Manneh Josue
fot. Marcin Szymczyk

Górnik Zabrze – Legia Warszawa: Kolejny klasyk

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

04.03.2023 08:00

(akt. 04.03.2023 12:38)

Legia ma przed sobą kolejny – po rywalizacji z Widzewem – ligowy klasyk, tym razem na wyjeździe z Górnikiem Zabrze. Stołeczna drużyna spróbuje znowu nieco się zbliżyć do liderującego Rakowa Częstochowa, ale łatwo nie będzie, gdyż zmaga się z problemami kadrowymi. Mecz 23. kolejki PKO Ekstraklasy już w sobotę, 4 marca (godz. 20:00). Transmisja w CANAL+ 4K i CANAL+ SPORT, my zapraszamy do śledzenia również naszej relacji tekstowej na żywo.

Pełna kontrola, zasłużona wygrana i spokojny awans. Tak w skrócie można opisać ostatni, wtorkowy mecz piłkarzy Legii z III-ligową Lechią Zielona Góra, dający im wejście do półfinału Pucharu Polski (SPOSTRZEŻENIA). Warszawiacy zwyciężyli 3:0 po golach Tomasa Pekharta, Bartosza Kapustki oraz Carlitosa i pokazali, jak powinien wyglądać przebieg gry z zespołem z 4. poziomu rozgrywkowego. W walce o finał zmierzą się z II-ligowym KKS-em Kalisz.

Przed "Wojskowymi", wiceliderem PKO Ekstraklasy z dorobkiem 43 punktów (12 zwycięstw, 7 remisów, 3 porażki) i 9 "oczkami" straty do Rakowa Częstochowa, następny – po rywalizacji z Widzewem – ligowy klasyk, tym razem w Zabrzu z Górnikiem. Jesienne spotkanie obu drużyn, przy Łazienkowskiej, zakończyło się remisem 2:2. Mimo że do 83. minuty Legia przegrywała 0:2, to zdołała wyrównać dzięki bramkom Josue (rzut karny) i Lindsay'a Rose'a.

Pokazaliśmy w tej rundzie, że potrafimy grać w piłkę, choć brakuje nam koncentracji i kontroli przez cały mecz. Próbujemy zakładać wysoki pressing, ale nie jest to możliwe przez 90 minut. Jeżeli stwarzamy okazje do strzelenia goli, lecz nie jest ich za wiele, jeśli gra jest wyrównana, to bardzo ważną rolę odgrywa kontrola. To umiejętność, którą mają wielkie zespoły, do tego dążymy i my – opowiadał trener Legii, Kosta Runjaić.

Niemiec wciąż nie ma komfortowej sytuacji kadrowej, ostatnio lista nieobecnych się wydłużyła. Poza składem na sobotni mecz znajdą się Kacper Tobiasz (uraz barku), Blaz Kramer (problemy z przywodzicielem), Cezary Miszta (stłuczenie biodra), Mattias Johansson (kłopoty mięśniowe), Makana Baku (infekcja), Filip Mladenović (pauza za 8 żółtych kartek) i Rose, który wraca do zdrowia po kontuzji kolana. Szukając pozytywów, to do dyspozycji Runjaicia znowu jest Josue, który nie zagrał w ćwierćfinale PP z powodu nadmiaru żółtych kartoników. – Słyszałem, że w Polsce pojawiło się określenie "dać mu plaster". Wiadomo, że naszym zadaniem będzie go "wygasić", gdyż to kluczowy, bardzo wartościowy zawodnik Legii. Rozważamy różne rozwiązania. Czy będzie to w formie indywidualnej, czy w kolektywie, to zobaczymy – tłumaczył szkoleniowiec Górnika, Bartosch Gaul.

Jak może wyglądać wyjściowa jedenastka "Wojskowych" na spotkanie w Zabrzu? W bramce stanie Dominik Hładun. Trójosobowy blok defensywny stworzą Maik NawrockiRafał Augustyniak i Artur Jędrzejczyk. To mogło by spowodować, że Yuri Ribeiro zostanie przesunięty z pozycji półlewego stopera na lewe wahadło, na prawym zagra tradycyjnie Paweł Wszołek. Środek pola zajmą Bartosz Slisz, Josue i Kapustka. W ataku pojawią się Pekhart oraz Carlitos.

Za Górnikiem dość przeciętne wejście w rundę wiosenną. Zabrzanie zaczęli drugą część sezonu od dwóch remisów (1:1 z Lechią Gdańsk, 0:0 z Radomiakiem Radom), dwóch porażek (po 0:2 z Cracovią i Rakowem) i przełamali się dopiero w poprzedniej kolejce, wygrywając na wyjeździe ze Stalą Mielec (1:0) po golu nowego napastnika, Anthony’ego van den Hurka. Zespół ze Śląska zajmuje obecnie 14. miejsce w PKO Ekstraklasie, ma na koncie 25 punktów (6 zwycięstw, 7 remisów, 9 porażek) i 3 "oczka" przewagi nad strefą spadkową.

Atmosfera po zwycięstwie w Mielcu jest dobra. Chcemy dalej punktować, pracujemy, liczymy, że pójdziemy we właściwym kierunku. Wiemy, że spotkanie z Rakowem okazało się dla nas lekcją, ale pamiętamy też, w jakiej byliśmy sytuacji, nastroju. Z dołka wychodzi się powoli, a nie od razu, po jednej wygranej – mówił Gaul, który chce odpowiednio wykorzystać sobotni wieczór. – Czuć, że zawodnicy cieszą się na mecz z Legią. Wiemy, ile biletów już się sprzedało (ponad 19 tys. – red.), będzie fajna atmosfera. Pragniemy połączyć wszystkie, pozytywne elementy, by nie powtórzyć wydarzeń z rywalizacji z częstochowianami sprzed dwóch tygodni – wyjaśniał 35-latek.

W zimowym oknie klub z Zabrza pozyskał 5 piłkarzy. Oprócz van den Hurka, do drużyny dołączyli Daisuke Yokota (Valmiera FC), Pawieł Pawluczenko (Bruk-Bet Termalica Nieciecza – wypożyczenie), Damian Rasak (Wisła Płock) i Boris Sekulić (Chicago Fire). Opuścili ją natomiast Kevin Broll (SG Dynamo Dresden), Jan Ciućka (Górnik Polkowice – transfer czasowy) oraz Jakub Szymański (Wisła Płock).

W kadrze Górnika znajduje się dwóch zawodników, którzy z Legią mieli swój udział w mistrzostwie Polski w 2020 i 2021 roku. To Szymon Włodarczyk (16 gier w "jedynce", 1 gol), który w tym sezonie zdobył 8 bramek w 20 meczach ekstraklasy, oraz Mateusz Cholewiak (23 spotkania w barwach "Wojskowych", 4 trafienia, 1 asysta).

Legioniści rywalizowali z Górnikiem 155 razy. Zwyciężyli 67-krotnie, 36 meczów zremisowali, a 52 przegrali. Zdobyli 242 bramki, stracili 210. Jak będzie teraz? Tego dowiemy się wieczorem. – Spotkają się kluby mające długie i bogate tradycje, możemy spodziewać się wielu kibiców i gorącej atmosfery na trybunach. Czekają nas duże emocje, zabrzanie będą bardzo zmotywowani, pamiętamy jakich mają piłkarzy i jakie trudności sprawili nam w rundzie jesiennej. Musimy zagrać na wysokich obrotach od pierwszej do ostatniej minuty – zapowiadał Runjaić.

W tym sezonie zespół ze Śląska tylko 2-krotnie wygrał w Zabrzu. – Czy w tej kolejce jest szansa na poprawę statystyk? Oczywiście, tym bardziej po ostatnim zwycięstwie. Co tydzień patrzę na ekstraklasę i zawsze dochodzi do jakiejś niespodzianki. Wierzymy, że w sobotę możemy ją sprawić. Chcemy się u siebie przełamać. Wiemy, jakie znaczenie ma to spotkanie dla kibiców – opowiadał Gaul.

Według bukmacherów z betcris, większe szanse na zdobycie trzech punktów ma wicelider PKO Ekstraklasy. Kurs na wygraną Legii wynosi 2.34, remis to mnożnik 3.36, a zwycięstwo Górnika – 3.07. Spotkanie, które poprowadzi Bartosz Frankowski (ostatni raz sędziował mecz z udziałem "Wojskowych" we wrześniu 2021 roku), już w sobotę, 4 marca (godz. 20:00). Transmisja w CANAL+ 4K i CANAL+ SPORT. Redakcja Legia.Net przeprowadzi relację tekstową na żywo, a po zakończeniu gry zapraszamy do zapoznania się z naszymi materiałami.

Przypuszczalne składy:

Górnik: Bielica – Olkowski, Bergstrom, Jensen – Dadok, Mvondo, Okunuki, Janza – Yokota, Włodarczyk, Podolski

Legia: Hładun – Nawrocki, Augustyniak, Jędrzejczyk – Wszołek, Slisz, Josue, Kapustka, Ribeiro – Pekhart, Carlitos

ZOBACZ TAKŻE:

Polecamy

Komentarze (152)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.