Legia Warszawa – Górnik Łęczna: Gra o półfinał Pucharu Polski

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

02.03.2022 08:45

(akt. 02.03.2022 17:04)

Legia wraca do rywalizacji w rozgrywkach Pucharu Polski, które są dla niej jedyną furtką do gry w Europie. Warszawiacy zmierzą się u siebie z Górnikiem Łęczna – obie drużyny powalczą o awans do półfinału. Mecz odbędzie się w środę, 2 marca, o godz. 20:45. Transmisja w Polsacie Sport, a my zapraszamy do śledzenia naszej relacji tekstowej na żywo.

W poprzednim tygodniu legioniści wygrali rzutem na taśmę z Wisłą Kraków (2:1) po trafieniach Tomasa Pekharta i Mateusza Wieteski. I – w porównaniu do wcześniejszych gier – zdołali skutecznie odpowiedzieć na boisku, rozstrzygnąć losy rywalizacji. Zespół zareagował, nie stracił głowy i odniósł zasłużone zwycięstwo, które podało tlen i dodało sporej pewności siebie. Legia dokonała tego po przejściu z trójki na czwórkę obrońców – zmiana ta, ze względu na problemy kadrowe, okazała się ryzykowna, ale wyszła na plus. Jeśli chodzi o jednostki, to warto pochwalić zwłaszcza Jurgena Celhakę, dla którego był to dopiero drugi występ w wyjściowym składzie.

Warszawiacy, którzy zajmują 16. miejsce w ekstraklasie z dorobkiem 22 punktów (7 zwycięstw, 1 remis, 14 porażek), wracają teraz do rywalizacji w Pucharze Polski. Grę w tych rozgrywkach rozpoczęli od wyjazdowej wygranej z II-ligowymi Wigrami Suwałki (3:1). Później zwyciężyli Świt Skolwin w Szczecinie (III liga; 1:0) i Motor w Lublinie (II liga; 2:1), a w środę powalczą przy Łazienkowskiej o półfinał z 14. drużyną ligi – Górnikiem Łęczna. Legia ma z tym zespołem dobre wspomnienia z rundy jesiennej – w połowie września pokonała u siebie beniaminka 3:1 po golach Pawła Baranowskiego (samobój), Ernesta Muciego i Mahira Emrelego. Dla "Wojskowych" będzie to już 41. mecz o stawkę w sezonie i zarazem piąty w 2022 roku.

Spotkanie w Pucharze Polski jest dla nas finałem, mimo że to dopiero ćwierćfinał. To jeden mecz, w którym nie masz prawa popełnić błędumówił jeszcze w styczniu trener Aleksandar Vuković. Wszyscy mają świadomość rangi nadchodzącej rywalizacji. Dla stołecznego klubu to jedyna furtka do eliminacji europejskich pucharów, bo chyba każdy wie, że zapewnienie sobie udziału w kwalifikacjach poprzez ligę graniczy z cudem (23 punkty straty do podium). Należy zatem oczekiwać dużej mobilizacji i walki na całego – również ze strony łęcznian, którzy stoją przed szansą osiągnięcia najlepszego wyniku w historii występów w tych rozgrywkach – nigdy nie dotarli jeszcze do półfinałów.

W bieżącej edycji Pucharu Polski na murawie musi przebywać przynajmniej dwóch młodzieżowców posiadających obywatelstwo polskie (z rocznika 2000 lub młodsi). Wszystko wskazuje na to, że tych młodzieżowców trener Vuković umieści w podstawowym składzie aż trzech. Jak może wyglądać wyjściowa jedenastka Legii na spotkanie z Górnikiem? W bramce stanie Cezary Miszta. W bloku obronnym pojawią się Mattias Johansson, Wieteska, Maik Nawrocki i Filip Mladenović. W środku pola można się spodziewać Patryka Sokołowskiego oraz Celhaki. Na skrzydłach znajdą się Paweł WszołekMaciej Rosołek, na "dziesiątce" – Josue, a w ataku zagra Pekhart.

Sztab szkoleniowy nie skorzysta w środę z Artura Jędrzejczyka oraz Joela Abu Hanny, którzy wykonują już coraz więcej ćwiczeń w trakcie zajęć z zespołem. Nie wystąpią też Yuri Ribeiro (jest po operacji wycięcia wyrostka) i Bartosz Kapustka (wraca do zdrowia po zerwaniu więzadła krzyżowego). Wspomniana dwójka pracuje indywidualnie i zbliża się do powrotu do treningów.

Tomas Pekhart

Łęcznianie plasują się na 14. lokacie w ekstraklasie, wywalczyli 24 punkty (5 zwycięstw, 9 remisów, 9 porażek), a do meczu z Legią przystąpią po trzech remisach (1:1 z Wartą Poznań, 1:1 ze Śląskiem Wrocław, 0:0 z Wisłą Kraków) i wygranej ze Stalą Mielec (2:0). Zielono-czarni, którzy od 2,5 roku są prowadzeni przez Kamila Kieresia, wyeliminowali z Pucharu Polski trzech I-ligowców: Górnika Polkowice (2:1), Miedź Legnica (w rzutach karnych) i Koronę Kielce (2:1). A teraz mogą się zapisać na kartach historii, ponieważ jeszcze nigdy nie znaleźli się w najlepszej czwórce tych rozgrywek. Niedawno minęło 20 lat odkąd pierwszy raz trafili do 1/4 finału PP. W sezonie 2000/01 pokonali kolejno Czuwaj Przemyśl (5:0), Jagiellonię Białystok (3:0), Wisłę Kraków (2:1) i Ceramikę Opoczno (4:1), zatrzymali się wówczas na Górniku Zabrze (1:2).

Beniaminek ligi pozyskał trzech piłkarzy w zimowym okienku transferowym. Do drużyny z Łęcznej dołączyli Jonathan de Amo (Stal Mielec), a także Gerson i Ruben Lobato, którzy pozostawali ostatnio bez klubów. Z Górnikiem pożegnali się Aleksander Jagiełło (były zawodnik Legii), Paweł Baranowski (FK Atyrau), Maciej Orłowski (Radunia Stężyca), Tomasz Tymosiak (Stomil Olsztyn) oraz Paweł Wojciechowski (Resovia).  

W kadrze zielono-czarnych znajduje się pięciu graczy mających za sobą występy w barwach "Wojskowych". To Janusz Gol, Bartłomiej Kalinkowski, Maciej Gostomski, Tomasz Woźniak i Michał Król, który przebywa w drużynie z Łęcznej na zasadzie wypożyczenia z Motoru Lublin. – Mam sporo fajnych chwil związanych z Łazienkowską. Uważam, że Legia w pewnym stopniu mnie ukształtowała – jako człowieka i zawodnika. Gdy przechodziłem do stołecznego klubu, była to dla mnie pierwsza rozłąka z rodziną. Do domu nie miałem co prawda zbyt daleko, lecz musiałem nauczyć się samodzielności. Na początku było życie w bursie, potem sam przeniosłem się na – można powiedzieć – stancję, do wynajętego mieszkania. Czas spędzony w Legii nauczył mnie bardzo dużo. Przede wszystkim, mogłem poznać wielu świetnych ludzi, z którymi mam kontakt do dziś. I wydaje mi się, że to jest najcenniejsze – mówił Król, w rozmowie z nami.

Do tej pory odbyło się 19 spotkań pomiędzy Legią a Górnikiem. Znacznie lepsze statystyki mają warszawiacy, którzy wygrali 11 razy, 4-krotnie zremisowali i ponieśli 4 porażki. Jak będzie tym razem? Kto trafi do półfinału Pucharu Polski? Tego dowiemy się w środowy wieczór. – Przede wszystkim, chcemy podtrzymać serię meczów bez porażki i awansować do kolejnej rundy. Nie odczuwamy jakiejś większej presji w związku z tym. Jeśli już jest, to działa ona na nas mobilizująco. Podchodzimy do Legii jak do każdego innego rywala – powiedział skrzydłowy zielono-czarnych, Michał Goliński.

Według bukmacherów z TOTALbet, większe szanse na awans mają "Wojskowi". Kurs na zwycięstwo stołecznego klubu wynosi 1.48, remis to mnożnik 4.20, a wygrana łęcznian – 6.00. Mecz, który poprowadzi Damian Kos, zostanie rozegrany w środę, 2 marca, o godz. 20:45. Transmisja w Polsacie Sport. Redakcja Legia.Net przeprowadzi relację tekstową na żywo, a po zakończeniu gry zapraszamy do zapoznania się z naszymi materiałami.

Przypuszczalne składy:

Legia: Miszta – Johansson, Wieteska, Nawrocki, Mladenović – Wszołek, Sokołowski, Celhaka, Rosołek – Josue – Pekhart

Górnik: Gostomski – Leandro, Rymaniak, Gerson – Goliński, Gol, Drewniak, Krykun – Lokilo, Gąska – Śpiączka.

ZOBACZ TAKŻE:

– Z obozu rywala

– Rozmowa z Michałem Królem

– Wypowiedź Michała Golińskiego, skrzydłowego Górnika

Polecamy

Komentarze (295)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.