Rezerwy radość

Rezerwy: Podsumowanie pierwszej części sezonu

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

30.12.2020 08:00

(akt. 30.12.2020 13:52)

Za rezerwami Legii mieszane miesiące. Drugi zespół zajmuje 5. miejsce w tabeli III ligi z dziewięciopunktową stratą do lidera, który ma do rozegrania zaległy mecz. Zapraszamy na szczegółowe podsumowanie pierwszej części sezonu w wykonaniu „dwójki”.

Zmiany w drużynie i sztabie

Przed startem sezonu, z III-ligowymi rezerwami pożegnało się kilku zawodników. Zespół opuścili: Ivan Obradović (Partizan Belgrad), Salvador Agra (CD Tondela), Toni Segura (UD Tamaraceite), Mikołaj Neuman (Ursus Warszawa) oraz Kamil Orlik (Chojniczanka Chojnice). Na wypożyczenia udali się natomiast Gabriel Kobylak (Puszcza Niepołomice), Mateusz Grudziński (Zagłębie Sosnowiec) i Filip Sobiecki (Olimpia Elbląg).

Do drugiego zespołu dołączyło czterech juniorów starszych: Jehora MacenkęJakuba KwiatkowskiegoKacpra Gościniarka oraz Jakuba Kowynię. Pierwszy z wymienionych wyleci niebawem z pierwszym zespołem na zgrupowanie do Dubaju. W trakcie rundy jesiennej do „dwójki” awansował Dawid Barnowski z rocznika 2002.

Pod koniec poprzednich rozgrywek z zespołem pożegnał się trener, Piotr Kobierecki. Jego miejsce zajął dotychczasowy asystentTomasz Sokołowski II. Drugim szkoleniowcem był Piotr Zasada, ale – jak się okazało – nie na długo. W październiku Zasada przeniósł się bowiem na Cypr i zasilił drużynę z tamtejszej ekstraklasy - Enosis Neon Paralimniou. Zastąpił go Sławomir Cisakowski, który w ostatnich miesiącach był asystentem Pawła Crettiego: najpierw w Wigrach Suwałki, a niedawno – w Olimpii Grudziądz. Cisakowski miał już okazję poprowadzić rezerwy Legii (w meczu z Bronią Radom, 2:2), lecz w końcówce rundy jesiennej brakowało go na ławce rezerwowych. Sokołowskiego II wspierał drugi trener zespołu U-16: Tomasz Bąbel. Trenerem bramkarzy pozostał Maciej Kowal, a fizjoterapeutą - Maciej Treutz-Kuszyński. Nowym analitykiem został Piotr Parchan, który zastąpił na tym stanowisku Kacpra Marca (w lutym przeniósł się do pierwszej drużyny, a niedawno trafił do II-ligowego Motoru Lublin). Trenerem przygotowania fizycznego wciąż jest Cesar Sanjuan-Szklarz, a trenerem rozwoju indywidualnego - Mateusz Kamuda, który znajduje się też w sztabach innych ekip Legii (juniorskich), nie tylko drugiego zespołu. Kierownikiem drużyny pozostał Marcin Muszyński.

Pomoc z "jedynki" 

W ostatnim czasie sztab rezerw mógł korzystać z piłkarzy grających na co dzień w pierwszym zespole. W meczach drugiej drużyny zagrali: Luis Rocha, Mateusz Cholewiak, Mateusz Hołownia, Inaki Astiz, Paweł Stolarski, Mateusz Wieteska, Kacper Kostorz i Cezary Miszta. Regularnie grał także Kacper Tobiasz, który od dłuższego czasu trenuje z „jedynką”.

To piłkarze, którzy mają bardzo dużo jakości. Było to widać m.in. w meczu z Unią Skierniewice - graliśmy dobrze, mieliśmy przewagę, natomiast w kluczowym momencie, przy wyniku 1:0 dla nas, Luis Rocha przeprowadził indywidualny atak i umieścił piłkę w siatce. Gol na 2:0 zamknął spotkanie. Dzięki temu zgarnęliśmy cenne trzy punkty. Bardzo się cieszę, że piłkarze „jedynki” nas wzmacniają, młodsi potrzebują wsparcia starszych, bardziej doświadczonych zawodników. I mogą czerpać z ich doświadczenia. Raz jeszcze wspomnę o meczu z Polonią. Co prawda przegraliśmy, lecz było to bardzo dobre spotkanie w naszym wykonaniu. Cała gra ofensywna opierała się na zawodnikach Legii II – na Kubie Kisielu, Kamilu Kurowskim, Bartku Ciepieli, Mikołaju Kwietniewskim. A cała obrona, dająca wsparcie i spokój, była złożona z piłkarzy „jedynki”. To niesamowicie ważne. Był to fajnie zbilansowany zespół, który pokazał sporo jakości. Zabrakło konkretów, czyli bramek – mówił trener Legii II, Tomasz Sokołowski II.

W ostatnich miesiącach miały miejsca m.in. łączone zajęcia „dwójki” i „jedynki”, co na pewno było ciekawym doświadczeniem. - Zdążyliśmy się przyzwyczaić się do tego typu treningów. Współpraca z poprzednim sztabem trenera Aleksandara Vukovicia była bardzo dobra. Obecnie, za kadencji Czesława Michniewicza, również stoi ona na bardzo wysokim poziomie. Trener Vuković miał do dyspozycji cała kadrę, więc – silą rzeczy – bardzo trudno było dokooptować piłkarzy Legii II do treningów. Łączyliśmy treningi zwłaszcza wtedy, gdy zawodnicy wyjeżdżali na reprezentacje – wówczas przeprowadzaliśmy wspólne zajęcia. Były dwa takie mikrocykle, w trakcie których spędziliśmy prawie półtora tygodnia na łączonych treningach, co było bardzo pożyteczne. Obecnie trener Michniewicz jest w innej sytuacji. W pierwszym zespole było sporo zachorowań, kontuzji, kartek i potrzebuje do dyspozycji zawodników rezerw. Taka jest rola drugiego zespołu, aby w odpowiednim momencie wspierać pierwszy zespół, a zawodnicy byli odpowiednio przygotowani. W trakcie przerwy na kadrę, mieliśmy kolejny mikrocykl, który spędziliśmy z „jedynką”. I na tym ponownie mogli skorzystać gracze z rezerw – dodał trener Legii II.

Kluczowi zawodnicy

W drużynie sporo zależało od dwóch piłkarzy: Szymona Włodarczyka i Damiana Warchoła. Pierwszy z wymienionych został najskuteczniejszym zawodnikiem rezerw (dziewięć bramek w dwunastu spotkaniach). Gdy umieszczał piłkę w siatce, to "dwójka" nie przegrywała: trzy razy wygrała i trzy razy zremisowała. Opuścił końcówkę rundy ze względu na uraz mięśnia dwugłowego. W ostatnim czasie trenował indywidualnie w pierwszej drużynie, a w styczniu wyleci na zgrupowanie do Dubaju.

Cieszę się, że trafił do pierwszego zespołu, w którym może efektywniej pracować nad utrzymaniem i ochroną piłki. Musi panować nad futbolówką, którą będą starali mu się odebrać Artur Jędrzejczyk, Igor Lewczuk czy Mateusz Wieteska. Jeśli w „jedynce” poradzi sobie z tym elementem, to na pewno rozwinie się jako zawodnik – mówił trener Sokołowski II. - To piłkarz z bardzo dobrym instynktem strzeleckim, z dobrymi parametrami motorycznymi i dużą inteligencją boiskową – mówił w lipcu były trener Legii II, Piotr Kobierecki.

Szymon Włodarczyk

Warchoł ma na koncie siedem goli w dwunastu meczach. Przyczynił się do zwycięstw z RKS-em Radomsko (3:1, dwie bramki), KS-em Wasilków (2:1, jedna bramka) czy Sokołem Aleksandrów Łódzki (3:1, dwie bramki). - Nie jest to typowa „dziewiątka”, może z powodzeniem grać na pozycji numer „dziesięć”. Jest dobry technicznie, ma fajny przegląd pola. On pokazuje, że technicznie grają w III lidze naprawdę utalentowani zawodnicy. Co musi poprawić? Na pewny kwestie motoryczne. Tutaj ma spore rezerwy. Ale to co ma to duży zmysł do strzelania goli i spory spokój w elemencie finalizacji – mówił trener Kobierecki. W sumie nie zagrał w sześciu meczach: z powodu naderwania mięśnia brzuchatego łydki i zakażenia koronawirusem.

Damian Warchoł

Włodarczyk i Warchoł zdobyli prawie 50% wszystkich bramek (16 z 33) dla Legii II w rundzie jesiennej.  Sporą cegiełkę, do niezłych wyników „dwójki” na początku rozgrywek, dołożył Łukasz Łakomy. Środkowy pomocnik wystąpił w pięciu spotkaniach, w których strzelił trzy gole (po uderzeniach z dystansu) i miał dwie asysty w meczu z RKS-em Radomsko. Po raz ostatni zagrał dla Legii II na początku września. Od tamtej pory ani razu nie zagrał o stawkę. Zawodnik nie przedłużył bowiem kontraktu (niebawem przejdzie do Zagłębia Lubin) i do końca rundy mógł tylko trenować - nie dostał zgody na występy w lidze. Jego nieobecność na murawie była bardzo odczuwalna, co dało się zauważyć po rezultatach i grze w kratkę Legii II. - Środek pola się troszeczkę rozsypał, gra straciła na płynności. Musieliśmy reagować. Wprowadzaliśmy do drużyny Kubę Kisiela, Kacpra Gościniarka, próbowaliśmy Bartka Ciepielę i Mikołaja Kwietniewskiego, aby ustabilizować środkową strefę boiska. Potrzebowaliśmy trochę czasu. Tak na dobrą sprawę, płynność złapaliśmy dopiero pod koniec rundy. W trakcie przebudowy graliśmy raz lepiej, raz gorzej – komentował Sokołowski II.

Łukasz Łakomy

Postęp - utrzymanie piłki

Jeśli chodzi o drugi zespół, to postęp widać w utrzymaniu piłki na połowie przeciwnika i dotarciu do strefy bezpośredniego strzału. Pierwszy aspekt podskoczył o 16 procent, drugi - o 6 procent, co pokazuje, że rezerwy poprawiły się od września o ok. 10 procent. Statystyki przełożyły się też na akcje w ofensywie. W wielu meczach można było zaobserwować znaczącą przewagę Legii II na boisku, która jednak nie zawsze przekładała się na wynik. - Cieszymy się, że dobrze funkcjonowało utrzymanie piłki, kultura gry, kreowanie sytuacji. Dużo brakuje, lecz od początku sezonu poczyniliśmy postępy, jeśli chodzi o statystyki. To na pewno zaowocuje – mówił trener „dwójki”.

Trzeba też zwrócić uwagę, że w kilku meczach kadra okazywała się bardzo wąska. Niektórzy zmagali się z kontuzjami, inni przebywali w izolacji, a jeszcze inni – tak, jak Łakomy i Radosław Cielemęcki – zostali odsunięci od gry w rezerwach. - Z tych względów brakowało nam wielu piłkarzy. To było szalone pół roku. Można było wycisnąć więcej, lecz jak człowiek usiądzie i na spokojnie przeanalizuje sytuację w drużynie, to nasza pozycja wyjściowa nie jest aż taka zła – dodał Sokołowski II.

- Były momenty, w których w treningach bardzo dobrze wyglądała gra na jeden-dwa kontakty, prowadzenie akcji środkiem pola – zagranie piłki do zawodnika na pozycji numer dziewięć, zagranie wstecznej i wprowadzenie skrzydłowych, po czym w meczach tego brakowało – opowiadał szkoleniowiec rezerw.

Co do poprawy?

- Potrzebujemy kontynuacji, wykończenia i jeszcze większej pracy nad grą w obronie całego zespołu. Linia defensywna jest ustabilizowana, ale musimy popracować nad pressingiem. Na to wszystko potrzeba czasu. Skupiliśmy się nad kompaktowym ustawieniem drużyny, skróceniem i zawężeniem gry, które były nieźle realizowane. Ale cały czas trzeba udoskonalać detale i trzymać na właściwym poziomie – stwierdził Sokołowski II.

Od momentu, gdy Łakomy został odsunięty od meczów w rezerwach, liczba uderzeń z dystansu – nie licząc rzutów wolnych - została zmniejszona. - Tego nam brakuje. Mamy zawodników którzy potrafią to robić – brakuje decyzji w tym elemencie. Kuba Kisiel, Kamil Kurowski… W treningach padają takie trafienia po uderzeniach zza pola karnego, ale nie przekładamy tego na ligę. Większość drużyn skupia się na obronie i dostęp do bramki jest bardzo mocno strzeżony. Potrzebujemy uderzeń z dalszych odległości, aby linia defensywna wyszła nieco do przodu i żeby wówczas rozluźniły się szyki do prostopadłych podań – skomentował trener Legii II.

Po 18 meczach rezerwy straciły 22 bramki. Dla porównania, w poprzednim sezonie przepuściły 17 uderzeń (po identycznej liczbie spotkań). Zwiększenie straconych bramek skutkowało w ostatnim czasie większą liczbą porażek. Po pierwszej części rozgrywek Legia II poniosła sześć porażek (w tamtym sezonie – dwie). - Spokojnie mogliśmy wygrać jedną z tych sześciu gier, a przynajmniej dwie - zremisować. Zabrakło determinacji i wiary w umiejętności. Najbardziej boli porażka w derbach stolicy z Polonią. Byliśmy wówczas zdecydowanie lepsi, ale wiemy jak zakończył się mecz przy Konwiktorskiej (Polonia wygrała 1:0 – red.). Żałuję, bo pięć punktów więcej było na pewno w naszym zasięgu. Gdyby udało się je zdobyć, mielibyśmy zdecydowanie lepszą pozycję wyjściową na przyszłą rundę – mówił szkoleniowiec „dwójki”, który przyznał, że w meczach z Pogonią Grodzisk Mazowiecki (0:4) i Świtem Nowy Dwór Mazowiecki (0:3) wygrały zespoły zdecydowanie lepsze sportowo.

Kamil Kurowski

Bramki:

9 - Szymon Włodarczyk

7 - Damian Warchoł

3 - Łukasz Łakomy

2 - Radosław Cielemęcki, Kacper Kostorz, Mikołaj Kwietniewski, Ariel Mosór

1 - Piotr Cichocki, Mateusz Hołownia, Kamil Kurowski, Patryk Pierzak, Luís Rocha, Kacper Skibicki

Kiedy Legia strzela gole?:

1 - 15 min.: 2
16 - 30 min.: 5
31 - 45+ min.: 6
46 - 60 min.: 8
61- 75 min.: 9
76 - 90+ min.: 3

Kiedy Legia traci gole?:

1 - 15 min.: 3
16 - 30 min.: 6
31 - 45+ min.: 3
46 - 60 min.: 3
61- 75 min.: 6
76 - 90+ min.: 1

Liczba rozegranych minut (max. 1620):

Kamil Kurowski - 1493 minut

Ariel Mosór – 1119 

Patryk Konik 1056

Kacper Tobiasz – 990

Szymon Włodarczyk - 981

Piotr Cichocki – 913

Damian Warchoł - 902

Inaki Astiz – 855

Radosław Cielemęcki – 792

Mikołaj Kwietniewski - 759

Jakub Kisiel – 759

Radosław Pruchnik - 754

Nikodem Niski - 709

Jegor Macenko – 690

Oskar Wojtysiak - 672

Jakub Kwiatkowski - 623

Bartłomiej Ciepiela – 578

Łukasz Łakomy – 431

Kacper Skibicki - 416

Cezary Miszta - 270

Kacper Gościniarek – 244

Luis Rocha - 225

Mateusz Cholewiak – 180

Mateusz Kochalski – 180

Jakub Kowynia – 180  

Aleksander Waniek - 174

Patryk Pierzak – 139

Mateusz Hołownia – 135

Paweł Stolarski - 135

Kacper Kostorz – 123

Mateusz Wieteska - 90

Lionnel Negou – 69

Filip Sobiecki – 54

Do rozegrania rundy zasadniczej zostały jeszcze trzy gry (niektóre ekipy muszą nadrobić więcej spotkań). Od połowy do końca marca Legia II zmierzy się z KS-em Kutno (dom), Olimpią Zambrów (wyjazd) i Ruchem Wysokie Mazowieckie (dom).

Od 22. kolejki liga zostanie podzielona. Zespoły z miejsc 1.-8. znajdą się w grupie mistrzowskiej. Pozostałe drużyny (9.-22.) będą w grupie spadkowej. Kluby z grupy mistrzowskiej rozegrają ze sobą mecz i rewanż (w spadkowej – jeden mecz). Jak na razie Legia ma zaledwie trzy punkty przewagi na Sokołem Aleksandrów Łódzki, który plasuje się na 9. miejscu. Awans wydaje się mało realny - a szkoda. W czerwcu olski Związek Piłki Nożnej zmienił przepis i obecnie rezerwy danego klubu mogą rywalizować nawet w I lidze.

Tabela i terminarz - kliknij tutaj

Quiz. Rekordowe transfery z Legii

1/15 Najwyższym transferem z klubu legionistów jest przejście Radosława Majeckiego do AS Monaco, który kosztował 7 mln euro, plus bonusy. Do jakiego klubu Majecki był wypożyczony z Legii, aby się ogrywać?

Polecamy

Komentarze (4)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.