News: Bogusław Leśnodorski: Doszliśmy do muru (akt.)

Bogusław Leśnodorski: Doszliśmy do muru (akt.)

Piotr Kamieniecki

Źródło: Gazeta Wyborcza, Sport.pl

22.12.2014 10:22

(akt. 08.12.2018 05:30)

- Nie rozumiemy tego dlaczego stadion Legii nie wypełnia się i bardzo nas to frustruje. Jestem jednak przekonany, że na frekwencję wpłynęły wypadki na trybunach. Wielu ludzi ma tego dość, nie podoba im się, że klub jest krzywdzony przez innych. Zdecydowana większość zdaje sobie sprawę, że buczenie na czarnoskórego piłkarza to obciach, że wychodzimy na buraków. Zawodnik MMA Łukasz "Juras" Jurkowski, stuprocentowy ultras Legii, pisał na blogu, że to wstyd - opowiada w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" prezes Legii Bogusław Leśnodorski.

Niestety nie ma przesłanek, by sądzić, że idzie ku lepszemu. I chodzi nie tylko o kibiców. W 2014 r. Legia jest jedynym poważnym klubem w Europie, który dwukrotnie został ukarany walkowerami.


- Różne przygody - także z kibicami - wynikają z naszej ambicji i szaleńczego tempa rozwoju. Gdy wciąż zatrudniasz nowych ludzi, zmieniasz mechanizmy, to wiele rzeczy dzieje się z rozpędu. Płacimy za to gigantyczny rachunek - jeśli chodzi o flagi z zakazanymi symbolami, to staliśmy się recydywistami, zanim się ktokolwiek zorientował, że będziemy mieli z tym problem. Gdyby komuś przyszło do głowy, że za drugi incydent zamkną nam stadion, to byśmy zareagowali, ale nikt o tym nie myślał, wszyscy zajmowali się tym, co się stanie jutro.


- Wtedy mówiłem, że kary uważam za niesprawiedliwe, pytałem, dlaczego sierp i młot są dozwolone, a inne symbole nie. Teraz wiem, że to głupota. Naiwnie sądziłem, że jesteśmy częścią walki z systemem, że możemy go zmienić. A prawda jest taka, że możesz albo się dostosować, albo nie grać. Nie ma sensu rozmowa, czy coś jest dobre czy złe. Nic to nie wniesie.


- Oczywiście nie powinniśmy płacić tylu kar za flagi, wylecieć zLM czy dopuścić do przerwania meczu z Jagiellonią. W tym ostatnim przypadku wszyscy wiedzieli, że coś się zdarzy - że kibice gości będą się starali wydostać z sektora, a jeśli wpadną do sektora rodzinnego, to będzie reakcja. Mówiliśmy to ochronie i policji, odpowiadali, że wiedzą, co robią. To niewyobrażalne, że coś takiego dzieje się w XXI wieku w takim mieście i na takim stadionie. Przecież dziś spowodowanie, by ludzie ze zwaśnionych stron się nie spotkali, jest śmiesznie łatwe. A tu ochroniarz otworzył bramę tym, którzy ruszyli w stronę kibiców gości. To są rzeczy, o które mam do siebie ogromne pretensje. Ale też mam nadzieję, że za kilka lat się okaże, że udało nam się wyjść z ciemnogrodu.


Mecz z Lokeren był miesiąc temu, a jeśli taką katastrofę może spowodować kilka osób, to ryzyko kolejnych incydentów jest olbrzymie...


- Nie możemy dopuścić, by UEFA kolejny raz ukarała nas za złamanie artykułu 16 dotyczącego rasizmu, zakazanych symboli itd. To nie podlega dyskusji. Drugim problemem są wyjazdy. Nie chcę się usprawiedliwiać, ale jedziesz na prowincję i w Lokeren się okazuje, że w sektorze jest kilkuset widzów więcej, niż powinno. Dużo w życiu widziałem, ale można być zaskoczonym poziomem polskiej emigracji w miejscach, gdzie gramy. Wygląda to tak, że na wyjazdach połowę sektora Legii zajmują kibice z Warszawy, a drugą - właśnie Polonia. Musimy się zastanowić, co z tym zrobić, bo nie możemy brać odpowiedzialności za wszystkich. Pamiętajcie też, że nie mamy problemów z typowymi chuliganami, nikt nie bije się z policją, w bitwach nie giną ludzie, jak ostatnio przed meczem Atletico - Deportivo.


UEFA wszystkich traktuje tak samo, nie przekona nas pan, że ktoś prześladuje Legię.


- Zgoda, sami jesteśmy sobie winni, mamy historię przerwanego meczu w Wilnie i innych rzeczy. Zapracowaliśmy na taką opinię, nie próbuję się tłumaczyć. Musimy się z tym zmierzyć, bo inaczej wylecimy z pucharów.


Dużo do tego brakuje?


- Doszliśmy do ściany. Jeśli chodzi o artykuł 16, to nie ma już miejsca na najmniejszy incydent. Żadnego marginesu błędu. Ale nie nad wszystkim jesteśmy w stanie zapanować. Wyobraźcie sobie, że nawet na mecze przy pustych trybunach UEFA dostaje 75 biletów dla swoich sponsorów. I na meczu z Trabzonsporem na trybunę VIP przyszedł człowiek z szalikiem z krzyżem celtyckim. Mało się nie przewróciłem, gdy to zobaczyłem. Jak dostaniemy jego dane, damy mu zakaz stadionowy.


Twierdzi pan, że po następnym złamaniu art. 16 Legia zostanie wykluczona z Pucharów - na podstawie przeczucia czy jasnego komunikatu z UEFA?


- Nie bezpośrednio, nikt nam palcem nie groził, ale od dwóch lat jestem członkiem tej organizacji, wiem, jak to działa. Trzeba zrozumieć, że takie są reguły, stadion nie jest miejscem do afiszowania postaw politycznych. Na poziomie ekstraklasy powinno dojść do konsensusu, by ten temat zamknąć.


- Wiem jednak, że są także głosy zrozumienia dla takich postaw, bo żyjemy w kraju, w którym Korwin-Mikke wysyła kobiety na zmywak, a Żydów nie wiadomo gdzie i zostaje europosłem. Przekrój kibiców Legii jest taki sam jak społeczeństwa - są ludzie, którzy żyją w swoim świecie. Nie jest naszą rolą zmiana światopoglądu, od tego jest państwo. My chcemy, by ludzie zrozumieli, że miejscem afiszowania poglądów może być uliczny marsz, nie stadion.


Legia stara się o zawieszenie kary na mecz z Ajaxem, by mógł się odbyć z kibicami. Czy zdaje pan sobie sprawę, że powiedzieć o spotkaniu z Ajaxem "mecz podwyższonego ryzyka" to nic nie powiedzieć.


- Bardzo się tym stresuję, ale uważam, że jeśli UEFA pozwoli nam rozegrać ten mecz z kibicami, to nastąpi moment prawdy. Zobaczymy, czy jako społeczność legijna możemy stanąć na wysokości zadania. Albo ten klub jest wartością, albo nie. Z trudnymi sytuacjami trzeba się zmierzyć natychmiast.


Pan publicznie mówił, że w budżecie są pieniądze na kary za incydenty na trybunach. Czy takim komunikatem nie dał pan przyzwolenia na łamanie prawa? Przesunął pan granicę?


- Nie zdawałem sobie sprawy, że możemy mieć problem z artykułem 16. Może byłem naiwny, ale sądziłem, że naszym kłopotem mogą być oprawy, race, niedrożne przejścia itd.


Zapis całęj rozmowy z prezesem Bogusławem Leśnodorskim w dzisiejszym wydaniu "Gazety Wyborczej" oraz w serwisie sport.pl/ekstra

Polecamy

Komentarze (297)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.