Cracovia – Legia Warszawa: Walka o awans do finału PP
07.07.2020 09:00
Wcześniejsi rywale Legii i Cracovii w Pucharze Polski
Legioniści rozpoczęli walkę w Pucharze Polski od zwycięstwa 2:0 z Puszczą Niepołomice, która występuje na zapleczu ekstraklasy. W kolejnej rundzie wygrali z II-ligowym Widzewem w Łodzi (3:2). W 1/8 finału drużyna prowadzona przez Aleksandara Vukovicia pokonała II-ligowego Górnika Łęczna na Lubelszczyźnie 2:0. W ćwierćfinale warszawiacy rozprawili się 2:1 z Miedzią Legnica z I ligi. Było to pierwsze spotkanie w Polsce rozegrane po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa.
Cracovia w obecnej edycji PP na ogół rozstrzyga losy spotkań w dogrywce. Tylko w pierwszym spotkaniu „Pasy” wygrały po 90 minutach. Wówczas zespół Michała Probierza zwyciężył 4:2 z Jagiellonią Białystok. Potem dodatkowy czas był potrzebny w Bytowie, gdzie drużyna z Małopolski zwyciężyła 3:2 z Bytovią. Następnie przyszedł czas na rywalizację z Rakowem Częstochowa - tam nie pomogła nawet dogrywka. Przy bezbramkowym remisie, o awansie decydowała seria rzutów karnych. Krakowianie zapewnili sobie promocję do półfinału Pucharu Polski ogrywając 2:1 GKS Tychy.
Najskuteczniejszym zawodnikiem w szeregach Cracovii jest Rafael Lopes. Jak na razie portugalski napastnik strzelił 12 goli we wszystkich rozgrywkach. Pelle van Amersfoort ma na koncie 10 trafień, a Sergiu Hanca – 9. Co słychać jeszcze w obozie rywala? Więcej tutaj.
Dwumecz
Legia zmierzy się z Cracovią także… cztery dni później. Najpierw, we wtorek, w rozgrywkach Pucharu Polski, a w sobotę – w 35. kolejce PKO Ekstraklasy. W tym momencie warszawiacy są liderem ligi z dorobkiem 65 punktów. Cracovia jest piąta i ma na koncie 52 "oczka". W bieżącym sezonie legioniści już dwukrotnie grali z "Pasami" . I dwukrotnie wygrali 2:1 – w Krakowie oraz przy Łazienkowskiej. - W tej chwili skupiamy się tylko na pierwszym meczu z Cracovią. Liczę na to, że dwa mecze z zespołem z Krakowa to będą dwie różne historie. Pierwsze spotkanie gramy w Pucharze Polski, a te rozgrywki mają swoją specyfikę, o wszystkim decyduje jeden mecz. Rozstrzygnięcie jest możliwe nawet po rzutach karnych. Dlatego w tym momencie chcemy się skupić tylko na wtorkowym meczu - mówił trener Vuković.
Sytuacja zdrowotna
Stołeczny zespół nie skorzysta w Krakowie m.in. z kontuzjowanych: Arvydasa Novikovasa, Marko Vesovicia, Vamary Sanogo, Jose Kante, Williama Remy'ego, Tomasa Pekharta i Domagoja Antolicia (więcej o urazie Chorwata pisaliśmy w tym miejscu). We wtorek nie zagra także Igor Lewczuk. Środkowy obrońca w 81. minucie spotkania w Legnicy z Miedzią (1/4 finału PP) został ukarany bezpośrednią czerwoną kartką. Komisja dyscyplinarna ukarała piłkarza karą dwóch spotkań za to przewinienie. Oznacza to, że doświadczony zawodnik nie pomoże „Wojskowym” we wtorkowym meczu z Cracovią, a także w ewentualnym finale Pucharu Polski.
- Czy kilku piłkarzy przy grze na tak wysokiej intensywności wymaga odpoczynku? Tak uważam, ale sytuacja jest taka, że wielu zawodników z oczywistych powodów musiało grać więcej niż powinno – tłumaczył na konferencji prasowej szkoleniowiec warszawskiej drużyny. Kogo miał na myśli? Tych, którzy po przerwie grali niemal w każdym meczu - Michała Karbownika, Waleriana Gwilię czy Luquinhasa czy Pawła Wszołka.
Jakiego składu Legii można się spodziewać?
Jeśli chodzi o obronę, to Arturowi Jędrzejczykowi na stoperze powinien towarzyszyć Mateusz Wieteska (tak jak wcześniej pisaliśmy – Lewczuk pauzuje za czerwoną kartkę). Można przypuszczać, że po prawej i lewej obronie pojawią się odpowiednio Paweł Stolarski i Luis Rocha Choć nie jest wykluczone, że trener Vuković na prawej stronie postawi na „Karbo”. W środku pola będą zapewne biegać Andre Martins i Bartosz Slisz, który zastąpi kontuzjowanego Antolicia. Możliwe, że od pierwszej minuty na skrzydle pojawi się Mateusz Cholewiak. Z urzu Pekharta może skorzystać Maciej Rosołek - może to być dla niego drugi występ w podstawowym składzie (wcześniej grał od pierwszych minut z Rakowem w Bełchatowie). Za plecami napastnika prawdopodobnie pojawi się Luquinhas lub ewentualnie Gwilia.
Sędzia, kursy bukmacherskie i transmisja
Wtorkowy mecz w Krakowie poprowadzi Bartosz Frankowski, który w tym sezonie czterokrotnie był arbitrem głównym w spotkania z udziałem Legii. W tym czasie "Wojskowi" odnieśli trzy zwycięstwa (z Cracovią, ŁKS-em oraz Miedzią Legnica) i przegrali z Pogonią w Szczecinie.
Bukmacherzy z TOTALbet uważają, że legioniści zwyciężą w stolicy Małopolski. Kurs na wygraną „Wojskowych” wynosi 1.92. Remis to mnożnik 3.60, a zwycięstwo Cracovii – 4.00. Transmisję ze spotkania Cracovia-Legia przeprowadzi Super Polsat i Polsat Sport. My zapraszamy natomiast do śledzenia relacji tekstowej na żywo i materiałów, które ukażą się po meczu w Krakowie.
Przypuszczalne składy:
Legia: Cierzniak – Stolarski, Jędrzejczyk, Wieteska, Rocha – Wszołek, Martins, Slisz, Cholewiak – Luquinhas – Rosołek
Cracovia: Hrosso – Rapa, Helik, Jablonsky, Pestka – Loshaj, Dimun –Hanca, van Amersfoort, Fiolić – Lopes.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.