Legia Ladies: Podsumowanie sezonu 2023/2024
15.06.2024 14:00
Tabela końcowa I ligi sezonu 2023-24
| Drużyna | Mecze | Pkt | Z | R | P | Bramki |
1 | Resovia | 22 | 49 | 15 | 4 | 3 | 45-22 |
2 | Skra Częstochowa | 22 | 47 | 15 | 2 | 5 | 49-21 |
3 | Lech/UAM Poznań | 22 | 43 | 14 | 1 | 7 | 44-24 |
4 | Ślęza Wrocław | 22 | 43 | 13 | 4 | 5 | 52-20 |
5 | Polonia Środa Wielkopolska | 22 | 36 | 11 | 3 | 8 | 46-27 |
6 | TKKF Checz Gdynia | 22 | 35 | 11 | 2 | 9 | 50-35 |
7 | Trójka Staszkówka/Jelna | 22 | 30 | 8 | 6 | 8 | 53-39 |
8 | HydroTruck Czwórka Radom | 22 | 28 | 8 | 4 | 10 | 35-33 |
9 | Legia Warszawa | 22 | 24 | 8 | 0 | 14 | 33-53 |
10 | Bielawianka Bielawa | 22 | 20 | 6 | 2 | 14 | 25-48 |
11 | Sportis Bydgoszcz | 22 | 20 | 6 | 2 | 14 | 28-37 |
12 | Ząbkovia Ząbki | 22 | 6 | 2 | 0 | 20 | 16-117 |
Statystyki Legia Ladies
Legionistki jak wiemy przejęły miejsce po SWD Wodzisław i wystartowały rundę wiosenną z czystym kontem mając 12 punktów straty do bezpiecznej pozycji. Czyli praktycznie w jedenastu meczach musiały zdobyć wystarczającą liczbę punktów do przeskoczenia innych grających cały sezon drużyn. W tych spotkaniach nasza drużyna zdobyła 24 punkty i była trzecim najlepiej punktującym zespołem rundy wiosennej po Lechu/UAM i Ślęzie.
Wiosna: 24 pkt (8-0-3), bramki 27-12
Dom: 15 pkt (5-0-1), bramki 20-6
Wyjazd: 9 pkt (3-0-2), bramki 7-6
Najwyższa wygrana – 6:0 z Ząbkovią
Strzelczynie bramek
Najskuteczniejszą piłkarką Legia Ladies była Martyna Sobczyńska, która zdobyła osiem bramek. Druga Amanda Moura Pietrzak z pięcioma trafieniami, a trzecia Milena Prochowska z trzema golami.
Bramki dla Legii strzelało łącznie 10 piłkarek:
1. Martyna Sobczyńska – 8
2. Amanda Moura Pietrzak – 5
3. Milena Prochowska – 3
4. Anna Kodym – 2
5. Klaudia Grodzka – 2
6. Amelia Przybylska – 1
7. Aleksandra Tokaj – 1
8. Dominika Dymitrowicz – 1
9. Nina Warachowska – 1
10. Monika Lipa – 1
Ponadto były dwie bramki samobójcze.
Kadra meczowa - statystyki
W rundzie wiosennej 2023/24 wystąpiły w Legia Ladies łącznie 24 piłkarki, z czego pięć wystąpiło we wszystkich 11 meczach.
| imię i nazwisko | Liczba meczów | Minuty na boisku |
1 | Martyna Kośmińska | 11 | 881 |
2 | Aleksandra Kurzelowska | 11 | 841 |
3 | Amanda Moura Pietrzak | 11 | 781 |
4 | Martyna Sobczyńska | 11 | 778 |
5 | Dominika Dymitrowicz | 11 | 499 |
6 | Milena Prochowska | 10 | 842 |
7 | Klaudia Grodzka | 10 | 422 |
8 | Maria Wrzesińska | 9 | 738 |
9 | Aleksandra Dziemidowicz | 9 | 699 |
10 | Monika Lipa | 9 | 657 |
11 | Justyna Bartman | 8 | 675 |
12 | Amelia Przybylska | 8 | 641 |
13 | Anna Kodym | 8 | 539 |
14 | Nina Warachowska | 8 | 331 |
15 | Wiktoria Nowak | 7 | 630 |
16 | Aleksandra Tokaj | 6 | 52 |
17 | Kornelia Małyjurek | 4 | 360 |
18 | Patrycja Czuj | 4 | 141 |
19 | Magdalena Zduńczyk | 3 | 93 |
20 | Patrycja Kwiatkowska | 2 | 117 |
21 | Maja Filipczak | 2 | 87 |
22 | Patrycja Marciniak | 2 | 66 |
23 | Rozalia Pietrzak | 1 | 11 |
24 | Julia Werczyńska | 1 | 9 |
Podsumowanie rundy wiosennej
Legia znalazła się w I lidze w dość niecodziennych i kontrowersyjnych okolicznościach. Przed startem sezonu 2023/24 pojawiła się informacja o wsparciu prezesa Legii Warszawa Dariusza Mioduskiego klubu SWD Wodzisław. Drużyna z Wodzisławia, która zakończyła poprzedni sezon na czwartej pozycji, miała kłopoty finansowe i już nawet przekazała informację, że nie wystartuje w rozgrywkach ligowych. Ostatecznie SWD przystąpił do gry, ale stworzona praktycznie od nowa drużyna przegrała wszystkie jedenaście meczów rundy jesiennej i z zerem punktów na koncie miała dwanaście punktów straty do bezpiecznego miejsca w tabeli.
Już po zakończeniu rundy jesiennej pojawiła się oficjalna informacja planach zbycia udziałów w sekcji piłki nożnej kobiet SWD Wodzisław na rzecz nowo powołanej przez prezesa Mioduskiego spółki Legionistki sp. z o.o.. i tę przejęcie sekcji i licencji na grę w I lidze zostało potwierdzone przez PZPN.
I tak powstała zupełnie nowa kobieca drużyna, która stanęła przed niełatwym zadaniem odrobienia dużej straty i utrzymania się w I lidze. Trenerem nowej drużyny został Maciej Anglart, były trener kobiecych drużyn z Pragi Warszawa, a kadrę nowych Legia Ladies stworzyła mieszanka kilku piłkarek z Wodzisławia, które przeniosły się do Warszawy, bardziej doświadczonych zawodniczek III ligowych Legia Ladies (grających w rozgrywkach jako Legia Soccer Schools) oraz kilku pozyskanych zawodniczek z Warszawy i okolic z doświadczeniem gry w wyższych ligach, głównie z Ząbkowii i Pragi.
Klub stworzył jak najlepsze warunki drużynie żeńskiej. Piłkarki trenowały w LTC, miały dostęp do takiej samej infrastruktury jak zespoły męskie, własną szatnię, nowy dedykowany komplet strojów w kobiecych krojach. Głównym sponsorem Klarna, której Logo zostało umieszczone na środku koszulki. Przed sezonem drużyna miała okazję rozegrać kilka wartościowych sparingów, w tym z zespołami z wyższych klas rozgrywkowych.
Początek rundy nie był pomyślny dle legionistek. Na inaugurację przegrały nieznacznie 0:1 u siebie z Lechem/UAM Poznań i uległy na wyjeździe Ślęzie Wrocław 0:2. Porażka z Lechem, z najlepszą drużyną rundy wiosennej, i walczącą wtedy o awans do Ekstraligi Ślęzą, ujmy nie przynoszą. Jednocześnie widać było, że są to pierwsze mecze nowej drużyny. Brakowało zgrania, doświadczenia i przystosowania się do gry na wyższym poziomie dla większości naszych piłkarek. W porównaniu z meczami w trzeciej czy drugiej lidze, gra była szybsza, wymagała większej dokładności i błyskawicznych reakcji. Jednocześnie trener Anglart, mając szeroką kadrę, szukał najlepszego składu i ustawienia podstawowej jedenastki.
Kolejne dwa mecze z czołówką tabeli zakończyły się sukcesem. Najpierw wygrana w LTC ze Skrą Częstochowa 3:1 (pierwsze punkty w lidze i pierwsza strzelona bramka przez Amelię Przybylską), a potem wyjazdowe zwycięstwo 2:0 z Polonią Środa Wielkopolska. Zwłaszcza ten drugi mecz był przełomowy. W pierwszej połowie to gospodynie miały zdecydowaną przewagę i sporo okazji. Dobra postawa Kornelii Małyjurek i nieskuteczność średczanek dała do przerwy bezbramkowy remis. Po przerwie już zupełnie inny obraz gry. Legia zaatakowała odważnie co zaowocowało bramką Martyny Sobczyńskiej. I mimo optycznej przewagi Polonii i posiadania piłki, to legionistki kontrolowały grę i po rzucie rożnym wykonywanym przez Milenę Prochowską, Amanda Moura Pietrzak zdobyła drugą bramkę. Ta trójka w sumie strzeliła 16 bramek w 11 wiosennych meczach, a Prochowska dodatkowo zaliczyła kilka kluczowych asyst. Po tym meczu skrystalizował się także podstawowy wyjściowy skład, który pomijając losowe przypadki (kontuzje, kartki), widzieliśmy już do końca sezonu.
Po meczu z Polonią, pomijając wyjazdową nieznaczną porażkę z liderującą Resovią, Legia Ladies wygrały już wszystkie pozostałe spotkania. Walcząc do końca, również w tych meczach, gdzie sytuacja na boisku nie do końca układała się po ich myśli. W meczu z Trójką Staszkówka/Jelna przy prowadzeniu 2:0, czerwona kartka, rzut karny i kontaktowa bramka dla przeciwniczek, a jednak grając w dziesiątkę udało się zdobyć jeszcze dwie bramki i wygrać ostatecznie 4:1. Kluczowy mecz ze Sportisem, gdzie tylko wygrana dawała pewne utrzymanie, a zwycięską bramkę Sobczyńska zdobyła w doliczonym czasie gry. Czy też ostatni mecz sezonu, kiedy przy prowadzeniu 3:1 kontuzji uległa nasza bramkarka, trener wykorzystał wszystkie zmiany, w bramce musiała stanąć piłkarka z pola i udało się utrzymać korzystny wynik do samego końca.
W międzyczasie mieliśmy też wielkie wydarzenie jakim był pierwszy historyczny mecz Legia Ladies na głównej płycie stadionu przy Łazienkowskiej, gdy legionistki przed licznie zgromadzoną publicznością nie dały szans Bielawiance.
Ostatecznie osiem zwycięstw na wiosnę nie tylko wystarczyło do pewnego utrzymania się w I lidze, ale dało też bezpieczną czteropunktową przewagę nad strefą spadkową.
Słowo na koniec
Postawiona przed trenerem i drużyną „mission impossible” zakończyła się pełnym sukcesem. Legionistki wygrały bezpośrednie pojedynki z całą trójką ze strefy spadkowej (Ząbkovia, Sportis, Bielawianka), plus pięć meczów z drużynami z czołówki i środka tabeli, co pozwoliło im nadrobić dwunastopunktową stratę z jaką przystępowały do rundy wiosennej.
Można się pokusić o stwierdzenie, że gdyby grały w rozgrywkach w całym sezonie to byłyby w czołówce ligi.
Pewne bramkarki i to niezależnie czy grała Wiktoria Nowak, czy Małyjurek. Stabilna obrona (Justyna Bartman, Monika Lipa, Maria Wrzesińska, Aleksandra Kurzelowska, Aleksandra Dzeimidowicz). Rządzące w środku pola Martyna Kośmińska i bezdyskusyjna MVP drużyny Prochowska, które bez problemu znalazłyby miejsce w większości klubów Ekstraligi. Solidny atak i skrzydła z Mourą Pietrzak, Sobczyńską, Przybylską, Klaudią Grodzką, Anną Kodym, Dominiką Dymitrowicz i Niną Warachowską. Plus grupa rezerwowych, która także walnie przyczyniła się do sukcesu drużyny.
Teraz czas na zasłużony odpoczynek dla całej drużyny, a później przygotowanie do nowego sezonu. Drużyna ma wznowić treningi na początku lipca, a klub musi sobie odpowiedzieć na pytanie jaki ma być cel na nowy sezon?
- Utrzymanie obecnego składu, ogranie się na poziomie I ligi i ewentualna walka o awans w kolejnym sezonie?
- Walka o awans już w najbliższym sezonie, co pewnie wymagałoby zakontraktowania 2-3 piłkarek z poziomu Ekstraligi, które z miejsca wzmocniłyby skład?
- Coś pośredniego? – gramy obecnym składem i jak po rundzie jesiennej będzie szansa zajęcia premiowanego miejsca, wzmacniamy się przed rundą wiosenną?
Nikt tego nie ukrywa, że prezes Dariusz Mioduski zdecydował się na inwestycję w SWD Wodzisław i Legionistki, żeby Legia Ladies docelowo znalazły się w Estralidze i ostatecznie taki będzie cel postawiony przed trenerem. Otwartym jest pytanie w jaki horyzoncie czasowym ma to się dokonać. Dodatkowo Legia musi zdecydować jaka będzie przyszłość drużyny juniorek i statusu rezerw. Przejęta z Wodzisławia drużyna CLJ U18, spadła z ligi centralnej i nie wiadomo czy uda jej się w jakiś sposób wystartować w rozgrywkach CLJ w nowym sezonie. Juniorki grały w grupie południowej, a docelowo geograficznie Legia powinna występować w grupie północnej, gdzie rozgrywki barażowe o awans już są w toku. Brak gry w CLJ spowoduje, że pozostaną jakieś szczątkowe rozgrywki na poziomie MZPN, czyli nie będzie możliwości regularnej gry co tydzień dla młodych piłkarek, które są w strukturach Legionistek. Grające w III lidze rezerwy Legia Ladies, występują nadal jako Legia Soccer Schools, czyli nie mogą być zapleczem dla pierwszej drużyny gdzie mogłyby grać zawodniczki z szerokiej kadry I ligowej drużyny, wracające po kontuzji, czy młode obiecujące juniorki, które dopiero wchodzą do zespołu i grają końcówki w meczach ligowych.
Więcej informacji na te tematy poznamy bliżej planowanego rozpoczęcia sezonu w sierpniu. Czeka nas pewnie także smutna tradycja piłkarstwa kobiecego pomiędzy sezonami, związana z ewentualnymi rezygnacjami poszczególnych klubów ze startu w rozgrywkach, przesunięciami pomiędzy ligami i ustaleniem ostatecznych list drużyn występujących na poszczególnych poziomach ligowych. Miejmy nadzieję, że na poziomie I ligi nie będzie żadnych niespodzianek i liga ruszy w pełnym dwunastozespołowym składzie, z obecnymi spadkowiczami z Ekstraligi (Medyk Konin i UJ Kraków) i oboma beniaminkami, którzy wygrali dwie grupy II ligi (LZS Stare Oborzyska i rezerwy Czarnych Sosnowiec).
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.