Grano dzisiaj, czyli mecze Legii z 23 maja – Pierwszy gol "Rzeźnika" w ekstraklasie
23.05.2020 11:30
OSa
Warszawiacy po raz ostatni walczyli 23 maja dokładnie 5 lat temu. Zwyciężyli wówczas 1:0 z Pogonią w Szczecinie po golu Orlando Sa, który zakończył akcję rezerwowego Ondreja Dudy. Zdjęcia można pooglądać w tym miejscu.
– Pracowaliśmy cały tydzień na tą wygraną i to się opłaciło. To było bardzo trudne spotkanie, choć z trybun mogło wyglądać to inaczej. Zawodnicy rywala przez cały mecz mnie poniewierali. Kiedy wrócę do domu to zrobię okład z lodu. Boisko było dziś dobre, ale nie zostało polane wodą, to z pewnością nie ułatwiło nam zadania. Co do żółtej kartki, to doszło do spięcia z rywalem, ale nie miałem złych intencji. Sędzia niestety zrozumiał to inaczej i muszę pauzować - mówił pod szatnią bardzo zadowolony Sa. Dla Portugalczyka była to ostatnia bramka zdobyta dla Legii. W tamtych rozgrywkach zespół Henninga Berga sięgnął po Puchar Polski i zdobył wicemistrzostwo kraju.
Sezon 2014/15 był pierwszym po reformie Centralnej Ligi Juniorów. Drużyny podzielono na dwie grupy – wschodnią i zachodnią, które liczyły po 16 zespołów. Pierwsze dwa z każdej z nich kwalifikowały się do półfinałów. Legia okazała się bezapelacyjnie najlepsza w rozgrywkach ligowych – z 30 meczów wygrała 26, zdobyła 81 bramek, straciła tylko 13 i wyprzedziła Polonię Warszawa o 19 punktów. Drugą grupę wygrał Lech Poznań, a za jego plecami uplasował się Górnik Zabrze. Te cztery drużyny awansowały do 1/2 finału. "Kolejorz" grał w nim z Polonią, a legioniści rywalizowali z zespołem z Górnego Śląska. Na wyjeździe zremisowali (1:1, gol Mateusza Wieteski), u siebie bez problemów wygrali 2:0 (gole Adama Ryczkowskiego i Konrada Michalaka). W finale zmierzyli się z Lechem, który wyeliminował Polonię po rzutach karnych. Zespół prowadzony przez Piotra Kobiereckiego pozbawił złudzeń rywali już w pierwszym spotkaniu rozgrywanym na głównym boisku. Gole strzelali Rafał Makowski, Michał Trąbka i Mateusz Hołownia. W rewanżu (we Wronkach) nie było już zbyt wielu emocji, a zadbał o to szybko Ryczkowski, zdobywając w 8. minucie bramkę. Lechici musieli odpowiedzieć pięcioma, by wywalczyć mistrzostwo. Zdobyli dwie, ale tyle samo goli strzelili legioniści – Wieteska i Tomasz Nawotka – pieczętując tytuł mistrza Polski i zapewniając sobie możliwość rywalizacji w Lidze Młodzieżowej UEFA. Wprawdzie nie w fazie grupowej, bo dorosły zespół nie wywalczył mistrzostwa.
Koniec nadziei
Szanse na mistrzostwo w sezonie 2008/09 zostały pogrzebane we Wrocławiu, gdzie Legia zmierzyła się ze Śląskiem. Zaczęło się optymistycznie. Wisła Kraków grała w Gdańsku i od 1. minuty przegrywała 0:1, a Legia prowadziła po kwadransie po golu strzelonym przez Jakuba Rzeźniczaka (1. bramka „Rzeźnika” w ekstraklasie). Między 15. a 68. minutą to Legia była pierwsza w tabeli. Wiślacy w meczu przyjaźni z Lechią Gdańsk po przerwie wzięli się do roboty i wygrali 4:2. Legioniści tylko zremisowali przy Oporowskiej 1:1 (11 lat temu).
O mistrzostwo Polski do końca walczyli juniorzy młodsi (U-17), z rocznika 1992, najlepszego we wcześniejszej i późniejszej historii akademii piłkarskiej. Pod wodzą trenerów Krzysztofa Dębka i Radosława Kucharskiego wygrali Mazowiecką Ligę Juniorów, w 26 meczach zdobyli 66 punktów, strzelili 92 gole, a stracili zaledwie 10 bramek. Byli pierwszym rocznikiem, który grał poza rozgrywkami mazowieckimi. W 1/4 finału uporali się z Warmią Olsztyn (2:1 i 3:0). W 1/2 finału ograli Bałtyk Koszalin (0:0 i 1:0). Tym samym awansowali do finału, w którym znalazły się cztery zespoły, a mistrza wyłaniano systemem każdy z każdym.
Młodzi legioniści pokonali Jagiellonię Białystok (1:0, gol Bartosza Widejki), przegrali z Lechem Poznań (0:1), a na zakończenie ograli Cracovię (3:2, gole Michalaka i 2 Jakuba Rozwandowicza). Wystarczyło to do wicemistrzostwa Polski, a o wszystkim zadecydowało bezpośrednie starcie z Kolejorzem, bo na zakończenie obie drużyny miały po 6 punktów. Drugie miejsce w kraju było największym sukcesem akademii, a w kolejnych latach wielu piłkarzy z tego rocznika świetnie radziło sobie w pierwszym zespole – Michał Żyro, Dominik Furman, Rafał Wolski, Michał Efir, Michał Kopczyński czy Jakub Szumski. Dwaj ostatni przeszli w Legii cały proces szkolenia, od 7-latka do seniora.
Puchar Polski
23 maja 1973 roku „Wojskowi” zremisowali w Bytomiu z Szombierkami 1:1 i zapewnili sobie drugi z rzędu awans do finału Pucharu Polski. Tam zmierzyli się z innym zespołem z Bytomia, Polonią i wygrali po rzutach karnych. W szatni nie było śpiewów i huku otwieranych szampanów. - No, panowie, puchar mamy. Wstydliwy, ale mamy – powiedział zawodnikom zirytowany Lucjan Brychczy. Drużyna z Łazienkowskiej zajęła wówczas 8. miejsce w lidze.
Cztery gole Ernesta Pola
Zwyżkę dyspozycji strzeleckiej w 1954 roku zwiastował też ćwierćfinałowy mecz Pucharu Polski. 23 maja legioniści na Stadionie WP rozgromili Błękitnych Kielce aż 7:0 (4 gole Ernesta Pola).
- Wysokie zwycięstwo CWKS w ćwierćfinale Pucharu Polski wykazało, że wojskowi nie zmarnowali przerwy w ligowych rozgrywkach. Anemiczny dotychczas zespół znacznie się skonsolidował, nabrał pewności siebie, bojowości i co najważniejsze w dużym stopniu wyeliminował swoją największą bolączkę – nieumiejętność strzelania na bramkę – komentował „Przegląd Sportowy” (44/1954).
Siódme miejsce, jakie ostatecznie zajęli, nikogo przy Łazienkowskiej nie zadowalało, ale też było widać, że jest gorsze niż gra drużyny.
Mecz | Sezon | Strzelcy |
2014/2015 | ||
2008/2009 | ||
2000/2001 |
| |
1998/1999 | Mięciel II | |
1986/1987 | Karaś II | |
1984/1985 | ||
1972/1973 | ||
1954 | ||
1948 |
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.