Legia Warszawa – Jagiellonia Białystok: W oczekiwaniu na przełamanie

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

28.11.2021 09:00

(akt. 28.11.2021 12:29)

Legioniści, po porażce z Leicester City (1:3), wracają do walki o punkty w lidze. Warszawiacy zmierzą się u siebie z Jagiellonią Białystok w 16. kolejce PKO Ekstraklasy i będą chcieli się przełamać po serii siedmiu ligowych porażek. Mecz odbędzie się w niedzielę, 28 listopada, o godz. 17:30. Transmisja w Canal+ 4K i Canal+ Premium, a my zapraszamy do śledzenia naszej relacji tekstowej na żywo.

Trzy dni temu legioniści zagrali na wyjeździe z Leicester City (1:3) w 5. kolejce fazy grupowej Ligi Europy. Już po 21 minutach rywale prowadzili 2:0. Chwilę później gola kontaktowego strzelił Filip Mladenović, który dobił uderzenie Mahira Emrelego z rzutu karnego. Przeciwnicy jednak dość szybko odpowiedzieli trzecim trafieniem, które ustaliło wynik. Czwartkowa porażka sprawiła, że mistrzowie Polski spadli na czwarte miejsce w grupie, do SSC Napoli i Spartaka tracą jeden punkt, a do liderujących Anglików – dwa "oczka". W ostatnim meczu, z Rosjanami w Warszawie, "Wojskowi" powalczą o być albo nie być w fazie pucharowej tych rozgrywek (nie mają już szans na trafienie do Ligi Konferencji). Aby tego dokonać, będą musieli zwyciężyć.

Wypadałoby też, aby Legia wygrała w końcu w ekstraklasie, na co czeka od… 19 września (3:1 z Górnikiem Łęczna). Jej sytuacja w polskiej lidze jest fatalna. Warszawiacy zajmują przedostatnią, 17. pozycję, wywalczyli jedynie dziewięć punktów w trzynastu spotkaniach (trzy zwycięstwa, dziesięć porażek). Teraz będą się chcieli w końcu przełamać. Tydzień temu ponieśli siódmą ligową porażkę z rzędu, przez co wyrównali rekord z… 1936 roku, kiedy jedyny raz spadli z najwyższej klasy rozgrywkowej. Atmosfera w zespole zgęstniała, każdy obecną sytuację przeżywa na swój sposób. Przekłada się to na boisko - nikt nie chce ryzykować trudniejszych rozwiązań. Przeważa strach przed błędami, asekuracja i gra na alibi. 

Przed Legią już 30. spotkanie we wszystkich rozgrywkach w tym sezonie. W niedzielę "Wojskowi" zmierzą się przy Łazienkowskiej z Jagiellonią Białystok, z którą mają średnie wspomnienia z poprzedniego sezonu. Wówczas przegrali u siebie 1:2 i zremisowali na wyjeździe 1:1. Po jednym golu w tych meczach strzelił Tomas Pekhart. Ogólnie, legioniści zwyciężyli zaledwie raz w sześciu ostatnich grach z "Jagą", w lutym 2020 roku (4:0). – Myślę, że każdy zespół, który ostatnio wygrywał z Legią, pamiętał, że ma ona dobrych zawodników. Nie wolno o tym zapominać – mówił trener Jagiellonii Białystok, Ireneusz Mamrot.

- Byłem tam przez 3,5 sezonu i wiem jak to jest z jesiennym kryzysem w Legii. Zawsze było tak, że w momencie większej liczby meczów, intensywności, podróży, występów w Lidze Europy czy Lidze Mistrzów, później trudniej grało się w ekstraklasie. Spotkania w środku tygodnia miały olbrzymi koszt, przede wszystkim, pod względem mentalnym, a potem trzeba było szybko przestawić się na mecze w polskiej lidze. Jak już przyszło przełamanie, to zespół zaczynał grać normalnie. Zawsze był problem zwłaszcza w aspekcie mentalnym. Dlatego miejmy nadzieję, że nie nastąpi to teraz, a dopiero w późniejszym czasie. My mamy skupić się na swoim meczu, a wszystkie inne czynniki, o których się mówi, czyli że legioniści mają kryzys, będzie łatwiej… Nie, nie, nie – o tych sprawach w ogóle nie możemy myśleć. Jak dobrze zaczniemy spotkanie, to powinno być dla nas korzystnie – przyznał środkowy obrońca "Jagi", Michał Pazdan, który w przeszłości reprezentował Legię.

Jak może wyglądać wyjściowy skład mistrzów Polski na mecz z Jagiellonią? W bramce stanie Artur Boruc. Doświadczony golkiper, który wyleczył uraz pleców i trenuje z zespołem od dwóch tygodni, wraca do gry po nieco ponad dwóch miesiącach. Po prawej obronie pojawi się Artur Jędrzejczyk - po katastrofalnym meczu z Leicester odpocznie sobie Mattias Johansson, po lewej stronie zagra – Mladenović, a duet stoperów stworzą Mateusz Wieteska i Mateusz Hołownia. W środku pola można się spodziewać Andre Martinsa i Bartosza Slisza. Przed nimi mogą zagrać Kacper Skibicki, Josue, Luquinhas, a w ataku znajdzie się Emreli.

Do końca roku nie wystąpi już najprawdopodobniej Ernest Muci. Albańczyk doznał urazu stawu skokowego w końcówce spotkania w Leicester. Drużynie nie pomoże też w niedzielę inny gracz kontuzjowany – Rafael Lopes. Sztab szkoleniowy nie skorzysta jeszcze z Maika Nawrockiego. Środkowy obrońca czuje się coraz lepiej, jest szykowany do rywalizacji przeciwko Motorowi Lublin w Pucharze Polski (1.12). Kontuzji nie wyleczył także Lirim Kastrati, który opuścił dwa ostatnie mecze z powodu problemów ze stawem skokowym. Poza tym, w kadrze zabranie Joela Abu Hanny (uszkodzenie więzadeł pobocznych w kolanie), nie ma także Wojciecha Muzyka i Bartosza Kapustki, którzy rehabilitują się po urazach.

Jagiellonia zajmuje obecnie ósme miejsce w sezonie ligowym, ma na koncie 21 punktów w 15 meczach (pięć zwycięstw, sześć remisów, cztery porażki). Drużyna z Białegostoku przystąpi do rywalizacji z Legią po trzech meczach bez porażki, w poprzedniej kolejce wygrała u siebie 3:1 z Wisłą Kraków. Trzeba dodać, że ostatni raz zachowała czyste konto 1 października, gdy zwyciężyła 1:0 Zagłębie Lubin. Najskuteczniejszym zawodnikiem "Jagi", w bieżących rozgrywkach ligowych, jest Jesus Imaz, autor siedmiu trafień. Hiszpan jednak nie wystąpi przeciwko "Wojskowym", ponieważ niedawno zerwał więzadło rzepkowo-udowe przyśrodkowe. Będzie pauzował trzy-cztery miesiące.

W kadrze biało-niebieskich znajduje się trzech graczy, którzy mają za sobą grę w Legii. Chodzi o Pazdana, Michała Żyrę i Błażeja Augustyna. Pierwszy z wymienionych reprezentował warszawski klub w latach 2015-2018. W tym czasie wystąpił 122 razy, strzelił jednego gola, sięgnął po trzy tytuły mistrzowskie i dwa krajowe puchary. – Spędziłem w Legii bardzo fajny czas. Umówmy się, będzie to dla mnie miłe spotkanie – stwierdził "Pazdek". Żyro rozegrał w stołecznej drużynie 157 meczów, zdobył 27 bramek, wywalczył trzy mistrzostwa i pięć Pucharów Polski. Opuścił Łazienkowską w 2016 roku. Z kolei Augustyn ma na koncie dziewięć gier w barwach "Wojskowych" (wszystkie w sezonie 2007/2008).

Mamrot osiem razy mierzył się z Legią: siedmiokrotnie jako trener Jagiellonii, a raz – jako szkoleniowiec Arki Gdynia. – W pamięci utkwiły mi trzy mecze. Mam na myśli dwie wygrane – 1:0 w Białymstoku, 2:0 przy Łazienkowskiej – a także porażkę 0:3. Jeśli chodzi o to ostatnie spotkanie, to pamiętam, że graliśmy dosłownie dzień po zmianie trenera, kiedy pracę stracił Ricardo Sa Pinto. Nie wiem czy nie był to najlepszy mecz stołecznego klubu w ówczesnej rundzie. Legioniści zagrali bardzo dobrze – widziałem jak wyglądali przed wspomnianym spotkaniem, tamta zmiana na pewno podziałała na nich pozytywnie. Aczkolwiek pamiętam, że mieliśmy wtedy sytuację sam na sam, nie wykorzystaliśmy rzutu karnego, lecz Legia była na pewno lepszym zespołem - mówił 50-latek. 

- Nie przypominam sobie słabego meczu z Legią w naszym wykonaniu. Okej, były takie spotkania, które nie podobały się kibicom, jak 0:0 w Białymstoku. Wówczas remis był, tak naprawdę, korzystny dla warszawiaków, brakowało sytuacji. Jeśli jednak chodzi o poziom taktyczny, to zawodnicy zawsze byli bardzo skoncentrowani. Oczekuję, że tak samo będzie w niedzielę. Bo jak zostawisz Legii wolne przestrzenie i zapomnisz jakich ma zawodników, to nie wywieziesz stamtąd dobrego rezultatu – dodał trener Jagiellonii.

Do tej pory odbyło się 47 gier pomiędzy warszawiakami a białostoczanami. Lepsze statystyki mają legioniści, którzy wygrali 19 razy, przegrali - 11, a w 17 spotkaniach był remis. Jak będzie tym razem? Tego dowiemy się wieczorem.

Według bukmacherów z TOTALbet, faworytem meczu są "Wojskowi". Kurs na zwycięstwo Legii wynosi 1.85, remis to mnożnik 3.70, a wygrana Jagiellonii – 4.60. Mecz, który poprowadzi Tomasz Musiał, odbędzie się w niedzielę, 28 listopada, o godz. 17:30. Spotkanie będzie można obejrzeć w Canal+ 4K i Canal+ Premium. Redakcja Legia.Net tradycyjnie przeprowadzi relację tekstową na żywo, a po zakończeniu gry zapraszamy do zapoznania się z naszymi materiałami.

Przypuszczalne składy:

Legia: Boruc – Jędrzejczyk, Wieteska, Hołownia, Mladenović – Martins, Slisz – Skibicki, Josue, Luquinhas - Emreli

Jagiellonia: Steinbors - Tiru, Augustyn, Pazdan - Tabiś, Romanczuk, Pospisil, Prikryl, Bida, Nastić – Cernych

ZOBACZ TAKŻE:

- Wypowiedź trenera Jagiellonii, Ireneusza Mamrota

- Z obozu rywala

- Komentarz Michała Pazdana, stopera Jagiellonii i byłego piłkarza Legii

Polecamy

Komentarze (263)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.