Legia Ladies - Bielawianka Bielawa 4:2
fot. Jan Szurek

Wygrana Legia Ladies z Bielawianką

Redaktor Marek Majewski

Marek Majewski

Źródło: Legia.Net

26.05.2024 20:49

(akt. 01.06.2024 14:25)

W rozgrywanym na głównym stadionie przy Łazienkowskiej meczu 21. kolejki I ligi Legia Ladies pokonały 4:2 (2:0) Bielawiankę Bielawa i awansowały na dziesiąte miejsce w tabeli. Gole zdobyły Amanda Moura Pietrzak i Klaudia Grodzka w pierwszej połowie, a po przerwie Dominika Diminitrowicz, a jedno samobójcze trafienie zanotowała defensorka rywalek.

Wygrana z bezpośrednimi rywalkami w tym kluczowym meczu o utrzymanie powoduje, że legionistki mają ogromną szansę na zachowanie bezpiecznej pozycji do końca rozgrywek.

Spotkanie miało wyjątkową oprawę i było kulminacyjnym elementem Dnia Łazienkowskiej. Po raz pierwszy w historii żeńskiej sekcji piłki nożnej piłkarki zagrały na głównej płycie, wieczorem przy sztucznym oświetleniu. Transmisja w TVP Sport i dużo większa niż zazwyczaj liczba kibiców, którzy licznie pojawili się na trybunie wschodniej.

Ta otoczka nie miała żadnego wpływu na legionistki. Od pierwszych minut zagrały jakby to był ich kolejny mecz na tym stadionie. Zaczęły bardzo agresywnie i zdominowały rywalki. Gra przez całą pierwszą połowę toczyła się na połowie gości, które broniły się całą jedenastką i tylko od czasu do czasu miały okazję do pojedynczych kontr.

Legionistki łatwo przejmowały większość piłek i szybko przechodziły do ataków na bramkę Bielawianki. Tu jednak brakowało trochę zimnej krwi i mimo wielu dogodnych okazji nie udało się pokonać Marii Valchuk. Groźniejsze sytuacje zakończone strzałami na bramkę miały Aleksandra Kurzelowska (3 min.), Martyna Sobczyńska (9 i 27 min.), Amanda Moura Pietrzak (12 min.), Nina Warachowska (16 i 29 min.), Klaudia Grodzka (22 min.), Monika Lipa (24 min.). Nasza bramkarka Wiktoria Nowak była w tym czasie bezrobotna i pierwszy raz piłkę w rękach miała po niegroźnym strzale z daleka w 23 minucie.

Kluczowy fragment pierwszej połowy mieliśmy od 35 minuty. Najpierw kolejna dobra akcja Legii, zakończona wejściem w pole karne Mileny Prochowskiej. Jej strzał został jednak zablokowany przez Valchuk. Bezpośrednio po tej akcji, błąd w obronie legionistek, gościom udało się przejąć piłkę i podać do przodu na lewe skrzydło to Lorety Rogačiovej, której udało się dobiec z piłką w pole karne Legii. Jej strzał był zablokowany przez Marię Wrzesińską, ale odbitą piłkę przejęła Karolina Tylak i niepilnowana strzeliła z 11 metrów. Nowak po wspaniałej paradzie wybiła piłkę na róg. Po rzucie rożnym Nowak łatwo wyłapała piłkę i uruchomiła szybko akcję Legii. Po wymianie kilku podań i próbie strzału, piłkę na prawym skrzydle w okolicy pola karnego wywalczyła Prochowska, idealnie dośrodkowała do wbiegającej w pole bramkowe Moury Pietrzak, którą strzałem głową zdobyła pierwszą historyczną bramkę dla Legia Ladies na stadionie na Łazienkowskiej.

Bezpośrednio po wznowieniu, druga zabójcza akcja legionistek. Ponownie piłkę na prawym skrzydle wywalczyła Prochowska i dośrodkowała w pole karne. Tym razem czekała tam Grodzka, która w dość ekwilibrystyczny sposób upadając posłała piłkę do siatki. Wynik 2:0 utrzymał się już do przerwy.

Początek drugiej połowy wyglądał podobnie jak przed przerwą. Legionistki dominowały, łatwo przejmowały większość piłek, ale ataki były już prowadzone z mniejszą intensywnością.

Swoje okazje miały, wprowadzona po przerwie Dominika Dymitrowicz w 58 min, Prochowska w 59 i Sobczyńska w 61.

W 65 minucie w wydawało się niegroźnej sytuacji około 35 metrów od bramki Bielawianka dostała rzut wolny. Julia Migacz zdecydowała się na bezpośredni strzał na bramkę i piłka wpadła tuż pod poprzeczkę bramki Nowak.

Odpowiedź Legii na bramkę kontaktową gości była natychmiastowa i ponownie zabójcza. Bezpośrednio po wznowieniu, rajd lewym skrzydłem Dymitrowicz, która dośrodkowała w pole karne, a piłkarka z Bielawy Katarzyna Kubik nieszczęśliwie interweniowała i przy próbie wybicia piłki na rzut rożny trafiła do własnej bramki.

Minutę później długie podanie Prochowskiej ze środka boiska, do wychodzącej Dymitrowicz, która wyszła na czystą pozycję i pewnie pokonała Valchuk. Czwarta bramka dla Legia Ladies i trzecia idealna asysta naszej rozgrywającej.

Po czwartej bramce widać było, że tempo gry nieco spadło. Legionistki, które włożyły sporo sił do tego momentu bardziej szanowały piłki i już nie było tylu ataków. Z drugiej strony piłkarki z Bielawy, które nie miały już nic do stracenia w końcu zaczęły atakować większą liczbą zawodniczek, chociaż nie przekładało się to na czyste sytuacje. Po jednej z kontr w 74 minucie Tylak dostała piłkę przed polem karnym Legii, a jej strzał został zablokowany ofiarnie przez Wrzesińską. Jednak nasza stoperka przy tej interwencji dotknęła piłkę ręką i pani sędzia podktowała rzut karny, który Tylak pewnie wykorzystała.

Ostatni kwadrans to już sporo niedokładności. Oba zespoły były już mocno zmęczone i brakowało jakości. Legionistki nadal łatwo przejmowały piłkę, ale brakowało wykończenia. Już w doliczonym czasie gry piłkę meczową mogła mieć Magdalena Zduńczyk. Prochowska wypatrzyła wbiegającą w pole karne Zduńczyk i po raz kolejny idealnie posłała dokładną prostopadłą piłkę, ale strzał naszej pani kapitan minimalnie minął słupek i mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem Legia Ladies 4:2. 

Po dzisiejszym meczu legionistki mają 18 punktów i o jeden punkt wyprzedzają Bielawiankę. Dziewiąty Sportis pokonał w dzisiejszym meczu HydroTruck Czwórkę Radom 3:0 i ma punktów 20. I to ze Sportisem legionistki zagrają za tydzień w Bydgoszczy zaległe spotkanie 20. kolejki. Ewentualna wygrana zagwarantuje już pewne utrzymanie przed ostatnią kolejką i wyjazdowym meczem w Gdyni.

Wczoraj poznaliśmy też rozstrzygnięcia na szczycie tabeli. Resovia pokonała 4:1 niepokonanego na wiosnę Lecha UAM Poznań i przypieczętowała sobie pierwsze miejsce w tabeli na koniec sezonu. A że Skra wygrała na wyjeździe z Polonią Środa Wielkopolska 2:0, to oznacza, że drużyny z Rzeszowa i Częstochowy zagrają w kobiecej Ekstralidze w kolejnym sezonie.

 

Legia Ladies – Bielawianka Bielawa 4:2 (2:0)

Bramki: Moura Pietrzak (37’), Grodzka (38'), Kubik (66’, samob.), Dymitrowicz (68’) – Migacz (65’), Tylak (75’, k.)

Skład Legii - Nowak - Kurzelowska, Bartman, Wrzesińska, Lipa – Kośmińska, Moura Pietrzak (54’ Zduńczyk), Prochowska – Warachowska (70’ Czuj), Grodzka (46’ Dymitrowicz), Sobczyńska (85’ Tokaj)

 

Wyniki 21. Kolejki

Legia – Bielawianka Bielawa 4:2

Sportis Bydgoszcz – HydroTruck Czwórka Radom 3:0

Resovia – Lech/UAM Poznań 4:1

Polonia Środa Wielkopolska – Skra Częstochowa 0:2

Trójka Staszkówka/Jelna – Checz Gdynia 2:5

Ząbkovia Ząbki – Ślęza Wrocław 0:5

 

Tabela I ligi po 21 kolejkach

 

Drużyna

Mecze

Pkt

Z

R

P

Bramki

1

 Resovia

21

49

15

4

2

43-18

2

 Skra Częstochowa

21

44

14

2

5

46-21

3

 Lech/UAM Poznań

21

40

13

1

7

40-22

4

 Ślęza Wrocław

21

40

12

4

5

48-18

5

 TKKF Checz Gdynia

21

35

11

2

8

48-32

6

 Polonia Środa Wielkopolska

21

33

10

3

8

43-27

7

 Trójka Staszkówka/Jelna

21

30

8

6

7

51-35

8

 HydroTruck Czwórka Radom

21

28

8

4

9

35-30

9

 KKP Sportis Bydgoszcz

20

20

6

2

12

26-33

10

 Legia Warszawa

20

18

6

0

14

28-50

11

 Bielawianka Bielawa

21

17

5

2

14

23-47

12

 Ząbkovia Ząbki

21

6

2

0

19

16-114

Na zdjęciu grupowym stoją od lewej: Martyna Kośmińska, Amanda Moura Pietrzak, Nina Warachowska, Justyna Bartman, Wiktoria Nowak, Klaudia Grodzka; w dolnym rzędzie od lewej: Milena Prochowska, Aleksandra Kurzelowska, Monika Lipa, Maria Wrzesińska, Martyna Sobczyńska.

Polecamy

Komentarze (30)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.