Zagłębie – Legia: Do Lubina po piąte ligowe zwycięstwo z rzędu

Legia przewodzi w ekstraklasie z dorobkiem 45 punktów w 21 meczach. Przed startem obecnej kolejki dalej miała siedem "oczek" przewagi nad Pogonią Szczecin. "Portowcy" wygrali w piątek z Lechią Gdańsk 1:0. Zagłębie Lubin plasowało się natomiast na ósmej pozycji, wywalczyło 29 punktów (osiem wygranych, pięć remisów, osiem porażek). Najskuteczniejszym zawodnikiem klubu z Lubina jest obecnie Filip Starzyński, autor pięciu trafień w lidze. Zagłębie swój ostatni mecz ligowy zagrało w Zabrzu, zakończył się wynikiem 2:0 dla Górnika. Trener Martin Sevela najbardziej narzekał na skuteczność swojego zespołu. - W ostatnich spotkaniach pokazaliśmy, że umiemy strzelać gole i kreować sytuacje, i to jest na pewno pozytywne. Ważne jednak jest, abyśmy w naszej grze byli przede wszystkim efektywni – mówił Sevela.

W trakcie zimowego okna transferowego drużynę z Lubina wzmocniło czterech piłkarzy: Miroslav Stoch, Karol Podliński, Djordje Crnomarković oraz Łukasz Łakomy. Stoch to, bez wątpienia, zawodnik z najlepszym CV w obecnej kadrze Zagłębia. Jako nastolatek trafił do młodzieżowego zespołu Chelsea, gdzie występował do 2010 roku. Podczas pobytu w Londynie miał łącznie pięć występów w pierwszej drużynie "The Blues". W kolejnych latach skrzydłowy występował m.in. w Twente Enschede, PAOK-u Saloniki, Fenerbahce i Slavii Praga. Dla tureckiego Fenerbahce rozegrał 122 spotkania, strzelił 20 goli i miał 16 asyst. Ma na koncie zdobyte tytuły mistrzowskie w Holandii, Turcji i Czechach.

Zagłębie reprezentuje dwóch graczy z przeszłością przy Łazienkowskiej: Kamil Bielikow oraz wspomniany Łakomy. Bielikow trafił do Legii w wieku 14 lat. W juniorach spędził dwa lata, a później wrócił do Radomiaka Radom (wypożyczenie), którego jest wychowankiem. Poprzedni sezon spędził we włoskim Ascoli Calcio. Rozegrał trzy mecze w Primaverze (jego historię opisywaliśmy TYM MIJESCU). Łakomy to wychowanek Wisły Puławy, który do Warszawy trafił wiosną 2014 roku. Przez następne lata pokonywał kolejne szczeble, by ostatecznie zatrzymać się na poziomie Legii II. Najlepsza, pod kątem statystyk, była dla niego pierwsza część obecnego sezonu. W pięciu spotkaniach w III lidze zdobył trzy bramki i wywalczył dwie asysty. Więcej na jego temat pisaliśmy TUTAJ. 

Za stołeczną drużyną dziewięć spotkań o stawkę w tym roku. Legioniści w PKO Ekstraklasie wygrali cztery razy z rzędu - z Wisłą Płock 5:2, Górnikiem Zabrze 2:1. Śląskiem Wrocław 1:0 i Wartą Poznań 3:2.Legia ma szansę na piąte zwycięstwo - ostatni raz legioniści taką serię zanotowali za czasów Romeo Jozaka. Zarówno z Aleksandarem Vukoviciem jak i wcześniej z Ricardo Sa Pinto licznik wygranych z rzędu zatrzymywał się na czterech.

Przypuszczalny skład "Wojskowych" na niedzielny mecz? W bramce stanie Artur Boruc. Na obronie zagrają: Artur Jędrzejczyk, Mateusz Wieteska i Artem Szabanow. Na wahadłach powinni się pojawić: Paweł Wszołek - który w czwartek nie trenował z zespołem (narzekał na dolegliwości żołądkowe), ale w piątek pojawił się w klubie – i Josip Juranović. Jeżeli jednak "Wszołi" nie będzie gotowy do gry od pierwszej minuty, to pozycję prawego wahadłowego zajmie "Jura", a lewego - Mateusz Hołownia lub Mateusz Cholewiak. W środku pola ujrzymy Bartosza Slisza i Andre Martinsa. W ataku zagra Tomas Pekhart. Po bokach znajdzie się miejsce dla Bartosza Kapustki i Luquinhasa, którzy prezentują się kapitalnie. 

Sztab szkoleniowy nie może skorzystać z Filipa Mladenovicia, który pauzuje za nadmiar żółtych kartek. Stołecznej drużynie nie pomogą też: Wojciech Muzyk (wraca do zdrowia po operacji pleców), Joel Valencia (odczuwa skutki urazu kolana) oraz Ariel Mosór (uszkodził torebkę stawową w stawie skokowym, rehabilituje się). Poza tym, w niedzielę nie zagra Jasurbek Yaxshiboyev, który pracuje z trenerami od przygotowania motorycznego, a od przyszłego tygodnia wejdzie w normalny trening. Nie będzie również Marko Vesovicia. Prawy obrońca, po kuracji zastrzykowej w ubiegłym tygodniu, czuje się dużo lepiej. Legia ma szansę na piąte ligowe zwycięstwo z rzędu. W ostatnich latach nie udawało się przekroczyć serii czterech wygranych. - Czy tym razem się uda? Też chciałbym to wiedzieć. Wszystko zależy od nas. To, że nie będzie grał Mladenović, i mamy kilka drobnych urazów, nie jest dla nas żadnym wytłumaczeniem - mówił trener Czesław Michniewicz, który w 2007 roku wygrywał mistrzostwo Polski jako trener Zagłębia.

Do tej pory odbyło się 70 gier pomiędzy Legią a Zagłębiem. Warszawiacy wygrali 35 razy, 21 razy był remis, a w 14 spotkaniach lepsi okazali się rywale. Jak wygląda bilans stołecznej ekipy w pięciu ostatnich meczach, przeciwko drużynie z Lubina? Trzy zwycięstwa, remis i porażka. W rundzie jesiennej obecnego sezonu, legioniści wygrali przy Łazienkowskiej 2:1 po dwóch trafieniach Pekharta. Jedynego gola dla "Miedziowych", po rzucie karnym, strzelił Starzyński. Zespół prowadzony przez Czesława Michniewicza pojechał do Lubina po piąte zwycięstwo z rzędu w lidze.

Zdaniem bukmacherów z TOTALbet, większe szanse na zdobycie trzech punktów ma stołeczna drużyna. Kurs na wygraną Zagłębia wynosi 3.90. Remis to mnożnik 3.50, a zwycięstwo Legii - 2.05. Mecz zostanie poprowadzony przez Pawła Gila i odbędzie się w niedzielę, 21 marca, o godz. 17:30. Będzie transmitowany przez stacje Canal+ Premium i Canal+ 4K. Serwis Legia.Net przeprowadzi relację tekstową na żywo, a po zakończeniu rywalizacji zapraszamy do zapoznania się z materiałami.

Przypuszczalne składy:

Zagłębie: Hładun – Chodyna, Simić, Crnomarković, Balić – Żubrowski, Poręba – Stoch, Starzyński, Szysz – Podliński

Legia: Boruc - Jędrzejczyk, Wieteska, Szabanow - Wszołek, Slisz, Martins, Juranović - Kapustka, Pekhart, Luquinhas.

ZOBACZ TAKŻE:

- Konferencja trenera Legii, Czesława Michniewicza

- Tekst o Łukaszu Łakomym, byłym zawodniku Legii, który obecnie reprezentuje Zagłębie

- Relacja z czwartkowego treningu "Wojskowych"

- Wypowiedź trenera Zagłębia, Martina Seveli

- Z obozu rywala