Legia - Radomiak
fot. Marcin Szymczyk

Wysoka porażka w meczu przyjaźni, niewykorzystana szansa Legii

Redaktor Jakub Waliszewski

Jakub Waliszewski

Źródło: Legia.Net

05.05.2024 16:20

(akt. 07.05.2024 00:54)

Legia, która od 6. minuty grała w osłabieniu po czerwonej kartce dla Bartosza Kapustki, przegrała u siebie aż 0:3 z Radomiakiem Radom w 31. kolejce Ekstraklasy. O ile przez dłuższy okres meczu było więcej przewinień niż dogodnych sytuacji, to goście wykorzystali lepszy moment w drugiej połowie i strzelili trzy gole w 13 minut. Stołeczna drużyna ma czego żałować, bo przy niedzielnym zwycięstwie wskoczyłaby na podium.
PKO Ekstraklasa 2023/2024 - Kolejka 31
Legia WarszawaLegia Warszawa
0 3

(0:0)

Radomiak RadomRadomiak Radom
05-05-2024 17:30 Warszawa
Jarosław Przybył CANAL+ SPORT 3, CANAL+ 4K, CANAL+ PREMIUM, TVP SPORT, CANAL+ ONLINE
6'
14'
19'
26'
27'
45'
49'
54'
66'
70'
73'
75'
76'
77'
79'
83'
83'
84'
84'
Centrum meczowe
Legia WarszawaRadomiak Radom
  • 1. Filip Majchrowicz

  • 14. Damian Jakubik

  • 29. Raphael Rossi

  • 4. Luka Vusković

  • 13. Jan Grzesik

  • 6. Michał Kaput

    84'
  • 77. Christos Donis

    14'
  • 33. Dawid Abramowicz

  • 7. Lisandro Semedo

    84'
  • 70. Vagner Dias

    77'
  • 27. Rafał Wolski

    84'

Rezerwy

  • 84. Wiktor Koptas

  • 8. Luizao

    84'
  • 66. Bruno Jordao

    14'
  • 10. Roberto Alves

  • 99. Guilherme Zimovski

    84'
  • 23. Joao Peglow

    77'
  • 9. Leandro

    84'
  • 18. Krystian Okoniewski

  • 22. Jardel

Jak wyglądała podstawowa jedenastka Legii na spotkanie z Radomiakiem? W bramce stanął Dominik Hładun. Na środku trójosobowego bloku defensywnego, wobec kontuzji Rafała Augustyniaka, pojawił się Artur Jędrzejczyk, obok którego znaleźli się Radovan Pankov oraz Steve Kapuadi. Środkowy sektor boiska zajęli Juergen ElitimJosue i Bartosz Kapustka. Na lewym wahadle był ustawiony Patryk Kun, a na prawym Ryoya Morishita. W ataku zagrali Marc GualPaweł Wszołek, który sprawdził się na "dziewiątce" w Mielcu.

W kadrze meczowej zabrakło m.in. Ramila Mustafajewa (rehabilitacja po zerwaniu więzadła krzyżowego przedniego), Marco Burcha (uszkodzenie mięśnia grupy kulszowo-goleniowej), Blaza Kramera (po operacji złamanej kości śródstopia), Augustyniaka (pełne skręcenie stawu skokowego) i Tomasa Pekharta, który doznał urazu w spotkaniu ze Śląskiem Wrocław (problemy z mięśniem dwugłowym) i nie wystąpił ze Stalą.

Mecz przyjaźni rozpoczął się bardzo źle dla Legii, gdyż już od 6. minuty grała w osłabieniu. Sędzia dostrzegł faul Kapustki na Christosie Donisie, lecz początkowo nie wyciągnął nawet żółtej kartki. Po chwili został wezwany przez VAR i po analizie wideo wykluczył "Kapiego" z dalszej gry. Decyzja wzbudziła duże zaskoczenie u trenera Goncalo Feio, piłkarzy Legii, a także zebranych na stadionie kibiców i dziennikarzy.

Naturalnie wydarzenie z pierwszych minut wpłynęło na dalszy obraz gry. Legia nie przeważała jak w poprzednich meczach i rzadko przedostawała się w okolice "szesnastki" Radomiaka. Częściej atakowali goście, choć ciężko mówić o jakimś wielkim naporze na bramkę Hładuna. Kilkukrotnie przeprowadzili akcje prawą stroną, ale nie stworzyli żadnej dogodnej sytuacji. Zdecydowanie groźniej było po nieudanych zagraniach warszawiaków, na szczęście w porę udawało się wychodzić z tarapatów.

Po 30 minutach miejscowi zaczęli częściej dochodzić do głosu. Ciężko było jednak przebić się przez defensywę przyjezdnych. Wyjątkiem okazała się akcja z udziałem Yuriego Ribeiro i Guala, którą Hiszpan zakończył strzałem z ostrego kąta w boczną siatkę. Radomiak szybko odpowiedział uderzeniem Lisandro Semedo zza pola karnego, przy którym refleksem popisał się Hładun, zbijając piłkę na rzut rożny. Końcówka, podobnie jak większość pierwszej połowy, nie przyniosła większych emocji. Do przerwy było 0:0.

Początek drugiej połowy również był bez fajerwerków. Poza centrostrzałem Dawida Abramowicza, którym prawie przelobował Hładuna, i niecelną główką Guala, nie wydarzyło się zupełnie nic. Tempo spotkania było niskie, podania wymieniane wolno, a akcji z obu stron było jak na lekarstwo. Innymi słowy, mówiąc łagodnie, nie był to mecz widowiskowy, a wręcz ciężki do oglądania.

Goście długo nie potrafili zagrozić bramce Hładuna i też niespecjalnie wiele robili, żeby ten stan rzeczy zmienić, lecz w końcu objęli prowadzenie. Semedo wykorzystał bierną postawę legionistów w defensywie, zagrał dwójkową akcję z Vagnerem, wbiegł w pole karne i płaskim strzałem umieścił piłkę przy lewym słupku.

"Wojskowi" bardziej się otworzyli, za co przypłacili kolejnym golem. Morishita łatwo stracił piłkę na lewym skrzydle, Radomiak przeprowadził szybką kontrę, którą strzałem z bliska sfinalizował Vagner. Goście poszli za ciosem i w 79. minucie podwyższyli prowadzenie po mocnym uderzeniu z dystansu Luki Vuskovicia (rykoszet od Jędrzejczyka). W tamtym momencie dosłownie i w przenośni zebrały się ciemne chmury.

W końcówce meczu trener Feio dał szansę młodym zawodnikom. Na placu gry pojawili się Jan Ziółkowski (debiut), Filip Rejczyk i Wojciech Urbański. Młodzieżowcy wnieśli trochę ożywienia. Sytuację na strzelenie gola miał Urbański, ale został zablokowany i wywalczył rzut rożny. W doliczonym czasie gry okazję wypracował też Rejczyk, lecz nieczysto trafił w piłkę, którą spokojnie wyłapał Filip Majchrowicz. Legia w bardzo słabym stylu uległa Radomiakowi aż 0:3 i tym samym przegrała pierwszy mecz ligowy przy Łazienkowskiej od ponad 6 miesięcy.

31. KOLEJKA EKSTRAKLASY: LEGIA WARSZAWA – RADOMIAK RADOM 0:3 (0:0)
Semedo (66. min), Vagner (73. min.), Vusković (79. min.)

Żółte kartki: Elitim, Ribeiro, Gual, Pankov – Jordao, Jakubik, Kaput, Semedo, Peglow
Czerwona kartka: Kapustka (Legia, 6. min., bezpośrednia)

LEGIA: Hładun – Pankov, Jędrzejczyk (84' Ziółkowski), Kapuadi (54' Celhaka) – Morishita, Elitim, Kapustka, Josue (83' Rejczyk), Kun (26' Ribeiro) – Gual (84' Urbański), Wszołek

RADOMIAK: Majchrowicz – Jakubik, Rossi, Vusković, Grzesik – Vagner (77' Peglow), Kaput (84' Luizao), Donis (14' Jordao), Wolski (84' Leandro), Abramowicz – Semedo (84' Zimovski)

Polecamy

Komentarze (2275)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.