Stal – Legia: Czas w końcu wygrać z klubem z Mielca

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

26.08.2022 08:30

(akt. 26.08.2022 11:53)

Przed Legią siódmy mecz o stawkę w sezonie 2022/23. Warszawiacy zagrają na wyjeździe ze Stalą Mielec, której nie pokonali od momentu jej powrotu do najwyższej klasy rozgrywkowej. Czas to zmienić i udanie wejść w weekend. Spotkanie 7. kolejki PKO Ekstraklasy już w piątek, 26 sierpnia (godz. 20:30). Transmisja w CANAL+ SPORT i CANAL+ 4K, a my zapraszamy do śledzenia naszej relacji tekstowej na żywo.

Mecz dostępny w CANAL+ online

Legioniści dość solidnie prezentują się w sierpniu i w końcówce miesiąca będą chcieli to podtrzymać. W poprzednim tygodniu zremisowali u siebie 2:2 z Górnikiem Zabrze w 6. kolejce PKO Ekstraklasy, mimo że do 83. minuty przegrywali 0:2 po trafieniach Aleksandra Paluszka i Piotra Krawczyka, i wydawało się, że przy słabej, tego dnia, postawie nie będą w stanie ugrać nawet punktu. Nie poddali się, walczyli i odwrócili losy spotkania. W końcówce rywalizacji Josue zdobył bramkę kontaktową z rzutu karnego, a w doliczonym czasie gry gola strzelił Lindsay Rose (spostrzeżenia są dostępne TUTAJ). Na tę chwilę "Wojskowi" zajmują 3. miejsce w tabeli z dorobkiem 11 punktów w 6 meczach (3 zwycięstwa, 2 remisy, 1 porażka) i stratą 5 "oczek" do lidera, Wisły Płock.

Warszawiacy mają przed sobą trudny, intensywny tydzień, czyli trzy spotkania w siedem dni. Stołeczny klub zacznie mały maraton od rywalizacji w Mielcu ze Stalą – przeciwnikiem, z którym mu nie po drodze. Odkąd biało-niebiescy awansowali do ekstraklasy (rozgrywki 2020/21), to "Wojskowi" rywalizowali z nimi czterokrotnie i ani razu nie wygrali (jeden remis, trzy porażki). W ubiegłym sezonie Legia nie zdobyła ani jednego punktu przeciwko mielczanom. Jesienią przegrała u siebie 1:3, w meczu, w którym została pogrążona – w dużej mierze – przez jej… byłych piłkarzy, czyli Mateusza Żyrę (udział przy bramce na 1:1, trafienie na 3:1) i Maksymiliana Sitka (gol na 1:1, asysta na 2:1), a 30 kwietnia uległa rywalom 1:2 (wyjazd) po dwóch rzutach rożnych.

Postaramy się pokazać z jak najlepszej strony, chcemy wygrać. Niezależnie z kim mamy do czynienia, musimy być bardziej zaangażowani. Uważam, że w pierwszej połowie meczu z Górnikiem ten aspekt był na średnim poziomie, być może wśród zawodników pojawiło się zbyt duże napięcie. W zeszły piątek wspaniale spisali się kibice. W Mielcu liczę na takie zaangażowanie u piłkarzy, tego od nich oczekuję. (…) Nie możemy pozwolić sobie na to, żeby grać tylko w defensywie i nie tworzyć żadnych ofensywnych akcji. Musimy być cały czas tak samo skoncentrowani, szybko odpowiadać na wszelkie zmiany w stylu gry rywala, wychodzić naprzeciw kontratakom, reagować na nasze słabsze punkty – mówił na czwartkowej konferencji prasowej trener Legii, Kosta Runjaić.

Niemiec poinformował też, że stołeczny klub wypożyczy na rok Joela Abu Hannę i Lirima Kastratiego. Pierwszy z wymienionych przejdzie do Lechii Gdańsk, której trener, Tomasz Kaczmarek, pracował z nim w Fortunie Koeln. Z kolei Kosowianin jest blisko dołączenia do zespołu z Węgier. – To bardzo młodzi zawodnicy, którzy nie są jeszcze przygotowani, by grać w każdym meczu od początku do końca. To pewne, że ich wypożyczymy, chcemy, by nie siedzieli jedynie na ławce rezerwowych, tylko zbierali więcej minut na murawie. Wydaje mi się, że to sytuacja win-win, bo dzięki transferom czasowym mogą się nauczyć innego stylu gry. Dla obu stron będzie to korzystne rozwiązanie. Piłkarze przeszli testy medyczne, w tej chwili oczekujemy na rozwój wydarzeń. (...) Kolejne transfery do Legii? Nie przewiduję – dodał 51-latek.

Sztab szkoleniowy nie może narzekać na sytuację zdrowotną w zespole. Gotowi do gry są wszyscy piłkarze z wyjątkiem Jakuba Kisiela (zmęczeniowe złamanie piątej kości śródstopia) i Blaza Kramera, który miał problemy z przywodzicielem, spojeniem łonowym i na początku sierpnia przeszedł zabieg chirurgiczny. Na razie Słoweniec trenuje indywidualnie – na siłowni i z fizjoterapeutami, za dwa tygodnie wróci do pracy z drużyną, zaś za miesiąc, po przerwie na mecze reprezentacji narodowych, powinien być do pełnej dyspozycji.

Jak może wyglądać wyjściowy skład Legii w Mielcu? W bramce stanie Kacper Tobiasz. Czteroosobowy blok obronny stworzą Mattias Johansson, Artur Jędrzejczyk, Rose i Filip Mladenović. Na tzw. "szóstkę", czyli pozycję defensywnego pomocnika, wróci Bartosz Slisz, który ostatnio stracił miejsce w jedenastce na rzecz Ihora Charatina, lecz dał dobrą zmianę przeciwko Górnikowi i nieźle prezentował się w trakcie treningów w tym tygodniu. Przed nim znajdą się Josue oraz Bartosz Kapustka, na skrzydłach pojawią się Paweł Wszołek i Makana Baku, a w ataku zagra Carlitos.

Josue Pesqueira Artur Jędrzejczyk

Stal ma za sobą niezły start sezonu – plasuje się na 6. miejscu w tabeli z dorobkiem 10 punktów w 6 spotkaniach (3 zwycięstwa, 1 remis, 2 porażki), choć w minionej kolejce uległa aż 0:4 Piastowi. – Przegraliśmy w Gliwicach przede wszystkim dlatego, że pierwsze trzy gole straciliśmy w bardzo łatwy sposób – nie po pięknych akcjach przeciwnika, tylko po naszych prostych, indywidualnych błędach. Dwie bramki po przerwie, w odstępie pięciu minut, zakończyły mecz. Nie uważam, że zagraliśmy aż tak słabo, na co wskazywał wynik, po prostu zabrakło nam argumentów w ofensywie, a pomyłki w obronie ustawiły grę i doprowadziły do straty punktów – tłumaczył trener mielczan, Adam Majewski.

W kadrze Stali jest Bartłomiej Ciepiela, który do końca sezonu przebywa tam na zasadzie wypożyczenia z Legii. Środkowy pomocnik rozpoczął rozgrywki w wyjściowej jedenastce, lecz w trakcie meczu 1. kolejki, z Lechem w Poznaniu, doznał złamania piątej kości śródstopia i stopniowo wraca do zdrowia. W składzie biało-niebieskich znajduje się również Mateusz Kochalski, który w tym okienku transferowym definitywnie trafił do zespołu z Mielca, będąc wcześniej bramkarzem "Wojskowych". – W Legii stałem się sportowo całkowicie innym człowiekiem niż wcześniej. Spędziłem w Warszawie miły okres. Zaczęło się bardzo fajnie, kontynuacja okazała się obiecująca, szkoda zakończenia, ale cieszę się, że przez ten czas mogłem być częścią tego klubu. Może kiedyś uda się wrócić na Łazienkowską – stwierdził "Kochal" w rozmowie z nami.

Chcemy wygrać, zmierzymy się u siebie, wszystkie bilety zostały wyprzedane. Myślę, że atmosfera na stadionie okaże się bardzo fajna. Wierzę, że my, jako zespół, się do tego dostosujemy – mówił Majewski, który też był związany z Łazienkowską. Reprezentował "Wojskowych" jako piłkarz (1999-2003), rozegrał 152 oficjalne mecze, wywalczył tytuł mistrzowski i Puchar Ligi (2002). – Legia jest na etapie przebudowy, ma nowego, bardzo doświadczonego trenera, systematycznie się wzmacnia, ostatnio wrócił do niej Carlitos. Stołeczny klub jest w górnej części tabeli i myślę, że w tym sezonie, w przeciwieństwie do poprzedniego, będzie walczył o czołowe lokaty w lidze. Sądzę, że to, co najgorsze, ma już za sobą – dodał 48-latek.

W poprzednim sezonie Stal dwukrotnie ograła Legię. – Można powiedzieć, że to nie był przypadek, ale jest też powiedzenie "do trzech razy sztuka". Trzeci raz zmierzymy się z warszawiakami (za kadencji Majewskiego – red.), lecz to zupełnie inna historia. Wyjdziemy na boisko przygotowani, zmobilizowani i powalczymy o trzy punkty, przy wsparciu naszych kibiców – komentował szkoleniowiec drużyny z Mielca.

W Stali doszło w ostatnich tygodniach do sporych przemeblowań. Mielczanie ściągnęli już 13 nowych piłkarzy, m.in. Dominykasa Barauskasa (Riteriai Wilno), Fabiana Hiszpańskiego (Arka Gdynia), Leandro (Górnik Łęczna), Saida Hamulicia (Suduva Marijampole), Bogdana Vastsuka (Levadia Tallin) i Piotra Wlazłę (Bruk-Bet Termalica Nieciecza). Biało-niebieskich, względem poprzedniego sezonu, nie reprezentuje już czterech byłych zawodników Legii, czyli Sitek (koniec wypożyczenia; Podbeskidzie Bielsko-Biała), Żyro (Widzew Łódź), Grzegorz Tomasiewicz (Piast Gliwice) oraz Wiktor Kłos (koniec transferu czasowego; Stal Rzeszów).

Legia rywalizowała z mielczanami 56 razy. Zwyciężyła 21-krotnie, zremisowała 16 spotkań, a przegrała 19. Zdobyła 73 bramki, straciła 67. Jak będzie tym razem? Przekonamy się wieczorem. – Wiemy, z kim wygrywała Stal, czyli z zespołami renomowanymi, z czołówki klasyfikacji (2:0 z Lechem Poznań, 2:0 z Cracovią, 3:1 z Górnikiem Zabrze – red.). Czeka nas duże wyzwanie, dość trudny mecz, ale mam nadzieję, że uda nam się zachować konsekwencję – opowiadał Runjaić.

Spotkanie, które poprowadzi Damian Sylwestrzak, odbędzie się w piątek, 26 sierpnia (godz. 20:30). Transmisja w CANAL+ 4K, CANAL+ SPORT i CANAL+ online (TUTAJ). Redakcja Legia.Net przeprowadzi relację tekstową na żywo, a po zakończeniu gry zapraszamy do zapoznania się z naszymi materiałami. 

Przypuszczalne składy:

Stal: Mrozek – Kasperkiewicz, Matras, Barauskas – Wolski, Wlazło, Gerbowski, Getinger – Hamulić, Domański, Lebedyński

Legia: Tobiasz – Johansson, Jędrzejczyk, Rose, Mladenović – Slisz – Wszołek, Josue, Kapustka, Baku – Carlitos

ZOBACZ TAKŻE:

Polecamy

Komentarze (226)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.