Grano dzisiaj (12.08). Mecz o Superpuchar, wygrana z Widzewem
12.08.2023 08:00
Ostatni raz Legia grała 12 sierpnia rok temu. Wówczas wygrała na wyjeździe 2:1 z Widzewem Łódź w 5. kolejce PKO Ekstraklasy. Bramki w barwach "Wojskowych", w 30. i 42. minucie, zdobyli odpowiednio Mattias Johansson oraz Bartosz Kapustka. Asystował im aktywny Ernest Muci. Ówczesny beniaminek ligi odpowiedział golem Patryka Lipskiego w doliczonym czasie gry.
MECZ O SUPERPUCHAR
Jedenaście lat temu Legia walczyła ze Śląskiem Wrocław w meczu o Superpuchar. W pierwszej połowie rywale prowadzili po golu Roka Elsnera. Po kwadransie drugiej odsłony wyrównującą bramkę z rzutu wolnego zdobył Danijel Ljuboja. Po 90 minutach był remis 1:1. O zdobyciu trofeum decydowały rzuty karne, w których lepsi okazali się wrocławianie. Fotoreportaże są dostępne TUTAJ.
– Wkurzające jest, że przeciwnik nie miał sytuacji w pierwszej połowie, poza uderzeniem Mili, a straciliśmy bramkę od najsilniejszej broni Śląska – stałego fragmentu gry. Nadal kuleje ostatnie podanie, w którym brakuje nam wykończenia i mamy wiele do poprawienia przy wykorzystywaniu sytuacji. Drużyna w każdej chwili myślała o zwycięstwie, a doprowadziliśmy jedynie do loterii jaką są rzuty karne – podsumował ówczesny trener Legii, Jan Urban.
Z PRZYTUPEM
Dzięki 3. pozycji w sezonie 1998/1999, legioniści po roku przerwy ponownie zagrali w europejskich pucharach. Pierwszą przeszkodę pokonali z przytupem. Macedoński Vardar Skopje odprawili 9 bramkami (5:0 na wyjeździe, 4:0 u siebie). Pierwsze ze wspomnianych spotkań (24 lata temu) było 100. meczem stołecznej drużyny w europejskich pucharach.
Jubileusz został uczczony godnie. Kibice zapamiętali to spotkanie także z powodu jednej z najbardziej absurdalnych czerwonych kartek. Legia prowadziła już 2:0 i miała rzut rożny. Chłopiec do podawania piłek ustawił futbolówkę Tomaszowi Sokołowskiemu w narożniku boiska, a drugi kolejną kopnął na boisko. Legionista pobiegł więc po nią. Nagle został zaatakowany przez Gorana Petresiego z Vardara, który kopnął "Sokoła". Nawet sędzia był zdezorientowany, bo spodziewał się wszystkiego, a nie takiego zachowania. W końcu pokazał czerwoną kartkę.
REMIS Z RUCHEM
W pierwszym meczu nowego sezonu legioniści zremisowali 1:1 z Ruchem w Chorzowie (56 lat temu). Remis nikogo nie ucieszył, ale z poziomu gry był zadowolony selekcjoner reprezentacji Polski, Michał Matyas, bo miał w kim wybierać.
– Wynik remisowy jest w równym stopniu szczęśliwy dla Legii, jak i dla Ruchu. Do przerwy przecież "Wojskowi" mogli z powodzeniem prowadzić 3:0. Ale też Ruch miał trzy strzały w poprzeczkę i tyle niewykorzystanych okazji – zauważył ("Kronika klubowa 1957–1970", s. 671).
MECZE LEGII Z 12 SIERPNIA:
Mecz | Sezon | Strzelcy |
2022/2023 | ||
2018/2019 | ||
2015/2016 | ||
2012/2013 | ||
2011/2012 | ||
2007/2008 | ||
2006/2007 | ||
2004/2005 | ||
2001/2002 | ||
2000/2001 |
| |
1999/2000 | Mięciel, Czereszewski, Śrutwa x2, Wróblewski | |
1989/1990 |
| |
1978/1979 |
| |
1970/1971 | ||
1967/1968 | ||
1956 | ||
1934 |
| |
1928 |
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.