Maksymilian Sitek Filip Mladenović
fot. Marcin Szymczyk

Legia Warszawa – Stal Mielec: Mecz z niewygodnym rywalem

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

12.03.2023 07:00

(akt. 14.03.2023 18:16)

Legia ma przed sobą rywalizację z niewygodnym przeciwnikiem. Warszawiacy zmierzą się u siebie ze Stalą Mielec, którą pokonali tylko raz od jej powrotu do najwyższej klasy rozgrywkowej. Spotkanie 24. kolejki PKO Ekstraklasy już w niedzielę, 12 marca (godz. 17:30). Transmisja w TVP SPORT, CANAL+ PREMIUM i CANAL+ SPORT, my zapraszamy do śledzenia naszej relacji tekstowej na żywo.

Kontrowersje, czerwona kartka Josue, wybite zęby Rafała Augustyniaka. Za Legią trudny mecz w Zabrzu, zakończony skromną wygraną z Górnikiem (1:0), po bramce Tomasa Pekharta, któremu asystował Ernest Muci. Spotkanie nie zachwyciło pod kątem sportowym, ale warszawiacy zwyciężyli dzięki zaangażowaniu i konsekwencji w grze (SPOSTRZEŻENIA).

Stołeczny zespół jest wiceliderem ligi z dorobkiem 46 punktów (13 zwycięstw, 7 remisów, 3 porażki) i 12 "oczkami" straty do Rakowa Częstochowa, który ma na koncie o jeden mecz więcej. Teraz "Wojskowych" czeka jedyna rywalizacja przy Łazienkowskiej w marcu, ze Stalą Mielec, która im nie leży. Odkąd biało-niebiescy awansowali do ekstraklasy (2020 rok), warszawiacy mierzyli się z nimi 5-krotnie. Odnieśli raptem jedno zwycięstwo (1:0; Carlitos), raz zremisowali (0:0) i ponieśli trzy porażki (2:3, 1:3, 1:2). Jeszcze gorzej wygląda bilans gier w stolicy, gdyż to dwa spotkania i zarazem dwie wygrane klubu z Podkarpacia.

W tym sezonie Legia jeszcze nie przegrała w Warszawie (7 zwycięstw, 4 remisy), choć czasem gra zbyt nonszalancko i traci za dużo goli. Na razie taka jest cena ofensywnego stylu, ale trener Kosta Runjaić powtarza, że wciąż trwa praca nad złapaniem właściwego balansu między defensywą a ofensywą. Mimo to, Łazienkowska stała się twierdzą. Piłkarze chcą, by pozostało tak do końca rozgrywek. 

Szkoleniowiec Legii dalej ma niemałe kłopoty kadrowe. Niemiec, względem rywalizacji w Zabrzu, nie skorzysta z Josue (pauza za osiem żółtych kartek) i Carlitosa (uszkodzenie przywodziciela). W kadrze na niedzielny mecz przy Łazienkowskiej zabraknie również Mattiasa Johanssona (kontuzja mięśniowa), Ihora Charatina (kwestie zdrowotne), Blaza Kramera (problemy z przywodzicielem) oraz Kacpra Tobiasza (uraz barku). "Tobi" rozpoczął lekkie treningi bramkarskie i będzie gotowy do gry po przerwie na spotkania kadr narodowych.

Szukając plusów – Runjaić znowu ma do dyspozycji Filipa Mladenovicia, który odcierpiał karę za nadmiar żółtych kartek. Poza tym do zdrowia wrócili Cezary Miszta, Makana Baku i Lindsay Rose (73 minuty w meczu rezerw, w poprzednim tygodniu).

Jak może wyglądać wyjściowa jedenastka "Wojskowych" na spotkanie ze Stalą? W bramce stanie Dominik Hładun. Trójosobowy blok defensywny stworzą Maik NawrockiArtur Jędrzejczyk i Yuri Ribeiro. Na prawym wahadle zagra Paweł Wszołek, a na lewym Mladenović. Środek pola zajmą Bartosz Slisz, Bartosz Kapustka oraz Patryk Sokołowski. W ataku pojawią się Pekhart i Muci.

Chcemy pokazać dobrą grę, wywalczyć trzy punkty. Ostatnio dwa razy zaprezentowaliśmy się u siebie całkiem nieźle, ale dwukrotnie zremisowaliśmy. Mam nadzieję, że za trzecim razem będzie i solidny występ, i wygrana. Aby zwyciężyć, musimy zagrać na maksimum, agresywnie, pokazać odpowiedni poziom, pewność siebie – mówił Runjaić.

O ile jesienią Stal radziła sobie bardzo solidnie, czego efektem było 7. miejsce w lidze, to po wznowieniu sezonu jej wyniki są poniżej oczekiwań i możliwości. W tej rundzie dorobek ekipy z Mielca wygląda mizernie, zespół wciąż czeka na pierwsze zwycięstwo w 2023 roku (2 remisy, 4 porażki). Drużyna strzeliła jednego gola, a straciła sześć. Jak na razie zajmuje 10. pozycję w PKO Ekstraklasie, ma na koncie 29 "oczek" (8 wygranych, 5 remisów, 10 porażek) i raptem 4 punkty przewagi nad strefą spadkową.

Nie rozważam zmiany ustawienia. Paradoksalnie sądzę, że mimo znikomej zdobyczy punktowej, czyli żadnej w ostatnich trzech meczach, to nasza gra aż tak źle nie wyglądała. Cały czas trwa proces budowy drużyny, nowi zawodnicy są wdrażani do zespołu. Myślę, że problemem nie jest system, tylko – co może jest banałem – brak szczęścia. Stwarzamy sytuacje, nie wykorzystujemy ich, tracimy gole po prostych błędach, do tego dochodzą kontrowersje związane z VAR-em, praktycznie w co drugim spotkaniu – opowiadał szkoleniowiec Stali, Adam Majewski.

Ani zawodnicy Stali, ani jej trener, nie są zadowoleni z dorobku punktowego w tej rundzie. Uważam, że mój kolega, Adam Majewski, wykonuje tam kawał dobrej roboty. To klub, który ma mały budżet, a już od trzech sezonów jest w ekstraklasie. Legia miała trudności z tym zespołem, nie grało jej się z nim łatwo. Oglądamy mecze naszego najbliższego przeciwnika i nie mam wrażenia, że te spotkania rzeczywiście musiały być dla mielczan przegrane, mogły się zakończyć zwycięstwami lub przynajmniej remisami. Nie jest to drużyna słaba czy poddenerwowana, po prostu ma fazę, w której brakuje jej nieco szczęścia. Wiemy, czego się spodziewać – tłumaczył Runjaić.

Klub z Mielca pozmieniał trochę w zimowym oknie. Pozyskał trzech piłkarzy, czyli Rauno Sappinena (Piast Gliwice – wypożyczenie; opcja transferu definitywnego), Alexa Vallejo (Doxa Katokopias) i Kokiego Hinokio (Zagłębie Lubin). Rozstał się tymczasowo z Davidem Porębą (Charlotte FC – wypożyczenie) oraz Przemysławem Majem (Ruch Chorzów – transfer czasowy), a definitywnie pożegnał się z Bogdanem Vastsukiem (Sligo Rovers FC), Krystianem Kardysiem (Czarni Połaniec) i najlepszym strzelcem, Saidem Hamuliciem (Toulouse FC).

Na najbliższe spotkanie nie trzeba nikogo mobilizować. Legia to czołowa drużyna w Polsce, na jej stadionie panuje bardzo dobra atmosfera. Miałem okazję występować w tym klubie jako zawodnik, więc wiem, jak to jest. Zdajemy sobie sprawę, jak wygląda nasza sytuacja w tabeli. Pracujemy, jesteśmy zmotywowani i jedziemy do Warszawy, by powalczyć o punkty – tłumaczył Majewski, który rywalizował przy Łazienkowskiej w latach 1999-2003, rozegrał 152 oficjalne mecze, zdobył mistrzostwo i Puchar Ligi (2002).

W kadrze Stali jest Bartłomiej Ciepiela, który do końca obecnego sezonu przebywa w Mielcu na zasadzie wypożyczenia z Legii. Jesienią nie grał zbyt wiele, co wiązało się ze złamaniem piątej kości śródstopia, a teraz opuści niedzielny mecz ze względu na zapis w kontrakcie. W składzie zespołu z Podkarpacia znajduje się też Mateusz Kochalski, który w letnim oknie transferowym definitywnie trafił do biało-niebieskich, będąc wcześniej golkiperem "Wojskowych". Jak na razie wystąpił w jednym spotkaniu, z ŁKS-em w Łodzi, w Pucharze Polski, broniąc dwa rzuty karne i przyczyniając się do awansu do 1/16 finału.

Legioniści rywalizowali ze Stalą 57 razy. Zwyciężyli 22-krotnie, zremisowali 16 spotkań, a przegrali 19. Strzelili 74 gole, stracili 67. Jak będzie tym razem? Przekonamy się wieczorem. – Zdajemy sobie sprawę, że zmierzymy się z ekipą niezwykle zmotywowaną, z mocnymi stronami, które znamy. To zespół dużo lepszy niż wskazuje na to jego liczba punktów – wyjaśniał Runjaić.

Legia jest wiceliderem ligi, w 2023 roku jeszcze nie przegrała, ma dużą pewność siebie. Walczy o mistrzostwo Polski, a my o coś innego. Przeanalizowaliśmy przeciwnika, wiemy, jak chcemy grać, mamy plan na mecz i wierzę, że go zrealizujemy. Naszym celem jest strzelenie gola, co umożliwi nam zdobycie punktów – dodał Majewski.

Nie znam powiedzenia "z kim się przełamać, jak nie z Legią, przy Łazienkowskiej". Powiedzenia czy statystyki to jedno, ważniejsze jest praktyczne wykonanie planu. Mamy pomysł, wiemy, jak chcemy wystąpić. Istotne jest to, by każdy zagrał na maksimum, na całego, od początku dał z siebie wszystko. Jeśli to się uda, to wtedy możemy myśleć o zwycięstwie – mówił Runjaić.

Zdaniem bukmacherów z betcris, faworytem nachodzącego meczu są "Wojskowi". Kurs na wygraną Legii wynosi 1.45, remis to mnożnik 4.40, a zwycięstwo Stali – 7.40. Spotkanie, które poprowadzi Damian Kos, już w niedzielę, 12 marca (godz. 17:30). Transmisja w TVP SPORT, CANAL+ PREMIUM i CANAL+ SPORT. Redakcja Legia.Net przeprowadzi relację tekstową na żywo, a po zakończeniu gry zapraszamy do zapoznania się z naszymi materiałami.

Przypuszczalne składy:

Legia: Hładun – Nawrocki, Jędrzejczyk, Ribeiro – Wszołek, Slisz, Kapustka, Sokołowski, Mladenović – Pekhart, Muci

Stal: Mrozek – Matras, Kruk, Kasperkiewicz – Hiszpański, Vallejo, Wlazło, Getinger – Hinokio, Domański, Ratajczyk

ZOBACZ TAKŻE:

Polecamy

Komentarze (101)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.