym poziomie. Tylko 110 procent możliwości da nam szansę walki o korzystny wynik z Legią. Mimo że ostatnio przegraliśmy, to nie jedziemy do stolicy ze spuszczonymi głowami. Wybieramy się tam po to, by zagrać dobre spotkanie. Kwestia powtarzalności, kompaktowości w ustawieniu musi być na lepszym poziomie niż w Kielcach – mówił trener "Pasów", Jacek Zieliński.

Jak na razie Cracovia pozyskała trzech zawodników w zimowym oknie. Chodzi o Janiego Atanasova (Hajduk Split), Mateusza Bochnaka (Chrobry Głogów) oraz Arttu Hoskonena (HJK). Z klubem pożegnali się Matej Rodin (KV Oostende) i Marcos Alvarez (SV Meppen 1912), z kolei Thiago, Filip Balaj oraz Adam Wilk odeszli tymczasowo (wypożyczenia). Brazylijczyk wzmocnił I-ligową Puszczę Niepołomice (opcja wykupu), Słowak trafił do FC Zlin, a Polak przeniósł się do Hutnika Kraków.

Legioniści rywalizowali z Cracovią 86 razy. Zwyciężyli 48-krotnie, 18 meczów zremisowali, a 20 przegrali. Zdobyli 144 bramki, stracili 95. Jak będzie teraz? Tego dowiemy się wieczorem. – Zdajemy sobie sprawę, że Josue jest w naprawdę dobrej dyspozycji. Jeśli da mu się miejsce, plac, jeśli on nie czuje presji, to potrafi zrobić cuda z piłką. To zawodnik, który teraz ciągnie Legię, czego nie ukrywam. Mamy plan, by zatrzymać stołeczny zespół, ale będzie się to też wiązało z tym, by zneutralizować atuty Portugalczyka. Trudno będzie to zrobić przy stałych fragmentach, które wykonuje, bo to sytuacja raczej niemożliwa, lecz wniosek jest taki, by nie doprowadzać do zbyt wielu rzutów wolnych czy rożnych – opowiadał trener "Pasów", który nie skorzysta w niedzielę z kontuzjowanego Jakuba Myszora.

Oczywiście, że w rozmowie z piłkarzami można wspomnieć o jesiennym meczu z warszawiakami, który wygraliśmy 3:0, lecz prawda jest taka, że to trochę inna Legia i przede wszystkim inna Cracovia. Patrząc na nasz skład z tamtego spotkania, to w tym momencie nie ma już połowy zespołu. Ale myślę, że to też pozytyw, który pokazuje, że ze stołecznym klubem można grać, wygrywać. To kwestia 100-procentowej realizacji tego, co się założyło. Wtedy się tak stało, zdecydowanie ograliśmy Legię, teraz musimy do tego wrócić – dodał Zieliński, szkoleniowiec Cracovii.

W trwającej kolejce (20.) punkty stracił m.in. prowadzący Raków Częstochowa (0:0 ze Stalą w Mielcu). To sprawia, że spotkanie Legii z Cracovią nabrało dodatkowego znaczenia. Jeśli "Wojskowi" zwyciężą, to zbliżą się do lidera na 5 "oczek". Jak na razie uprawnionych do wejścia na stadion jest ponad 16 tys. osób (BILETY). Przy Łazienkowskiej pojawi się m.in. nowy trener reprezentacji Polski, Fernando Santos. – Nie będę wychodził z żadnymi sugestiami, propozycjami nazwisk graczy, przede wszystkim niech selekcjoner obejrzy mecz na żywo, zbierze pierwsze wrażenia. Jeśli będzie miał pytania, to jestem do dyspozycji. Nie ulega wątpliwości, że w Legii też są zawodnicy, którzy mogliby być potencjalnie w orbicie zainteresowań Portugalczyka, lecz to moja osobista opinia – mówił Runjaić.

Spotkanie zostanie rozegrane na nowej murawie, która nie będzie idealnie zielona, w wymarzonym stanie, ale i tak lepszym, niż miało to miejsce ostatnio. Trwały wytężone prace nad tym, by trawa się nie rolowała. – Klub poczynił wszelkie starania, by zapewnić nam lepsze warunki do gry. Jestem za to bardzo wdzięczny. Murawa to fundament naszej pracy i płaszczyzna, która jest nieodzowna, by osiągać sukcesy. Jesteśmy zadowoleni z jej wymiany, mamy nadzieję, że piłka będzie lepiej "chodzić" między zawodnikami i będziemy mogli zaprezentować ładny, kombinacyjny futbol, na pewno lepszy niż ostatnio, więc są jedynie pozytywy. Wielkie podziękowania nie tylko z mojej strony, a także w imieniu całej drużyny, za olbrzymi wysiłek greenkeeperów, którzy pracowali dniami i nocami, by w krótkim czasie postawić murawę na nogi – skomentował Runjaić.

Według bukmacherów z betcris, większe szanse na zdobycie kompletu punktów mają "Wojskowi". Kurs na wygraną Legii wynosi 1.84, remis to mnożnik 3.47, a zwycięstwo Cracovii – 4.60. Spotkanie, które poprowadzi Piotr Lasyk, odbędzie się w niedzielę, 12 lutego (godz. 17:30). Transmisja w CANAL+ 4K i CANAL+ PREMIUM. Redakcja Legia.Net przeprowadzi relację tekstową na żywo, a po zakończeniu gry zapraszamy do zapoznania się z naszymi materiałami.

Przypuszczalne składy:

Legia: Tobiasz – Nawrocki, Jędrzejczyk, Ribeiro – Wszołek, Slisz, Josue, Kapustka, Mladenović – Rosołek, Muci

Cracovia: Niemczycki – Jugas, Jablonsky, Ghita – Rapa, Atanasov, Knap, Jaroszyński – Rakoczy, Makuch – Kallman

ZOBACZ TAKŻE:

Polecamy

Komentarze (88)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.