Sporo emocji w hicie kolejki. Czwarta porażka Legii w lidze

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

25.09.2021 20:00

(akt. 27.09.2021 17:40)

Legia Warszawa przegrała 2:3 z Rakowem Częstochowa w hicie 9. kolejki PKO Ekstraklasy. Bramki dla miejscowych zdobyli Mahir Emreli i Ihor Charatin. Emocji było mnóstwo, stołeczny klub walczył o doprowadzenie przynajmniej do remisu, ale się to nie udało. Dla "Wojskowych" to czwarta porażka w tym sezonie ligowym.
PKO Ekstraklasa 2021/2022 - Kolejka 9
Legia WarszawaLegia Warszawa
2 3

(1:1)

Raków CzęstochowaRaków Częstochowa
25-09-2021 20:00 Warszawa
Jarosław Przybył Canal+ Sport, Canal+ 4K, TVP Sport
16'
19'
25'
29'
33'
35'
48'
53'
54'
56'
57'
58'
64'
70'
71'
71'
79'
90'
Centrum meczowe
Legia WarszawaRaków Częstochowa
  • 12. Kacper Trelowski

  • 6. Andrzej Niewulis

  • 2. Tomas Petrasek

  • 7. Fran Tudor

    79'
  • 66. Giannis Papanikolaou

  • 20. Marko Poletanović

    54'
  • 88. Walerian Gwilia

  • 11. Ivi Lopez

    79'
  • 17. Mateusz Wdowiak

  • 21. Vladislavs Gutkovskis

    71'
  • 9. Sebastian Musiolik

    79'

Rezerwy

  • 1. Vladan Kovacević

  • 14. Daniel Szelągowski

    79'
  • 31. Żarko Udovicić

    79'
  • 10. Igor Sapała

    54'
  • 71. Wiktor Długosz

  • 22. Iwo Kaczmarski

  • 15. Alexandre Guedes

    79'
  • 70. Fabio Sturgeon

    71'

Zapis relacji tekstowej na żywo

- Konferencja trenera Legii, Czesława Michniewicza

- Komentarz trenera Rakowa, Marka Papszuna

- Wypowiedź stopera Legii, Maika Nawrockiego

- Cezary Miszta, bramkarz Legii, o meczu z Rakowem

- Kilka słów od Ihora Charatina, środkowego pomocnika Legii

Hit kolejki, czyli mecz mistrza z wicemistrzem Polski, zapowiadał się obiecująco. Oba kluby miały jednak pewne problemy kadrowe przed sobotnim spotkaniem. Sztab szkoleniowy Rakowa nie mógł skorzystać z Zorana ArseniciaMarcina Cebuli, Milana Rundicia czy Patryka Kuna. Poza "dwudziestką" Legii znaleźli się z kolei m.in. kontuzjowani: Artur Boruc, Luquinhas i Mattias Johansson. Jak wyglądał podstawowy skład stołecznego klubu? W bramce stanął Cezary Miszta. Defensywa była złożona z czterech graczy – Artura JędrzejczykaMateusza WieteskiMaika Nawrockiego i Filipa Mladenovicia. Przed nimi znalazło się dwóch środkowych pomocników: Bartosz Slisz i Andre Martins. Na prawym skrzydle zagrał Lirim Kastrati, na lewym – Kacper Skibicki, a na dziesiątce – Josue. W ataku wystąpił Mahir Emreli.

Początek rywalizacji okazał się dość spokojny. Legioniści mieli przewagę optyczną, swobodniej radzili sobie z piłką przy nodze, ale częstochowianie dobrze się bronili – między 16. a 25. metrem robiło się tłoczno. Aktywny był m.in. Kastrati, który imponował szybkością, często pojawiał się z futbolówką po prawej stronie boiska i pola karnego. Miał też dobre podania: raz zagrał w okolice środka "szesnastki", piłka odbiła się od rywala i spadła pod nogi Martinsa, który trafił w poprzeczkę. Do dobitki złożył się jeszcze Slisz, ale jego mocne uderzenie poszybowało nad bramką. Raków stwarzał największe zagrożenie po stałych fragmentach gry oraz szybkich atakach. Dwie groźnie kontry gości sprawiły, że dwóch obrońców stołecznego klubu, czyli Jędrzejczyk i Nawrocki, zostali napomniani żółtymi kartkami. W jednej z akcji, Sebastian Musiolik pojawił się w bocznym sektorze pola karnego i został sfaulowany przez Misztę, który wyszedł z bramki. "Jedenastkę" na gola zamienił Ivi Lopez.

Gospodarze odpowiedzieli w najlepszy możliwy sposób - wyrównali. W 33. minucie Mladenović miękko dograł na lewą stronę "szesnastki" do Emrelego. Azer, będąc pod presją, przyjął piłkę, a następnie potężnie uderzył i pokonał Kacpra Trelowskiego. Napastnik Legii nie miał wcześniej zbyt wiele do powiedzenia, toczył trudne pojedynki z rosłym Tomasem Petraskiem, ale po pół godzinie gry świetnie poradził sobie z Czechem, strzelił gola i dał sygnał do walki. W końcówce pierwszej połowy zbyt wiele się nie działo, choć ważną interwencją popisał się Nawrocki. Stoper przeciął płaskie zagranie z lewego sektora pola karnego na dalszy słupek, do nadbiegającego przeciwnika.

Niecały kwadrans po zmianie stron… było już 3:1 dla Rakowa, który wykorzystał stałe fragmenty gry. Lopez dośrodkował z rzutu rożnego, Vladislavs Gutkovskis zgrał głową piłkę, na dalszym słupku dopadł do niej niepilnowany Fran Tudor, który dopełnił formalności z bliskiej odległości. Po chwili Lopez zdecydował się na bezpośrednie uderzenie z rzutu wolnego, z ok. 22. metra – i pokonał Misztę. Mistrzowie Polski otrzymali dwa szybkie, bolesne ciosy i starali się podnieść. Warszawiacy podkręcili tempo i w 70. minucie strzelili gola kontaktowego. Josue płasko podał na 15. metr do zmiennika, Ihora Charatina, który oddał skuteczny strzał z prawej nogi w kierunku dalszego słupka.

Ciężary gry na swoje barki starał się brać m.in. Josue, na boisku – oprócz Charatina – pojawili się Ernest Muci, Rafael Lopes i Tomas Pekhart. Ostatni z wymienionych główkował nieco ponad poprzeczką, po miękkiej centrze Josue. Nieco później Muci zbiegł do środka i dośrodkował w pole karne – futbolówka odbiła się od przeciwnika i spadła pod nogi Lopesa, który był na dalszym słupku. Portugalczyk chciał podać wzdłuż boiska do Pekharta, ale nieczysto trafił w futbolówkę, którą przechwycił Trelowski. W końcówce spotkania Josue miękko zacentrował z prawej flanki na dalszy słupek. Piłka odbiła się od Daniela Szelągowskiego i trafiła do Emrelego, który główkował tuż obok bramki. W doliczonym czasie gry Charatin dobrze dograł na środek "szesnastki" – był tam Emreli, który wyskoczył, uderzył z głowy, lecz bramkarz Rakowa był na posterunku.

Ostatecznie, Legia przegrała 2:3 z Rakowem w hicie kolejki, a w czwartek, 30 września, zagra u siebie z Leicester City w drugim meczu fazy grupowej Ligi Europy.

 

Polecamy

Komentarze (1900)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.